2018.10.05-06 - Wrocław, Oktoberfest Alternative II

[concerto]

W piątek.

Ja raczej w sobotę.

[Doodeck]

Duduś, no musisz dać radę Czosnkiem zagryzaj i popijaj

Jadę !!!!!!! Do zrobaczenia

[Maggyk]

Jadę !!!!!!! Do zrobaczenia

Zuch chłopak

[concerto]

Do tych co byli wczoraj: jest tam coś do zjedzenia w przyzwoitej jakości? Czy posilić się wcześniej? Widziałem że mają być burgery i azjatycka kuchnia.

I czy z piw coś szczególnie jest warte wlania do kufla? Na razie ciekawi mnie szczególnie Brewicz.

[jacekwerner]

Do tych co byli wczoraj: jest tam coś do zjedzenia w przyzwoitej jakości? Czy posilić się wcześniej? Widziałem że mają być burgery i azjatycka kuchnia.

I czy z piw coś szczególnie jest warte wlania do kufla? Na razie ciekawi mnie szczególnie Brewicz.

Polecam kiełbaskę z obazdą, co do Brewicza - odradzam stouta.

[concerto]

co do Brewicza - odradzam stouta.

A coś doradzasz? Czy przeciętność Panie, nie urywa, nie podrywa?

[jacekwerner]

Wszystkiego nie próbowaliśmy ...
Polecić moge np. pszenicę z Caminusa

[concerto]

I takich konkretnych odpowiedzi nam potrzeba

[wasyll]

Mnie pozytywnie zaskoczyły piwa z Bielawy, czyt. piwo Sowie. Pils na prawdę dobry, Australian Lager też dobry.
Wydaje mi się, że ludzie omijali ich stoisko, a szkoda.

Porażka wieczoru - wędzonka z wBrew - tragedia, poszło w kibel.

[ART]

Z br. Świdnica swietny ris.

[concerto]

Jako człowiek idący tropem fachowców wypiłem m.in. co koledzy radzili. I jak Caminusa oceniam na bardzo smaczny to RIS Świdnicy mnie pozamiatał. Chyba najlepsze piwo jakie piłem w 2018. Przede wszystkim aromat wspaniały, jak czegoś nie mylę to z dominującą lukrecją. Wziąłem trochę na wynos w butli po mineralnej, bo nie butelkują. Do Wrocławia to piwo niestety nie dociera. Podobno rozmowy z knajpami nie dały pozytywnych rezultatów.

Człowiek za nalewakiem ( właściciel? piwowar ? ) zachwalał jeszcze imperialnego krieka, ale nie miałem już mocy przerobowych.

Co ciekawe noty na RB są stonowane. Albo wyjątkowo dobra warka, ale piwo źle znosi transport. Albo nie wiem co.

Impreza fajna, trochę ciasno. Ceny dość wysokie mimo pewnej poboczności miejsca, ale widocznie tak już musi być.

[Shedao]

No po piwie kraftowym można wiele oczekiwać, ale nie uczciwych cen

Miałem wątpliwości co do przenosin miejsca imprezy; okazało się że w większości niepotrzebnie - ciekawa miejscówka. Pogoda pięknie dopisała. Piwa: piłem ze dwie IPA z mango (Wielka Wyspa i bodajże Cztery ściany) - pycha. W końcu piwa z mango nie tylko w nazwie. Ogólnie piwnie było co wybierać, byłem tam cztery godziny a mógłbym posiedzieć znacznie dłużej. Ogólnie reprezentacja browarów - głównie z dolnego śląska (i dobrze, popieram regionalizację).

Rozczarowująca była strefa gastro - jakieś stoisko z ramenem i turbo drogimi kanapkami, food truck z burgerami, precle, tyle. W zeszłym roku było tego więcej. Zastanawiam się, jakie były wieczorem kolejki do tej burgerowni - pewnie ciężkie.

Przyjemna impreza w ciekawej okolicy.

[Jaroslav]

Jako człowiek idący tropem fachowców wypiłem m.in. co koledzy radzili. I jak Caminusa oceniam na bardzo smaczny to RIS Świdnicy mnie pozamiatał. Chyba najlepsze piwo jakie piłem w 2018. Przede wszystkim aromat wspaniały, jak czegoś nie mylę to z dominującą lukrecją. Wziąłem trochę na wynos w butli po mineralnej, bo nie butelkują. Do Wrocławia to piwo niestety nie dociera. Podobno rozmowy z knajpami nie dały pozytywnych rezultatów.

Człowiek za nalewakiem ( właściciel? piwowar ? ) zachwalał jeszcze imperialnego krieka, ale nie miałem już mocy przerobowych.

Co ciekawe noty na RB są stonowane. Albo wyjątkowo dobra warka, ale piwo źle znosi transport. Albo nie wiem co.

Impreza fajna, trochę ciasno. Ceny dość wysokie mimo pewnej poboczności miejsca, ale widocznie tak już musi być.

Moim zdaniem Świdnica to najbardziej niedoceniony polski browar rzemieślniczy,
też zastanawiam się z czego to wynika