2012.10.28 - Warszawa, Stodoła - Steve Vai

[JAckson]

Bilety już mamy więc będziemy.
Koncert jest w niedzielę wieczorem, więc może przyjedziemy już w piątek po południu, o ile pewni dobrzy ludzie nas przenocują Wtedy jakieś piwa wchodzą w grę niejednokrotnie

[JAckson]

Podobno już tylko kilkadziesiąt biletów zostało. Będzie ciasno jak w stodole. I pewnie gorąco.

[JAckson]

Napiszę krótko - rewelacja.

Można nie rozumieć muzyki tego gościa, można nie znać się na graniu na gitarze, ale nie można nie docenić jego energii, rzetelnego podejścia do publiczności, poczucia humoru i radości z tego, co robi.

Brzmiał fajniej niż na płycie - duża rzadkość.

No i tak, jak powiedział na początku koncertu - 'wyjdziecie stąd zadowoleni'.

Publiczność na wysokim poziomie choć głównie młodzież

Do powtórki jak tylko będzie w okolicy.