2005.06.17 - Zwiedzanie Browaru w Raciborzu

[zythum]

No ja też dzwoniłem zaraz po Sopiście Jest jak pisze. Ja osobiście to nawet bym się zdecydował ale jednak różnica pomiędzy koleją a busem będzie pewnie nie do zaakceptowania.
Ewentualnie samochodziarze zabiorą nas w bagażnikach

[zythum]

Niestety, póki co zgłosił się tylko Kangur z dwoma miejscami w aucie, z czego jedno jest wstępnie zaklepane dla mnie. Faktycznie, to spotkanie piwowarów to mnie interesuje, poznam jeszcze jakichś, których nie znam

Zythum coś o busie wspominał, Zythuś, a ile taka przyjemność, bo może faktycznie trza zbiórkę i składkę zrobić

Gdyby to drugie miejsce u Kangura było wolne to ja się piszę. Albo robimy zasadę, że bagaże jadą wozami a WSZYSCY którzy nie przyjadą samochodem jadą pociągiem

[zythum]

Racibórz
Żywiec
17.06.05
odj 14:26 18:58 4:32 2
To jedyna możliwość żeby zdążyć w okolicach 18.00

[Ahumba]

Racibórz
Żywiec
17.06.05
odj 14:26 18:58 4:32 2
To jedyna możliwość żeby zdążyć w okolicach 18.00

Jeśli zwiedzanie zaczyna się o 13-tej, to albo nie ten pociąg, albo zero zwiedzania.
Przecież nikt nie będzie tyle zachodu robił, żeby przelecieć przez browar.

[adam16]

W tych warunkach to zwiedzanie musiało by się zakończyć po jakiejś godzinie. Nie wydaje mi się możliwe takie tempo.

[Marusia]

Albo robimy zasadę, że bagaże jadą wozami a WSZYSCY którzy nie przyjadą samochodem jadą pociągiem

Ten pomysł mi się podoba Zresztą, nie opuszczę wesołej i sporej ekipki na rzecz jakichś staromodnych wygód Zakupi się trochę zimnych Raciborów i jakoś przebieduje w tych pociągach

[Marusia]

W tych warunkach to zwiedzanie musiało by się zakończyć po jakiejś godzinie. Nie wydaje mi się możliwe takie tempo.

Jasne, że bez sensu. Po prostu ci, którzy koniecznie chcą być na 18 w Żywcu, a nie mają środka transportu, to muszą zrezygnować z wycieczki. Ja tam osobiście rezygnuję ze spotkania piwowarów i Makłowiczaa na rzecz Raciborza

Howgh

[joelka]

to o której mamy być w Raciborzu żeby już o 14.26 zasiąść w pociągu do zywca? Nie nadązam za planem dnia

[joelka]

Dobra już wiem co i jak. Cóś mi się wcześniej nie wyświetlało

[sopista]

W tych warunkach to zwiedzanie musiało by się zakończyć po jakiejś godzinie. Nie wydaje mi się możliwe takie tempo.

To rozstrzygnijmy to do końca (w poniedziałek chcę kupić bilety). Adam, podpowiedz o której powinniśmy wyjechać koleją, aby i pozwiedzać (a i wąsy przy tym umoczyć, kto je ma rzecz jasna) i spokojnie dojść do PeKaPe.

[zythum]

Ja tam osobiście rezygnuję ze spotkania piwowarów i Makłowiczaa na rzecz Raciborza

Howgh

Makłowicza można sobie obejrzeć w TV

[zythum]

To rozstrzygnijmy to do końca (w poniedziałek chcę kupić bilety). Adam, podpowiedz o której powinniśmy wyjechać koleją, aby i pozwiedzać (a i wąsy przy tym umoczyć, kto je ma rzecz jasna) i spokojnie dojść do PeKaPe.

Jak rozumiem zwiedzanie jest na 13.00 bo warszawski pociąg przyjeżdża 12.13 a wrocławski 12.4coś. Spokojnie zwiedzamy i jedziemy pociągiem który będzie po spokojnym zwiedzaniu bez naporu na szybki przyjazd do Żywca.

ps. może zdarzy się cud i wszyscy załapią się na miejsca w samochodach a jak nie to te zimne Racibory o krórych pisała Marusia

[kangurpl]

Gdyby to drugie miejsce u Kangura było wolne to ja się piszę. Albo robimy zasadę, że bagaże jadą wozami a WSZYSCY którzy nie przyjadą samochodem jadą pociągiem

1. Drugie miejsce już zajęte,
2. Sorry, ale ja nie mam zamiaru robić za opiekuna bagaży.
Nie mam ochoty pilnować samochodu pełnego bagaży ani targać ich z parkingu do hacjendy.

[Marusia]

Nie mam ochoty pilnować samochodu pełnego bagaży ani targać ich z parkingu do hacjendy.

Nie????

A tak przy okazji: to może utwórzmy jakąś listę obecności w Raciborzu, żeby nas Adam 16 mógł odliczyć i w pary poustawiać

1. Marusia

[zythum]

Kangur się ostatnio zrobił aspołeczny
Nie bijcie mnie ale ja muszę to zwiedzanie w takim razie przemyśleć bo wychodzi na to, że w sumie byłbym w drodze jakieś 10-11 godzin a do tego coś co bardziej mnie martwi czyli chyba w sumie 3 przesiadki a ja nienawidzę się przesiadać.. Stary już jestem - kości nie te Nie mówię ostatecznie nie ale muszę się z tym przespać.
Swoją drogą to jakiś absurd możliwy tylko w Polsce - żeby 130 km jechać 5 godzin z dwoma czy trzema przesiadkami