2015.11.28-29 - Lublin, Lubelskie Targi Piw Rzemieślniczych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Prusak
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 4485

    #16
    Ja to mierzę swoją miarą. Jeśli wziąć pod uwagę możliwość wypicia nowego piwa, kóego nie można dostać w knajpie lub sklepie lub w najbliższym czasie nie będzie można dostać albo też zapoznania się z nowym browarem, do którego musiałbym jechać więcej niż 200 km, to nic dla siebie na targach nie znajduję.

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19269

      #17
      Ale taka sama motywacja może przyświecać wyjściu do tapu na piwo. Po co skoro mogę to piwo kupić za niedługo w butelce i w odpowiednim towarzystwie i we właściwej temperaturze wypić? Pogoń za nowościami już jest stałym elementem festiwali piwnych. Ja przed tegorocznym również nie miałem zbytniej motywacji, mimo premier, ale było to również towarzyskie spotkanie. Zwłaszcza, że wejściówka nie kosztowała majątek.

      Comment

      • Prusak
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 4485

        #18
        Masz rację, może ja za bardzo zblazowany jestem albo nie mam czasu, żeby pojechac dalej i skosztować czegoś z nowo powstałych browarów, które (być może nigdy) nie dotrą do L.

        Comment

        • anteks
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛
          • 2003.08
          • 10782

          #19
          Formułą festiwali sie wyczerpała
          Mniej książków więcej piwa

          Comment

          • Prusak
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.07
            • 4485

            #20
            W pewnym sensie tak.

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19269

              #21
              A dlaczego? Nadal przychodzi mnóstwo nowych osób, które dzięki nim poznają nowe piwa. Widać to było po tegorocznych targach lubelskich.

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19269

                #22
                Na potwierdzenie relacja Docenta.

                Comment

                • Prusak
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.07
                  • 4485

                  #23
                  N0o to jak przychodzą nowe osoby... O.k. jedna się wykruszają, inne przychodzą.

                  Comment

                  • e-prezes
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 19269

                    #24
                    W tym roku było dużo nowych osób, zarówno tych odwiedzających stosika PSPD czy zwyczajnie dzięki uprzejmości dosiadające się do stołów pozostałych uczestników.
                    Lublin jest dużym miastem studenckim, więc tu potencjał zawsze jest. Owszem dla kogoś kto i tak trzyma rękę na pulsie nie bardzo jest co tu szukać, ale to właśnie chodzi o nowe rzesze zwolenników. Dlatego uważam, że formuła wcale się nie wypaliła, a Lublin znalazł dobrych partnerów i wybrał dobrą formułę. Termin też jest akurat.

                    Comment

                    • Warzywo
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      🍼🍼
                      • 2016.08
                      • 955

                      #25
                      Kompletnie nie rozumiem postow Prusaka...to zle ze jest festiwal? Zle ze przychodza nowi? A ze ktos sie wykrusza? No zawsze tak jest. Napisz tak konkretniej o co chodzi i co mialby zmienic festiwal aby jego formula "sie nie wyczerpala" i co to w ogole znaczy ze sie wyczerpala? Bo ja narzekajac na niektore aspekty festiwalu warszawskiego moge napisac ze ceny za wysokie ze kolejki za duze ze amok na sztosy to nie moja bajka. Ale to sa konkretne marudzenia...a nie formula sie wyxzerpala ...przy jedoczesnym milionie ludzi ktorzy odwiedzaja qiec dla nich jest chyba atrakcyjna ta formula. Do tego zawsze spotka sie znajomych i nie wyobrazam sobie nie byc ba festiwalu ktory jest na miejscu bo tu w pigulce mam wszystko

                      Comment

                      • yaro74
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2012.09
                        • 2089

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                        Owszem dla kogoś kto i tak trzyma rękę na pulsie nie bardzo jest co tu szukać, ale to właśnie chodzi o nowe rzesze zwolenników.
                        Niekoniecznie, ja staram się próbować nowe piwa i z nowych browarów, a i tak były 3 browary z których nic do tej pory nie piłem.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                        Dlatego uważam, że formuła wcale się nie wypaliła, a Lublin znalazł dobrych partnerów i wybrał dobrą formułę. Termin też jest akurat.
                        Też tak uważam, potwierdzeniem tego może być ilość osób, która odwiedziła targi w piątek i sobotę. Oprócz niskiej ceny wejścia dobrym pomysłem było połączenie targów z Kolorowymi Jarmarkami.

                        Comment

                        • Prusak
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.07
                          • 4485

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Warzywo Wyświetlenie odpowiedzi
                          Kompletnie nie rozumiem postow Prusaka...to zle ze jest festiwal? Zle ze przychodza nowi? A ze ktos sie wykrusza? No zawsze tak jest. Napisz tak konkretniej o co chodzi i co mialby zmienic festiwal aby jego formula "sie nie wyczerpala" i co to w ogole znaczy ze sie wyczerpala? Bo ja narzekajac na niektore aspekty festiwalu warszawskiego moge napisac ze ceny za wysokie ze kolejki za duze ze amok na sztosy to nie moja bajka. Ale to sa konkretne marudzenia...a nie formula sie wyxzerpala ...przy jedoczesnym milionie ludzi ktorzy odwiedzaja qiec dla nich jest chyba atrakcyjna ta formula. Do tego zawsze spotka sie znajomych i nie wyobrazam sobie nie byc ba festiwalu ktory jest na miejscu bo tu w pigulce mam wszystko
                          No dobra, ja nie napisałem, że się wyczerpała, ja tylko przytaknąłem, gwoli ścisłości. W sumie masz rację: abo konkretne marudzenia albo wcale. Jescze raz powtórzę, ja na festiwalach szukam przede wszystkim nowych browarów albo odległych ode mnie browarów.
                          Ze znajomymi spotkam się przy piwie w dużo bardziej kameralnych warunkach i przyjemniejszej atmosferze pozbawionej pseudosnobizmu. Kolejna rzecz: trudno mi znieść nagromadzenie produktów, z których - jak myślę - ponad połowa to produkty przereklamowane i to zdecydowanie, a mimo to kazdy chodzi i cmoka. Ale to moje prywatne idiosynkrazje, więc dalej już gęba na kłodkę.

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19269

                            #28
                            I jeszcze coś z miejsowych mediów: http://www.kurierlubelski.pl/styl-zy...ideo,12708398/

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X