2015.10.15-17 - Warszawa, Warszawski Festiwal Piwa

[ART]

Organizatora nie interesują działania wzajemne, więc tylko dla porządku zamieszczam wątek. Impreza jest płatna. Dychu za dzień.

Godziny otwarcia:
czwartek 16:00-0:00,
piątek 11:00-0:00,
sobota 11:00-0:00

Miejski Stadion Legii Warszawa
im. Marszałka Józefa Piłsudskiego
ul. Łazienkowska 3
wejście od strony zachodniej
Strefa VIP

[e-prezes]

Pre-party z włoskimi gośćmi odbyło się w Jabeerwocky.

[Cooper]

a pięknego, staropolskiego słowa biforek to nie może użyć ?

[e-prezes]

Jakoś wyletał mi z głowizny. :-P

Wczorajszy p-szy dzień Warszawskiego Festiwalu Piwa też nie był tak snobistyczny jak wieszczysz. Nie miał w sobie nic z Chmielakowej ludyczności, ale mimo to było sympatycznie. Można było spotkać przeróżnych ludzi, od zwykłych piwoszy zwabionych ilością piw, ale i też kolekcjonerów, domowych piwowarów i blogerów. Wbrew pozorom nie rzucali się w oczy bardziej niż na p-szej edycji.

[ramidus]

nie był tak snobistyczny jak wieszczysz.

Wzrosla ewidentnie liczba osob ktore przyszly, bo wypadalo byc... za jakis czas aktorzy, modelki, sportowcy... to chyba dobrze.

[darekd]

Wczorajszy p-szy dzień Warszawskiego Festiwalu Piwa też nie był tak snobistyczny jak wieszczysz. Nie miał w sobie nic z Chmielakowej ludycznosci, ale mimo to było sympatycznie. Można było spotkać przeróżnych ludzi, od zwykłych piwoszy zwabionych ilością piw, ale i też kolelekcjonerow, domowych piwowarow i blogerow. Wbrew pozorom nie rzucali się w oczy barziej niż na p-szej edycji.

Idąc Twoim tropem:
na przystanku autobusowym też można spotkać przeróżnych ludzi, ale i tak jest lepiej, bo bilet kasuje się po jego opuszczeniu...

Chodzi mi tylko, że fajnie jak na festiwalu jest żywa muzyka, jakaś rozrywka, a tu chyba jedynym "rozrywkowym" elementem jest oferta:

'Początkującym fanom dobrego piwa oferujemy wiele otwartych prelekcji, od których zaczną budować swoją wiedzę o piwie. Zaprosiliśmy do nich m. in. [...]który opowie o tym, jak przeżyć piwny festiwal"
Występ jednego komika to trochę mało

Niech będą spotkania, wykłady, siorbanie i wciąganie piwa nosem, ale fajnie byłoby, żeby był też taki element jak na filmach, które przedstawiłem. Tyle i aż tyle, chyba łatwo to zrozumieć.

I nie chodzi mi o impry typu Chmieleki.
Dla mnie najbliższym ideału festem polskim jest impreza w Annopolu.

[e-prezes]

O tym, że festiwal był międzynarodowy nikogo przekonywać nie trzeba. Tutaj relacja Wiaczesława Radionowa zza wschodniej granicy.

[skandal]

Dla mnie impreza była hmm... ok. Dobrze że w PL jest ich coraz więcej. Nie zachwyca mnie specjalnie ilość dostępnych piw na takich imprezach bo nie da się popróbować nawet 1/3 z nich. W dodatku po spróbowaniu 2-3 wielce wspaniałych kraftowych piw trzeba po każdym jamę gębową wodą płukać żeby cokolwiek po nim czuć. Wkurza mnie że musiałem łazić po budynku z piwem bo nie było gdzie usiąść. Organizator nie wziął pod uwagę że w październiku może się trafić zimny dzień i na zewnątrz będzie mało przyjemnie.
Rozśmieszyła mnie jakaś prelekcja która poleciała z nagrania i specjalnie "dla naszych zagranicznych gości będzie w jezyku angielskim". No sorry, co to ma być.
I wątek kolekcjonerki. Podstawki zaczynają być towarem ekskluzywnym. Coraz więcej browarów po prostu je sprzedaje. Takie festiwale kojarzą mi się z tym że można takie gadżety trafić po prostu leżące. Niestety nie byłem za granicą na czymś takim i nie wiem czy tylko mi się wydaje że tak jest. Może to wina pseudo kolekcjonerów sprzedawców którzy biorą wafle za darmo garściami a później takie podstawki lądują na allegro za konkretną kasę.
Aa i jeszcze muzyka. Co za nowa moda od paru lat nastała że musi być głośno. To już jakaś patologia, fetiwal czy knajpa. Nie można pogadać z ludzmi.

[e-prezes]

Na festiwalu byli także organizatorzy festiwalu Žmogšala z Litwy. Ich ulotki można było znaleźć na stoisku organizatora WFP. A propos litewskiego festiwalu szczegóły wkrótce...