8. już rocznik festiwalu dymionych piw i wędzonego jedzenia za nami. Piwnych wystawców było niewielu, ale udało się znaleźć piwa, których wcześniej nie piłem, albo chciałem powtórzyć. Były beczkowe:
Pivovar Kocour
Falkenstejn - z dwoma leżakami, standardową 13. i wędzoną
Albrecht - trzy wersje stoutu Morion: 14, 17, 24
Schlenkerla - Märzen, Urbock, Eiche
Badflash - Torpid Mind
Zvikov - standardowo z 8 różnych piw
Mi osobiście najbardziej smakował Märzen z Schlenkerli i Sumeček z Kocoura.
Miła atmosfera polskiej grupy browar.biz umożliwiła przyjemne spędzenie 6ciu godzin na świeżym, acz chłodnym powietrzu. Specjalne pozdrowienia dla Noisera, AndrewZG i osób im towarzyszących!
Z jedzenia były smaczne burgery rybne, wędliny i ryby od Egemannsa, sery kozie i krowie, stoisko ze słodyczami. Zauważyliśmy także kontrolę skarbową, która sprawdzała obowiązkowe od niedawna w Czechach wydawanie paragonów - poprzez zakup kontrolowany...
Było się tu kilka razy w przeszłości, po przerwie ciągnie mnie żeby znowu wychylić kilka dobrych ejli u prapionierów czeskiego kraftu, Jak się trafi nocleg, to się meldujemy.
Jesteśmy w wyszynku Twinberga. Piwa zaje*. Jedzenie też. Kilka piwek zamówionych i coś do jedzenia w międzyczasie. Na zakończenie dostajemy paragon jak w załączniku. Ostatnia pozycja tu butelka na wynos. Reszta piw była lana (lub taka była sugestia na tablicy )
Comment