2014.08.30 - Wrocław, Beer Geek Madness 2014

[zgoda]

Premium geeki.

[e-prezes]

To nawet nie pytam ile JBO Mikkelery

[jacekwerner]

Czemu ? Kto pyta, nie błądzi
"Piwa Mikkellera - 0,2l w cenie od 10 zł (5 żetonów) do 18 zł (9 żetonów) oraz 0,4l od 16 zł (8 żetonów) do 30 zł (15 żetonów)".

[emes]

Brawo dla Kuby z Chmielarni, prawdziwy Show Man. Mason też pokazał klasę. Świetna impreza .Piwa warte przejechania kilkaset kilometrów.
P.S Zastrzegam sobie prawo do błędów
Niezawodny Docent pewnie niebawem zrelacjonuje imprezę na swoim blogu i tu.

[kris__]

Nowa impreza piwna o innowacyjnej formule

a na czym polegała ta innowacyjna formuła?

[iron]

Innowacyjna formuła polega na sprawnym wyciąganiu dutków od gawiedzi w otoczce ładnych słów pochodzących z języka obcego...

Są pewne granice ceny, która można zapłacić nawet za dobre piwo - jak chcesz je przekroczyć, musisz wymyślić jakiś "event" i odpowiednio go nazwać - ot i cała tajemnica...

P.S. Nie byłem, ale w niczym mi to nie przeszkodzi krytykować - to tak jak z krytykami filmowymi, oni też nie marnują czasu na oglądanie filmów, tylko piszą ich recenzje

[wasyll]

Pomimo, iż do miejsca imprezy miałem kilka km, odpuściłem. Tym samym chciałem podziękować browarowi SzałPiw za opublikowanie zdjęcia na fedbuku, które zobaczyłem 15min przed planowanym wyjściem, a przedstawiającym kilometrowe kolejki do stoisk.

[emes]

Ograniczenie się do kwękania na forum też jest rozrywką i może się stać źródłem bogactwa z zaoszczędzonych wydatków pozadomowych

[jacer]

Innowacyjna formuła polega na sprawnym wyciąganiu dutków od gawiedzi w otoczce ładnych słów pochodzących z języka obcego...

Gdybyś choć trochę się znał na piwie to byś wiedział, że Beer Geek to nazwa piwa browaru Mikkeler a Madness to wrocławski kultowy klub muzyczny.

Stąd połączenie Beer Geek Madness, bo gościem specjalnym był Mikkeler.

[wasyll]

Gdybyś choć trochę się znał na piwie to byś wiedział, że Beer Geek to nazwa piwa browaru Mikkeler a Madness to wrocławski kultowy klub muzyczny.

Stąd połączenie Beer Geek Madness, bo gościem specjalnym był Mikkeler.

Widzę, że znać się na piwie zaweira w sobie znajomość wszelkiej maści piw uwarzonych przez x browarów na świecie. Tak, czy siak wychodzi na to, że każdy na forum jest idiotą, bo poznać wszystkie piwa... ugh!

Emes, po FDP po prostu nie bawi mnie przechodzenie z jednej kolejki do drugiej. Twój post traktuję jako żart i niech tak zostanie.

[e-prezes]

Określenie "odjechane" było użyte do 12 kranów Mikkellera, ale oczywiście jeden cytuje coś wyrwane z kontekstu, a drugi z tego sobie układa rebusy.

Zwróciłem uwagę na to, że tylko te 4 polskie były wystarczająco odjechane i zastanawiałem się ile mogą kosztować. Znając ten pułap mogłem domniemywać ile będą kosztować Mikkelery. Byłem przekonany, że przy takich jak zacytowano cenach będzie to impreza kameralna, ale jak widać po deklaracjach przyjścia z FB Wrocław ma sporo ludzi chętnych dać się oskubać. Również mniemam, że wychodząc z tej imprezy było się lżejszy o te 60 dych co najmniej. A prawdopodobnie niektórzy wyszli bez blisko 100 zł. Cóż można tylko pozazdrościć takiej publiki i życzyć organizatorom kolejnych edycji równie dobrej jak nie lepszej następnej edycji.

[jacer]

Cóż można tylko pozazdrościć takiej publiki i życzyć organizatorom kolejnych edycji równie dobrej jak nie lepszej następnej edycji.

A ja życzę by festiwal w Warszawie równie wypalił co ten drugi we Wrocku. Z całego serca życzę Hasintusowi aby im się wszystko udało.

Jakoś mam dziwne przekonanie, że też będą kolejki a ceny będą podobne.

Widzę, że znać się na piwie zaweira w sobie znajomość wszelkiej maści piw uwarzonych przez x browarów na świecie.

Nie przesadzaj, to nie była trudna zagadka. Jedna z prostszych.

[iron]

Gdybyś choć trochę się znał na piwie to byś wiedział, że Beer Geek to nazwa piwa browaru Mikkeler a Madness to wrocławski kultowy klub muzyczny.

Stąd połączenie Beer Geek Madness, bo gościem specjalnym był Mikkeler.

Zwłaszcza z wiedzy o piwie wynika, że Madness to kultowy wrocławski klub muzyczny

A bawcie się dobrze i wydawajcie swoje pieniądze na co chcecie - takie samo wasze prawo, jak moje to skomentować - to tak, na marginesie - jakbyś choć trochę się znał na demokracji to być to wiedział

[jacer]

Przyznaję, z Madness było trudniej.

A tak w ogóle to typowe podejście kibola. Nie nasz to trzeba skopać Czyż nie, ironie?

[Pancernik]

Hm, to teraz czekam na odpowiedź innych miast Polski, które w jakimś swoim kultowym klubie muzycznym zorganizują piwną imprezę.
Sugeruję do nazwy klubu (nie musi być nawet muzyczny) dokleić nazwę udanego weizenbocka z rzemieślniczego Olbrachta. Frekwencja murowana!