2008.08.20-22 - Letnia Szkoła Piwowarów 2008 - Grodzisk Wielkopolski

[mark33]

W czwartek wybieram się do Browaru w Czarnkowie . Jakieś małe zamówienie ?

O ile pamiętam były takie 6 paki tekturzane z uchwytem, takie cóś zapełnione Eire niepasteryzowanym bym chętnie wciągnął.

[jacer]

I jak tam po Szkole Piwowarów?

Żyjecie?

[szefunio]

I jak tam po Szkole Piwowarów?

Żyjecie?

Widać, nie wszyscy jeszcze wrócili. Czterodniowa impreza chyba wszystkim dała się we znaki. Poziom szkoły wysoki. Każdy mógł się czegoś nowego nauczyć.

[KULI]

Po pierwsze należą się olbrzymie podziękowania organizatorom, przewodnikom, prelegentom i uczestnikom, a konkretnie:

• Agnieszce za perfekcyjne zorganizowanie techniczne szkoły i atrakcji około szkolnych tj. transport, posiłki, imprezy itp.,

• kolegom z Koła Naukowego za pomysł i dobór ciekawych prelegentów co stanowiło niewątpliwi główną część całego przedsięwzięcia,

• prelegentom (mam tu na myśli również przewodników w browarach i słodowni) za niezwykle ciekawe, kompetentne wystąpienia i chęć do dyskusji zarówno w trakcie prezentacji jak i w kuluarach,

• uczestnikom za atmosferę i ciągłe dyskusje

Osobiście uważam Szkołę za niezwykle pożyteczną dla wszystkich osób, które są lub planują być piwowarami zarówno profesjonalnymi jak i domowymi. Wiedza, którą tam posiedliśmy, czy też w moim przypadku uświadomiłem sobie jej istnienie , pozwala na zrozumienie wielu ważnych elementów sztuki piwowarskiej i eliminacje z niej zjawisk niepożądanych.

Więcej nie piszę coby inni mieli też o czym pisać jak już wrócą

Jeszcze raz - dzięki

[kangurpl]

Przyłączam się do podziękowań, dodać muszę że Agnieszka główna organizatorka potrafiła nie okazywać na zewnątrz niewątpliwie dużego stresu jakiemu była poddana. Dociekliwość "uczniów" powodowała ciągły niedoczas szczególnie pierwszego dnia. Ale my jako uczestnicy tego stresu nie odczuwaliśmy. Udało się nawet wygospodarować czas na zwiedzanie słodowni browaru grodziskiego (Agnieszka zabezpieczyła komplet kluczy od starego browaru )
Wzbudzaliśmy swojego rodzaju podziw: usłyszane w tzw. przelocie z ust Jakuba (jeden z wykładowców) "słuchaj, jak weszliśmy do środka (słodowni) to rozpierzchli się po wszystkich kątach i ... popatrz tu było to, a tu tamto...".
Natomiast ilość przekazanej nam wiedzy mi osobiście pozwolił sporo rzeczy sobie uporządkować, wiele nowego się dowiedzieć szczególnie o enzymach (brawo Jakub )
Można by tak długo chwalić poszczególnych prelegentów, przewodników, .... generalnie wszyscy starali się przekazać nam kawałek swojej wiedzy a każdy z nich był dużej klasy fachowcem.
Dawno tyle nie pisałem, wszystkim zatem

[jacer]

Natomiast ilość przekazanej nam wiedzy mi osobiście pozwolił sporo rzeczy sobie uporządkować, wiele nowego się dowiedzieć szczególnie o enzymach

A teraz swoimi słowami opowiedz nam co się dowiedziałeś

[anteks]

niestety sprawy zawodowe oraz organizacja Giełdy i Konkursu Piw nie pozwoliła mi na udział w Szkole wielka szkoda

[kangurpl]

A teraz swoimi słowami opowiedz nam co się dowiedziałeś

3 dni miałbym streścić w kilku słowach?
Na stronie Grodziska jest zamieszczony program szkoły, zobacz jaka różnorodność tematów była poruszana.

[jacer]

3 dni miałbym streścić w kilku słowach?

