Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka
Wyświetlenie odpowiedzi
2010.10.1-3 - Ostrów - Mausz k/ Sulęczyna, Piwny Łyk-end na Wyspie
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kanclerz Wyświetlenie odpowiedziA czemu miałaby się nie odbyć? Wysoce fragmentaryczna fotorelacja jest >TUTU<-
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziWybacz ale gdzie sie podziały zdjęcia z giełdy, ze stoisk z jadłem i napitkiem. Ja takich nie widzę po za jednym.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kanclerz Wyświetlenie odpowiedziProponowałbym zainteresować się znaczeniem słów "wysoce fragmentaryczna" w mym poprzednim poście.Last edited by abernacka; 2010-10-05, 13:29.
Comment
-
-
Twe prośby noszą wysoce ultymatywny charakter. I jako takie z mej strony odpowiedzi się nie doczekać nie mogą. A mówiąc otwarcie - widać w Twych żalach tzw. melancholię utraconych korzyści spowodowaną nieprzyjechaniem na imprezę położoną od Ciebie raptem o jakąś godzinę drogi. To drugi powód, dla którego nie doczekasz się przedmiotowych informacji z mej strony.
Comment
-
-
Widzę, że chcesz zabłysnąć swoją elokwencją. Z czystej ciekawości zapytałem jak tam było a ty kręcisz. Szkoda.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzielokwencją.... a ty kręcisz
Co do kręcenia... Hep, hep, dochodzę do siebie po imprezie dość powoli. Tym bardziej, że bale(ty) 1/2 X i 2/3 X kończyły się baaaardzo późno - w granicach 3 nad ranem. Ot i cały bagaż tajemnic.
Picia i żarcia było nie do przepicia i nie do przeżarcia. Birofilia? Nie interesuję się tym kompletnie, więc nie jestem zupełnie kompetentny do sprawozdawania w tym zakresie. Zresztą nie poczuwam się do sprawozdawania poza obszarem mych zainteresowań w Mauszu w tych dniach. Sprowadzało się to ogólnie do czegoś w rodzaju wypadu balanżkowo-urolopowego o b. krótkim wymiarze. I, jak dla mnie (+reszta ekipy z Powiśla), impreza "wypaliła" w przynajmniej 120%.
Comment
-
-
impreza wypaliła [ może dzięki temu,że nie było abernackich ] i było cudownie,codziennie ,Kanclerz sie myli, kończyliśmy o 6 rano.
Osrodek nie miał wolnego miejsca noclegowego.
Pozdrowienia dla Browaru Amber,Koreb i oczywiście Parparom.
Następna impreza w okolicach końca maja 2011
Zdjęcia zamieszczę do piątku
pozdrawiam
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika robione Wyświetlenie odpowiedzikończyliśmy o 6 rano.
Comment
-
-
No dobrze, ale co z tymi nowościami z Ambera? Było coś?
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika robione Wyświetlenie odpowiedziimpreza wypaliła (...)Last edited by abernacka; 2010-10-06, 10:33.
Comment
-
-
Jejka! Ależ koturnowe tony, ja Cię przepraszam!
Widzisz, ja pojechałem tam m.in. golić gorzałeczkę, futrować smakołyki, zabawić się w towarzystwie fajnych ludzi, którzy oczekiwali tego samego co ja. Smutasy - jak sam dobrze wiesz - nie dojechały i tym samym nie psuły atmosfery. A sposób postrzegania przeze mnie bib, bibek i takich tam - pozostaw samemu zainteresowanemu.
Comment
-
Comment