2012.01.29; Poznań; Dream Theater

[JAckson]

Zamierzam jechać. Bilety spróbuję namierzyć w Empiku lub w ostateczności na Ticketpro.

Wcześniej oczywiście Brovaria.

Ma ktoś ochotkę?

[albeertos]

Niedziela to u mnie zawsze duża niewiadoma, ale wstępnie się na Brovarię piszę.

[JAckson]

Dobra, mam już bilet na płytę. W empiku po 140.
Co do piwa to się jeszcze umówimy bliżej 29

[JAckson]

Ponoć są jeszcze bilety. Koleżanki kupowały. Się ktoś namyślił?

[JAckson]

Mój plan dojazdu: Wrocław – Poznań 14.22 -> 17.23. O ile mróz i remonty torowisk nie pokrzyżują mi planów koło 18 będę w Brovarii. Tam godzinkę lub półtorej przeznaczyć zamierzam na konsumpcję bieżącą. Jeżeli ktoś akurat będzie przechadzał się po rynku, to wiadomo o co chodzi

[JAckson]

NO to trzeba zakończyć ten temat. Koncert się odbył ,ale jeszcze kilka minut po oficjalnej godzinie planowanego rozpoczęcia miał się nie odbyć. Ludzie stali przed halą i raźno tupali bo mróz był spory. Niezły niewypał na początek. Saportu nie było, a miał być.
Koncert oczywiście fajny choć na początku nagłośnienie nie najlepsze. Jednak na bieżąco wprowadzano korekty i było ok. Sporo starego materiału. Mangini dobrym perkusistą jest

Dzięki dla Albeertosa za towarzystwo przed

[żąleną]

Koncert się odbył ,ale jeszcze kilka minut po oficjalnej godzinie planowanego rozpoczęcia miał się nie odbyć.

Z jakiego powodu? Niezłe jaja, zwłaszcza na tym mrozie...

[JAckson]

Z jakiego powodu? Niezłe jaja, zwłaszcza na tym mrozie...

Podobno ekipa techniczna DT zakwestionowała rusztowania od oświetlenia. Późno przybyli i nie było czasu na zmiany. Podobno przekazali inne wytyczne. Czy tak było nie wiem. To takie moje wnioski wysnute z kilku wypowiedzi znalezionych w necie.

Zapomniałem o jeszcze jednym wale: Jak już ludzie zaczęli wchodzić to po chwili dobiegły dźwięki muzyki ze sceny. Zaczęli grać jak jeszcze nie wszyscy dali rade wejść. W tym pośpiechu oczywiście zrezygnowano z Periphery. W sumie zespół nie kiepski jak zdążyłem sprawdzić wcześniej. Niektórzy zrezygnowali z koncertu. My na szczęście planowo się spóźniliśmy i staliśmy tylko półgodziny zamiast 2 (bo bramy o 19 mieli otworzyć).

PS O godzinie 24 zamknięto dworzec główny. Pierwszy pociąg do Wrocka był o 1.38 Czad.

[Komar_Pafnucy]

Z jakiego powodu? Niezłe jaja, zwłaszcza na tym mrozie...

Let me google it for you.

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,11058112,Dlaczego_Fani_Dream_Theater_marzli_pod_Arena_.html

W sumie fajnie w takim razie, że tym razem nie chciało mi się jechać.

[żąleną]

Nie wtrancaj się, chciałem pogadać z funflem, a nie z Internetem.

[Komar_Pafnucy]

Ale to na pewno nie chodzi o to, że jesteś zbyt stary żeby ogarnąć korzystanie z internetu?

[żąleną]

Młodym zawsze się wydaje, że są sprytniejsi, a jest odwrotnie. Dzięki temu, że ty to wyguglałeś, na mocy ACTA zostaniesz skazany za ściąganie z sieci plików związanych z Dream Theater.

Będziemy cię odwiedzać!

[Justi]

Pierwszy koncert DT na którym byłam miał jakieś 2 godziny poślizgu, bo Serek nie miał wizy... Widocznie z organizacją u nich jest coś nie tak.