2018.06.8-10, IX Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa - Piknik

[darekd]

Impreza przy wrocławskim stadionie nie wywołuje już żadnych emocji.

A szkoda, bo dziewczęta-organizatorki z klubu "Zamkowy kaganek kultury" zaserwowały sporo atrakcji w ramach "pikniku kulturalnego" (" Ideą pikniku jest najlepsza kultura dostępna dla każdego i w każdym wieku"):

- warsztaty czytelnicze z aktorką Edytą Jungowską,
- warsztaty z ozdabiania papieru przygotowane przez Muzeum Pana Tadeusza,
- specjalny tor jazdy na wrotkach,
- specjalna strefa mody, w której będzie można znaleźć wyjątkowe kreacje stworzone przez młode polskie marki
- no i muza - a na czele... Anita Lipnicka, idealnie komponuje się przy rozedrganych vibrato oddawanego moczu i subtelnych werbelkach wydobywających się z plastikowego toitoja...

Pysznie!

Po paru piwkach można złożyć głowę na piersi p. Jungowskiej i wyszeptać jej do ucha prośbę "poczytaj mi mamo", pobawić się papierem, po pijaku założyć wroty i wyruszyć podziwiać wyjątkowe modowe kreacje. Spodziewałem warsztatów pisania haiku oraz panelu dyskusyjnego poświęconemu zagadnieniu karmienia piersią podczas imprez plenerowych. Pozwolę się jednak zaskoczyć za rok!

[Pancernik]

...panelu dyskusyjnego poświęconemu zagadnieniu karmienia piersią podczas imprez plenerowych.

Równolegle trwa dyskusja o ZLOCIE, a to świetny temat na taką imprezę, bądź co bądź, plenerową .

[fidoangel]

A kto bogatemu zabroni

[fidoangel]

Ten festiwal przejdzie u mnie do historii jako ten, na który się nie wybrałem. CZas wolny jest/był, transport też a ja se na rybki zaraz pojadę. Dla mnie formuła się wyczerpała i już.

Z ilości postów i temperatury dyskusji widzę, że nie tylko dla mnie. Pomijam setki zdjęć na fb wstawianych przez tych, którzy przeszli na zawodowstwo.

[babalumek]

Dla jednych się wyczerpała, a dla innych się rozwija. To chyba największy i najlepszy festiwal w Polsce. Można narzekać że w Leśnicy było lepiej, że drogie piwa. Bo piwa rzeczywiście drogie... Byłem w tym roku 3 dni i wszystkiego co chciałem nie zdołałem ogarnąć. Multum stoisk, ciekawe browary, w tym nowe i premiery różnych piw. Mnóstwo ludzi i wyrobiona już ranga. Można owszem się spotykać w innych miejscach na innych festiwalach, ale ten jest jak najbardziej prestiżową wizytówką piwną Wrocławia.

[ART]

Coraz trudniej trafić na piwo "średnie w kierunku słabego" - dobry poziom próbowanych ok. 40 piw (dzięki ojcu Jacku ) mimo kolejek, można było dostać się dość sprawnie, obsługa nadążała.

Jadło z jednej strony bardzo dobre - burgery na topchefowskim stanowisku (z panierowanym serem i sosem z rabarbarem) Z drugiej jakieś badziewie typu "kupna wędzona surowa kiełbasa, na miejscu wędzona dymem z nieokorowanego drewna w otwartej komorze"., pozdro także za pomysł "PółKartofel w nowym wydaniu za 10 zł".

Warsztaty tym razem pod większym namiotem a nawet dwoma, bezcennym popróbować piw od innych piwowarów domowych, ale coś mikra reprezentacja wrocławskich warzycieli (woleli iść na rybki hłehłe ) Tym razem mniej chętnych na degustacje piw domowych w paśmie biletowanym - chyba się nasycono różnorodnością... mimo to wszystkie piwa rozlane - świńsko-ryjkowy Grape Digger nie zawiódł a Lodowy Porter Warszawski dobił

Byliśmy trzy dni i choć gorąco, to było jak zwykle spoko. Ponoć ulewa nawiedziła FDP w niedzielę wieczór jak już wyjechaliśmy.

aha, dzieci nie plątały się nadmiernie pod nogami pomimo większej gamy atrakcji dla nich.

Ale niestety na giełdę nie dotarliśmy...

[darekd]

Byliśmy trzy dni i choć gorąco, to było jak zwykle spoko. Ponoć ulewa nawiedziła FDP w niedzielę wieczór jak już wyjechaliśmy.

Było rzeczywiście spoko. Lunęło dosłownie na końcu podczas ostatniego utworu głównej gwiazdy pikniku. Jej koncert był krótki. Nie twierdzę, że pasuje do formuły piwnych akcji, ale też przyznam, że wypadła ok. Najbardziej żałuję, że jeszcze podczas występu ochroniarze zakazywali rozlewania piwa

Chyba zgadzam się z Babalunkiem w jego pozytywnym odbiorze kolejnej edycji. Z rozmów wiem, że wystawcy też byli spokojni.

Z ciekawostek widziałem sporą grupę duńskich piwoszy. Po wyglądzie i koszulkach to taka spora reprezentacja ichniego browar.bizu

Wszystkim spotkanym znajomym dzięki za miłą współkonsumpcję

[dadek]

Daro, jak to się stało, że przez 3 dni się nie spotkaliśmy ? Pełno znajomych ludzi, aż miło że się tyle zjechało. Wybór piw niesamowity, nie do ogarnięcia! Najlepszy polski festiwal bezwarunkowo (a może i w EU). Rozmawiając z wystawcami i uczestnikami wszyscy to potwierdzali, serio nikt nie rzekł ani słowa na nie.

[darekd]

Daro, jak to się stało, że przez 3 dni się nie spotkaliśmy ? Pełno znajomych ludzi, aż miło że się tyle zjechało.

W piątek Cię widziałem, ale było już późno

[dadek]

Hehe, to chyba się domyślam w którym momencie . Ale zapewniam Cię, że po krótkim odpoczynku uczestniczyłem jeszcze w after party do 3-ej (już po zamknięciu stadionu).