Wybiera się ktoś?
Ja prawdopodobnie zajrzę tam w piątek po 17 żeby stwierdzić czy coś czeskiego nadaje się do picia.
Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...
Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?
Ja prawdopodobnie zajrzę tam w piątek po 17 żeby stwierdzić czy coś czeskiego nadaje się do picia.
Byłem dziś koło południa: jedynie Pilzner Urquell z kija (6zł) - hmm... nie wpadłem na to, żeby spytać czy oryginalny.
Poza tym stoi parę Skód i jakieś stoiska z Krecikami.
Być może dopiero się impreza rozkręca - jeśli tak będzie jutro, to nawet nie warto się wybierać...
Tak mnie zmartwiło to, co zastałem w piątek w Blue City, że nawet nie napisałem Wam w porę, że nie warto się tam wybierać. Przepraszam. Oczywiście jeśli ktoś kocha samochody i książeczki o kreciku oraz podróżnicze wydawnictwa o Czechach (drogie!), to znalazł coś dla siebie.
Trudno.
Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...
Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?
Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...
Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?
Comment