SARS-CoV-2 - pomoc browarom

[heckler]

I jeszcze Panie zbieraja na puby które też żerowały na piwoszach

Aż trudno taką głupotę skomentować.

heckler

przede wszystkim koniec końców warzący DOBRE PIWO.

I tymi mądrymi słowami tenże wątek moglibyśmy zakończyć

[Shedao]

Postanowiłem troszkę rozruszać tą dyskusję i dobitnie napiszę, że osobiście to ja mam w dupie nasze browary kraftowe . Przez tyle lat srali ogniem z kosmicznymi cenami, a taraz okazuje się, że to samo piwo można sprzedawać np. o 50% taniej i jeszcze klientowi je do domu dostarczyć . Da się??Ano da. Pandemii im do takiej decyzji brakowało?
Czyli co jak trwoga to do Boga, czyli w tym przypadku do klienta, którego wcześniej wyciskało się jak gąbkę?? Oczywiście zdaję sobie sprawę z powagę zaistniałej sytuacji i jak najbardziej rozumiem, że każdy ratuje się jak może, ale tym samym udowodnili, że takie piwo wcale nie musi być bardzo drogie.
Zapewne ktoś napisze, że sprzedają zapasy i dla tego cena jest taka niska. Bo po kosztach ble, ble, ale ja zapytam co dalej jak je wyprzedadzą?? Nie będą warzyć?? Będą, bo muszą opłacać czynsz, kredyty itd. Tylko być może w końcu ktoś się opamięta i cena wróci do normalności.

Jak to mawiają... Amen, brother! Nie wypowiadałem się w tym wątku, bo nie chciałem dowalać do pieca, ale skoro trafiła się bratnia dusza... Głosuję portfelem - nie wspieram kraftu, szczególnie w tych czasach, gdzie istnieje możliwość, że część (browarów, pubów) się wykraczy. Czas na korektę rynku, zarówno cenową jak i mentalnościową (w rzadkich momentach, kiedy zagłębiam się w piwną blogosferę i inne branżowe fanpejdże, widzę czasem teksty o tym, że piwo jest za... tanie! ). Beer geeki odleciały już tak daleko, że równie dobrze mogłyby mieszkać w świecie alternatywnym, na Ziemi-2.

Nie chcę tu wyjść na zawistnego polaczka, który cieszy się z czyjegoś nieszczęścia, ale ta branża potrzebuje jakiegoś tąpnięcia, i o ile współczuję wszystkim, których to trzepnie po kieszeni, to... tąpniecie, nadchodź! Dobre piwo - tak, kraftowe piwo - NIE!

[jacekwerner]

Dobre piwo - tak, kraftowe piwo - NIE!

Powiedziałbym : dobre kraftowe piwo - zawsze TAK
Niestety - szczególnie z kraftowymi butelkami (bo w knajpie zawsze można spróbować) jest jak z tym pudełkiem czekoladek u Forresta G.

[Łapa]

Ciężko się nie zgodzić z tym co napisaliście wyżej.
Niektóre browary przeginały. Z drugiej strony pytanie ile w cenie piwa było marży sklepów albo pubów.
Wracając do tematu. Odebrałem dziś 20 piw za 100 zł z Końskiej Grzywy. Kasztanka, całkiem całkiem.

[becik]

Chełmża sprzedaje wszystkie po 5 zł + wysyłka (łącznie z porterem bałtyckim)

[yaro74]

Nie słyszałem o browarze w Chełmży, może chodzi Ci o Chełmno ? I gdzie można znaleźć informacje na ten temat

[becik]

Nie słyszałem o browarze w Chełmży, może chodzi Ci o Chełmno ? I gdzie można znaleźć informacje na ten temat

masz rację, Chełmno, napisz do nich na FB

[yaro74]

Ok, dzięki.

[wasyll]

Ostatnio coraz rzadziej tu zaglądam, ale temat akurat jest w punkt. Również ostatnimi czasy dosłownie wypiąłem się na wszelkiem maści krafty, poza kilkoma sprawdzonymi browarami (nie mówię o wizytach w pubach). No i jak jeden z przedmówców napisał - można sprzedawać tanio? Można.
Nie wiem czy to krzyk rozpaczy o utrzymanie, ale nie wydaje mi się. Jestem sceptykiem w temacie kosztów piwa kraftowego.

Ale jeśli już mówimy o sprzedaży piwa przez browary - wrocławski Prost sprzedaje butelki po... 4zł/0.5l, wszystko jak leci. Warunkiem jest wzięcie kartonu 20szt. i nie mieszanie więcej niż dwóch piw (można się dogadać, dziś wziąłem cztery rodzaje).
Można? No można!

PS. sprzedaż tylko w browarze, nie słyszałem o wysyłce.

[becik]

Koronowo też sprzedaje po 5 zł wszystko jak leci ale tylko na miejscu w browarze, przy kartonie upust chyba 5% jeszcze

[Prusak]

Trudno się nie zgodzić z tym, co piszecie, tyle że jestem sceptyczny w kwestii urealnienia cen po epidemii. Będą tacy, którzy przetrwają i dalej, szczególnie w większych ośrodkach, będą golić frajerów.

[wpadzio]

Myślę, że golenie będzie odchodzić nawet jeszcze większe, a to z racji chęci odrobienia strat (braku zysków), co wspaniale będzie interferować ze stęsknioną siedzeniem w domu pseudobeergeekową masą naiwnych klientów. Do tego konkurencja się pewnie zmniejszy i będzie można wmawiać, że przetrwali "najlepsi". Będzie dobrze!
Heckler, brawo za odwagę, bo pierwszy bez ogródek przeciąłeś wór, który zalegał w okolicach jajec zdecydowanej większości ludzi, którzy korzystają z tego forum i myślą rozsądnie jednocześnie. Ja już od kilku lat przestałem biegać za piwami kraftowymi, a galopujący wzrost cen w knajpach po 2-3 zeta w skali roku za półlitrową (czy nawet 0,4!) szklankę rodził we mnie wstręt odwiedzania tychże. Niezależnie po czyjej (producenta czy wyszynku) stronie była przyczyna, bo zapewne i jedni i drudzy mieli w tym udział. Płacić w knajpie za czeskiego pilsa, i to wcale nie rzemieślniczego po 13-14 złotych, bo inne wynalazki - rzemiosła wypadałoby przecież sprzedać drożej, jest dla mnie złodziejstwem po prostu. Jak złodziej ponosi karę, choć w tym przypadku niestety rykoszetem i przy okazji, to tylko się cieszyć. Szkoda, że mimo wszystko nikogo to niczego i tak nie nauczy. I że oprócz złodzieja zostaniemy ukrani wszyscy...

[Pankracy]

Koncenry rządzą

Koncerny też tracą. Efekt domina. W jednym gigancie jest kłopot i wpływa to na produkcję w innym. Największy producent kapsli na świecie ma w tej chwili poważne problemy. Za chwilę okaże się, że największym graczom na rynku browarniczym zabraknie czym zamknąć butelkę albo skąd wziąć puszkę.

[anteks]

Napisał bym wincy ale ze względu na wzgląd
ps na szczęście nie żyje z kraftu

[wpadzio]

Płacić w knajpie za czeskiego pilsa...

Płacić [...] za czeskiego ---> Oferować [...] czeskiego.
Przepraszam, nieuwaga podczas szybkiego pisania i szybkiego przeredagowywania tekstu. Mój błąd. Ale teraz chyba już sens wypowiedzi jest wyprostowany