Za chwilę, ale w Rynku będziemy dopiero za godzinę, tak na 16.
2012.06.2-3 - Wrocław, Europa na widelcu
Collapse
X
-
No to fajnie, bo ja też gdzieś tak na 16.30 steruję
Comment
-
-
To wyście coś zdążyli zjeść?
Bo ja tam byłem mniej wiećej jak pisaliście posty, i już się wiele rzeczy kończyło, np. Grecja już była zamknięta, faszerowany pomidor po portugalsku wziąłem ostatni
Ale widzę że ostrygi znowu były. Fajna sprawa, mi wczoraj podeszły, jak również osobom które namówiłem
Do Koreba podchodziłem, prawie się przekonałem na korzenne, ale już się skończyło, więc dalej żyję w błogiej nieświadomości
Comment
-
-
Ja do tamtych namiotów z porcjami degustacyjnymi nie chodziłam - za duże kolejki były.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzipowoływanie się na Zilvara nie ma sensu, bo tenże najczęściej występuje w zakażonej wersji - coś nie halo mają w browarze, bo non stop kolor ta sama wada jest - szambo w aromacie."... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika concerto Wyświetlenie odpowiedziTo co pisałaś to się tyczy tylko Zilvara czy całej produkcji rychnovskiej?
Comment
-
Comment