Araya, King, Hanneman i Lombardo. Bardziej znajomo chyba być nie może.
Mam ten koncert w sferze planów, ale dzień tygodnia (poniedziałek) jest dla mnie bardzo niesprzyjający. Myślę jednak, że się uda. A jak nie uda, to przynajmniej piersi.
Co? Co to za płacze? Oczywiście że jadę! Bilet do złotego cyrkla zakupiony, odświeżacz na youtube zapodany (w końcu nie wiadomo, czy zagrają tylko to, co znam na pamięć) i pozostaje tylko jedno pytanie: GDZIE JEST KRZYŻ!!!
Comment