2012.06.2-3 - Wrocław, Europa na widelcu

[Marusia]

Pinta będzie.

[jacer]

Pisane było, że będzie PINTA.

[mareks]

To postaram się też bardziej na 16 dotrzeć. Mareks, jak mi przypomnisz, to wezmę dla Ciebie torbę Warsztatową

Ok.
Rano puszczę SMS.

[wrojtek]

...Browar Koreb, Browar EDI

[piotry]

...Browar Koreb, Browar EDI

Ja nawet się poświęcę i pójdę zobaczyć czy kwasa nie leją.

[iron]

Ja nawet się poświęcę i pójdę zobaczyć czy kwasa nie leją.

Dobrze, że tylko będziesz patrzył, a nie próbował

[Shedao]

Właśnie wróciłem z rynku i muszę powiedzieć, że jest nieco biedniej niż w zeszłym roku. Standardowo: Pinta, Czeski, Smaki Piwa, Academus - to z tych ciekawszych. Najbardziej ubolewam że nie było EDIego, bo chcieliśmy ze znajomymi zrobić sobie zapasy ich piwa - na różne zakłady, w ramach kary dla przegranych jest Koreb, ale on nie jest aż tak spektakularnie obrzydliwy, więc nie interesuje.

Za to jeśli chodzi o jedzenie, wyglądało mi to tam całkiem ładnie. Dużo ciekawych potraw, gdybym nie był tuż po obiedzie, a portfel był pełniejszy, chętnie bym czegoś tam skosztował.

A no i w ogóle jaki szok przeżyłem, wyjechałem na dwa tygodnie z Wrocławia, wracam a tu - pół rynku zajęte na budowaną strefę kibica, na drugim pół kramiki z EnW, dworzec PKP otwarty (mimo że jeszcze pusto w środku), Sky Tower otwarty, na przystankach koło Arkad elektroniczne wyświetlacze z godzinami przyjazdów tramwajów... rewolucja w mieście

[wasyll]

Najbardziej ubolewam że nie było EDIego, bo chcieliśmy ze znajomymi zrobić sobie zapasy ich piwa - na różne zakłady, w ramach kary dla przegranych

EDI był, a może i jest do tej pory. Jakoś na wysokości Bierhalle, ale od strony kamienic.

Co do całej imprezy - byłem pierwszy raz. Byłem, zobaczyłem i po 15 minutach stamtąd poszedłem. Nie wiem, jak było w poprzednich latach, ale teraz (zapewne przez strefę kibica) wszystko zostało upchane na mniejszej powierzni niż 1/4 rynku. Stoiska jedno na drugim, ludzi wiele. Wszystko wygląda bardzo nieciekawie.

Jeśli chodzi o kwestię piwną, to tak jak Shedao napisał. Jako ciekawostkę dodam, że na jednym stoisku (z piwami ze wschodu, głównie Rosja) za butelkowanego Pszeniczniaka życzyli sobie 8zł. W związku z tym zrobiłem chyba interes życia kupując niedawno cały karton (10 butelek) za 29,99zł.

Jeśli będzie mi dane, pójdę zerknąć za rok co się będzie święciło. Rynek pewnie będzie 'pusty' to i może wrażenia będą lepsze.

[jacer]

EDI był i znaleźli się śmiałkowie aby spróbować. Piwo jasne całkiem przyjemne, dla mnie trochę dziwna goryczka, ale całkowicie pijalne, bez wad. Ot porządne piwo.

Przy stoisku PINTY zrobiło się dziś małe spotkanie ludzi stąd i stamtąd. Przez chwilę pozwoliliśmy postać przy nas, aby się polansowali, panom Makłowicz Robert i Bikont Piotr

[chemmobile]

Stawiam na to, że wietrzna pogoda zniechęciła wielu do odwiedzenia Europy... Dzięki temu w tym niewielkim skrawku Rynku, w którym upchnięto imprezę, było dość luźno Chwilami miałem wrażenie, że przeważają turyści zagraniczni.
Oferta piwna jw., poza tym było sporo czeskich znanych i lubianych marek. Szkoda, że nie lano nigdzie pszenicy. Ostatniego butelkowego Primatora dostaliśmy w budce Drink Hali. Oczywiście było Blanche de Namur z kranu i butelkowy Kocour weizen, ale te ceny...
A EDIego to wam się musiało psim swędem coś znośnego trafić. Korebowe butle w koszyczkach pięknie mieniły się w słońcu
O ofercie jedzeniowej mam mieszane opinie. Były nowości, ale w ogólnym ujęciu jakby tak skromnie było. Dziś jeszcze odwiedzę stoiska w nadziei na upolowanie ciekawej wędlinki...

[concerto]

Druzgocąca krytyka piwa, którego się nawet w danej partii nie powąchało nie wnosi niczego. Jak dla mnie jasny EDI z beczki był całkiem przyzwoity. Z charakterystycznym posmakiem, który pamiętam z ich ciemnego piwa pitego kiedyś z butelki. Smaczne.

Co do Koreba z kija to też mi smakował. Pierwszy raz piłem cokolwiek z tego browaru. Nie jest to piwo dla każdego z uwagi na kwaskowatość. Parę dni temu piłem Zilvar-a i od razu smaki mi się skojarzyły.

[e-prezes]

Piłeś pierwszy raz, więc nie masz punktu odniesienia

[Marusia]

EDI był i znaleźli się śmiałkowie aby spróbować. Piwo jasne całkiem przyjemne, dla mnie trochę dziwna goryczka, ale całkowicie pijalne, bez wad. Ot porządne piwo.

Jak dla mnie jasny EDI z beczki był całkiem przyzwoity. Z charakterystycznym posmakiem, który pamiętam z ich ciemnego piwa pitego kiedyś z butelki. Smaczne.

Ciekawe, co piszecie - ja wczoraj tylko niucha zaciągnęłam ze szklanki od Kopyra i dms mnie powalił - to nie był delikatny aromat w tle, to była dominująca puszka kukurydzy

Co do Koreba z kija to też mi smakował. Pierwszy raz piłem cokolwiek z tego browaru. Nie jest to piwo dla każdego z uwagi na kwaskowatość. Parę dni temu piłem Zilvar-a i od razu smaki mi się skojarzyły.

Koreba też łyknęłam, był całkiem przyzwoity. Natomiast powoływanie się na Zilvara nie ma sensu, bo tenże najczęściej występuje w zakażonej wersji - coś nie halo mają w browarze, bo non stop kolor ta sama wada jest - szambo w aromacie.

Dziś wpadnę na co nieco do jedzenia Wczoraj cepelina jadłam - smakował. Dziś na pewno machnę jakąś ostrygę, mam nadzieje, że jeszcze są

[chemmobile]

Dziś wpadnę na co nieco do jedzenia Wczoraj cepelina jadłam - smakował. Dziś na pewno machnę jakąś ostrygę, mam nadzieje, że jeszcze są

My też dziś będziemy, żeby czegoś jeszcze spróbować. Jak po 30 minutach po ostrydze nadal będziesz mieć całe kiszki, to się skusimy również

[Marusia]

O której się wybieracie?