W niedzielę w opolskiej filharmonii po raz pierwszy w Polsce progrockowa super grupa Spock's Beard. Koncert w ramach XIX Międzynarodowego Festiwalu Perkusyjnego.
Podsumowując wyjazd mogę tylko napisać, że koncert fenomenalny. Na pewno jeden z najlepszych, a może i najlepszy na jakim dotąd byłem.
Jednak można być wirtuozem, grać progrocka i świetnie się, i publikę przy tym bawić.
Piwny element koncertu. Wszyscy muzycy dostali po butelce Tyskiego. Klawiszowiec Ryo Okumoto kilka razy wspomniał, że świetne piwo. Komiczne sceny z wymawianiem nazwy - 'tajski'. Pewnie po 'tajskim' wlazł na jedne klawisze i grał na Hammondzie jednocześnie prawie zrzucając na ziemię jakiegoś mooga
Mają kilka nieobrandowanych kranów z piwami o nazwach IPA, Lager, itp.
Bierzesz taką IPKę i pytasz się z jakiego to browaru. Dowiadujesz się że z Profesji Mówisz że browaru już trochę nie ma... No i otrzymujesz w rewanżu głęboki wzdech zdziwienia przy gorączkowym sprawdzaniu...
Porządkuję burdel w piwnicy i potrzebuję z 10-15 skrzynek na piwo (bez butelek). Takich żeby pasowały butelki wysokości NRW. Najchętniej z browarów czeskich / niemieckich, ale nie wybrzydzam. Normalnie jak jestem w Czechach to biorę za kaucję jedną ale nie wezmę przecież naraz 15 sztuk...
Comment