A kto mówi, że w kilku?

[Marusia]

Jeśli chodzi o Szkołę, to ja mam stały opad szczęki już od środy. No dobra, w środę to jeszcze powiedzmy standard - zwiedzanie. Ale już samo zwiedzanie słodowni Soufflet z takim przewodnikiem jak Wojtek Szała (kierownik produkcji) to rewelacja - ciekawie przekazana wiedza to jest to, co lubią tygryski najbardziej, czyż nie?

Drugi i trzeci dzień to już dla mnie był szczyt wszystkiego, bo przez całe studia (3 lata kolegium jęz. obcych i 5 lat prawa) nie spotkałam tylu fachowców przekazujących swoją wiedzę z taką swadą, kontaktowych i przesympatycznych w odbiorze jak tutaj w 2 dni

No i oczywiście imprezy towarzyszące - w ogóle Agnieszka odwaliła kawał tak świetnej roboty, że nawet nie wiem, co powiedzieć, jak tylko pogratulować.

Dużo by można opowiadać, super też było, że wykładowcy oprócz wykładania to na pozostałych zajęciach też siedzieli z nami i w nich uczestniczyli, co owocowało ciekawymi dyskusjami.

Specjalne gratulacje dla Kuby, który stawał na głowie jak tu przystępnie opowiedzieć o enzymach - dla mnie to był zdecydowanie najtrudniejszy wykład, chyba nie tylko dla mnie, a jemu udało się tak to opowiadać, że wprawdzie wszystkie szare komórki stały na baczność, co nie jest łatwe po sutym obiadku, to nawet było to dla mnie zrozumiałe

Na czymś tak fajnym to nigdy w życiu jeszcze nie byłam, żeby człek się tak ciężko wykładował, świetnie przy tym bawił i jeszcze przedłużał zajęcia - za rok w ciemno się zgłaszam na II edycję - mam nadzieję, że będzie

[Szanmon]

Witam!

To mój pierwszy post w Browarze i zacznę w nim od podziękowań.

Zapisałem się na Letnią Szkołę Piwowarów z myślą głównie o zwiedzaniu browarów i poznaniu na własnej skórze, jak wygląda tego typu impreza. Oczywiście nie zawiodłem się, ale byłem zaskoczony! Nie spodziewałem się tak świetnej atmosfery w trakcie Szkoły i MGBGW w sobotę. Poznałem niesamowitych ludzi, których wcześniej 'znałem' tylko z wypowiedzi na forum. Szczególnie dziękuję Marusi za miłe słowa.

Wracając do Szkoły... organizacja imprezy przez Panią Agnieszkę była na wysokim poziomie. Przy okazji: podziękowania od pewnego gościa, który dzięki Pani trafnym wskazówkom odnalazł drogę do Starego Młyna, na kolację w czwartek . Również cieszę się bardzo z możliwości obejrzenia słodowni w Grodzisku.

Wykłady prezentowane przez prelegentów (zarówno studentów, pracowników naukowych uczelni, jak i pozostałych zaproszonych gości) były bardzo ciekawe i przystępnie przedstawione (szczególnie ten o enzymach) co jest bardzo istotne dla laików takich jak ja. Ostatniego dnia mieliśmy możliwość spróbowania Marcowego? piwa produkcji Czesa. Ci, co nie pili i których nie było, niech żałują.

Podsumowując, dziękuję organizatorom i uczestnikom, którzy na koniec imprezy wyposażyli mnie w niezłą 'wyprawkę' (właśnie się chłodzi ).

Wasze

[enzym]

Cześć

Zabawne - to mój pierwszy post na Browarze ale po spotkaniu tak świetnych ludzi na Letniej Szkole Piwowarów pozwoliłem sobie również pretendować do grona forumowiczów.

Pozwolicie, że jeszcze raz wszystkim podziękuje.

Ogromne podziękowania dla Agnieszki, dzięki której to wszystko mogło się odbyć i która przez kilka miesięcy przerabiała idee zorganizowania szkoły na rzeczywistość i robiła wszystko żeby zaproponowany program był możliwy do zrealizowania. Nadal nie mogę wyjść z podziwu nad ogromem pracy który w to wszystko włożyła i jak świetnie to wszystko wplotła w masę innych zajęć które wtedy miała.

