2008.08.23 - Otwarta dyskusja na temat sytuacji małych browarów - Grodzisk Wlkp.

[jacer]

inną sprawą jest robienie zakupów przez emila , a inną proszenie kogoś o zasponsorowanie imprezy

Nie widzę różnicy. Odpowiadać na mejle trza, tak samo jak się odbiera telefon. Telefonów też nie odbierają?

[mlody_w_fachu]

inną sprawą jest robienie zakupów przez emila , a inną proszenie kogoś o zasponsorowanie imprezy

To jest to samo, a zależy od tego, czy firma olewa sprawe lub maile, czy też odchodzi profesjonalnie.

Jakoś dziwne, że jak osobiście byłem, to też było tak samo.

[kopyr]

To jest to samo, a zależy od tego, czy firma olewa sprawe lub maile, czy też odchodzi profesjonalnie.

Jakoś dziwne, że jak osobiście byłem, to też było tak samo.

No ale ja już Ci napisałem, że nic w tym dziwnego nie ma. Nikt Ci nie da 3 tysięcy złotych na piękne oczy.
Z drugiej strony łatwiej olać maila niż rozmówcę przez telefon. Ludzie nie są asertywni.

[mlody_w_fachu]

No ale ja już Ci napisałem, że nic w tym dziwnego nie ma. Nikt Ci nie da 3 tysięcy złotych na piękne oczy.
Z drugiej strony łatwiej olać maila niż rozmówcę przez telefon. Ludzie nie są asertywni.

3000 to naprawdę grosze za w/w reklamę.

Jak chcą to niech płacą 1000 zł za wywieszenie plakatu przez tydzień w gablotce na przystanku.

[kopyr]

3000 to naprawdę grosze za w/w reklamę.

Jak chcą to niech płacą 1000 zł za wywieszenie plakatu przez tydzień w gablotce na przystanku.

Ale jaką reklamę, jak to sobie wyobrażasz? Bo, powtarzam, ja tego nie widzę.

[mlody_w_fachu]

Ale jaką reklamę, jak to sobie wyobrażasz? Bo, powtarzam, ja tego nie widzę.

A normalną, wszystkie media, które objęły impreze patronatem zamieszczą informacje o imprezie, a sponsor ma reklame.

A co do tych maili, to jakoś ING Bank Śląski po wysłniu do nich meil'a umiał mnie zaprosić na rozmowę.

[kopyr]

A normalną, wszystkie media, które objęły impreze patronatem zamieszczą informacje o imprezie, a sponsor ma reklame.

A co do tych maili, to jakoś ING Bank Śląski po wysłniu do nich meil'a umiał mnie zaprosić na rozmowę.

No to masz problem. Jak nie masz wujka w dajmy na to KGHM , to nikt się na taką reklamę nie skusi. Ja bym się nie skusił, bo po co mi to. Tak samo małe browary podchodzą do sprawy. Informacja, że browar taki, a taki jest sponsorem biesiady to nie jest żadna reklama, to jest co najwyżej PR. Żeby to miało sens, to musiałby być browar z Twojej okolicy. Czyli kto? Racibórz? Zabrze? Tych pierwszych pewnie nie stać, a tym drugim to lotto.
Ja nie mówię, że to jest zupełnie od czapy, ale rozumiem browary, że nie chcą wyłożyć 3 tys. zł.
Życzę Ci jednak z całego serca, żebyś znalazł tego sponsora.

[szefunio]

Zrób taką imprezę w Warszawie, to porozmawiamy. A co do obecnej, to mogą być zainteresowane browary zlokalizowane bezpośrednio w Twojej okolicy - nie więcej jak 50 do 100 km. Ile ich jest? Odpowiedź znasz. Do tego musisz im powiedzieć, co będą z tego miały. W dzisiejszych czasach samo zaistnienie na jakimś plakacie (a raczej jego rogu) nie wystarczy. Dla małej firmy wydanie 3 tys. to sporo. Zresztą takich spraw nie załatwia się drogą mailową. Musisz umówić się i pojechać osobiście na spotkanie ze wszystkimi materiałami.

[Cez]

Mejl w dzisiejszych czasach funkcjonuje na równi z telefonem, faksem.

Nie byłbym taki tego pewien...

[jacer]

Nie byłbym taki tego pewien...

W swojej branży i działalności jestem pewien.

[Cez]

W swojej branży i działalności jestem pewien.

To dobrze, bo w innych może być różnie.

[szefunio]

W swojej branży i działalności jestem pewien.

Może powinieneś szukać sponsorów w swojej branży?

[jacer]

Może powinieneś szukać sponsorów w swojej branży?

Mnie nie są potrzebni.

Z urzędami gmin i powiatów też wymieniamy się mejlami i to działa.

[a1410]

Mnie nie są potrzebni.

Z urzędami gmin i powiatów też wymieniamy się mejlami i to działa.

Jak się wydaje nie swoją kasę, to można się mądrzyć i szastać, że aż furczy! Też mi przykład...urzędy gmin...

[jacer]

Jak się wydaje nie swoją kasę, to można się mądrzyć i szastać, że aż furczy! Też mi przykład...urzędy gmin...

Kogo masz na myśli z nieswoją kasą? Moją firmę?

Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie. Ile czasu potrzeba aby odpisać na mejla? 5 minut? To tak naprawdę trudne?

A co jest złego w przykładzie gmin? Jak widać nowoczesność jest w nich dalej posunięta niż w prywatnej firmie.