Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin
Wyświetlenie odpowiedzi
A co do (r)ewolucji i braku przypadkowości, też chciałbym w to wierzyć. Jednak stojąc w kolejce do sklepu Alei Piw Świata, bardzo często słyszałem takie dialogi (przez co zakupy trwały wieczność):
- Mam 40 żetonów, co może mi pan polecić?
- Ale jakie piwo pan lubi?
- No... takie jasne, lekkie.
albo
- Niech mi pan wybierze coś dla mnie i dla kobiety.
Poza tym, gdzie były piwa butelkowe z Artezana (Grodziskie/AIPA/Wit), Pracowni Piwa (zapowiadali przecież, że butelki będą), Szałpiwu, AleBrowaru czy PINTY? W namiocie nikt ich nie widział, przy "korycie" w strefie gastronomicznej odsyłali do sklepu przy wejściu, tam wzruszali ramionami. Wszystko poszło w piątek?
Na plus muszę natomiast zaliczyć ceny - nie było tak drogo jak się obawiałem.
Comment