Nie należy zapominać, że byliśmy gośćmi mieszkańców Grodziska Wielkopolskiego – tym, z którymi miałem do czynienia – wielkie podziękowania, szczególnie pracownikom urzędu miasta którzy się przy nas uwijali co by nam niczego nie zabrakło.

Musze przyznać że z różnych względów bałem się jak zostanie odebrany program szkoły i poszczególne wykłady, o uczuciu które mi towarzyszyło jak zaczynałem swój to już nie wspomnę . Ogromnie mnie cieszy, że wszystkim się podobało i że pomysł na szkołę trafił na podatny grunt – ale to już jest zasługa uczestników. Kochani bardzo wam dziękuje za świetną atmosferę którą dzięki waszym wyjątkowym osobowością udało się stworzyć w bardzo krótkim czasie!!! Jestem pełen podziwu dla waszej pasji i zaangażowania.

Nie sposób wymienić tu wszystkich więc na koniec zbiorowo – wszystkim tym którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do zorganizowania tej szkoły i tworzyli ją przez te kilka dni – wielkie dzięki!!!

Niesieni entuzjazmem, jaki się nam udzielił i nauczeni doświadczeniami pierwszej szkoły chcemy organizować kolejną edycję. Myślę że teraz sobie trochę odpoczniemy (ja jeszcze nie odespałem ) a za jakieś 2-3 tygodnie ruszymy z planowaniem programu i formy w jakiej szkoła odbędzie się za rok. Nie ukrywam, że liczę tutaj na wsparcie, sugestie i propozycje z forum.

I na koniec mała uwaga – nauczony doświadczeniami Liska nadmienię tylko że mam dysleksje – t chyba komentarza nie wymaga (widać jak piszę, ale maturę podobno mam ). Gdyby ktoś był zainteresowany fotkami tudzież jakimiś prezentacjami – proszę o kontakt.

[Marusia]

Cześć, ale zbieg okoliczności - właśnie napisałam do Ciebie i Liska PW

Co do dysleksji to Twój post o niej nie świadczy, a dwa - co zawsze powtarzamy - zawsze można wklepać tekst do Worda, który sam poprawia byki i dopiero wkleić na forum

Jeśli chodzi o sugestie na za rok, to już pierwsza niektórym z nas się nasunęła zaraz po - że można by robić edycje w podziale na poziomy wiedzy, choć przyznam szczerze, że sama nie bardzo sobie wyobrażam, jak to można wykonać

Mam nadzieję, że rzeczywiście się będziecie czasem na naszym forum udzielać i że przełoży się to na częstsze spotkania w realu. Wasze

[mark33]

Wypada podziękować za profesjonalnie przygotowane szkolenie.
Poziom bardzo wysoki - jak Agnieszce udało się zaprosić tylu profesorów, zorganizować spanie, jedzenie, imprezy, przejazdy - nie wiem.
Sam fakt uczestnictwa w wykładach profesorów z kilku dziedzin jest ewenementem, biorąc pod uwagę szkolenie amatorów a nie sympozjum naukowe.
Studenci również dali radę, szczególnie Jakub zaskoczył mnie lekkością podania ciężkostrawnego tematu o enzymach oraz kontaktem ze słuchaczami.
Bardzo ciekawe było zwiedzanie słodowni Soufflet oraz niszczejącego zabytku oryginalnej słodowni w Grodzisku. W browarze Fortuna fermentacja w otwartych kadziach jakich coraz mniej w browarach.
Podsumowując jestem chętny na kolejne szkolenie w przyszłym roku

Kolejne podziękowanie dla Marusi i Slavoya za gościnę, pyszne żarełko, domowe piwka, wspaniałą atmosferę, wesoły horror, podwózkę na pociąg i w ogóle

[szefunio]

Czyli widzimy się za rok w tym samym miejscu? Oczywiście w składzie powiększonym pewnie dwukrotnie, bo jak czytam te pochwały, to myślę, że chętnych nie zabraknie.