2010.08.20-22 - Krasnystaw, 40. Chmielaki Krasnostawskie

[Mason]

Jest rozwiązanie - za rok w jury powinni być sami browarbizowicze i wtedy oceny nie będą budzić wątpliwości. A to i większy prestiż dla konkursu, że piwa oceniają starannie wyselekcjonowani (plus ja jako pomysłodawca ) smakosze piwa z całej Polski

[e-prezes]

Parafrazując "nie to smaczne co smaczne tylko to co komu smakuje". Sam nie bylem na chmielakch ale ze latorośl akurat przebywa w okolicy, to mam relacjię, do tego od kogoś całkowicie bezpiwnego(podwiozła kolegów na impreze) mimo cen, piwa regionalne cieszyły się dużym wzięciem. Impreza raczej nie upadnie, ludzie są głodni festynów, odpustów, jeśli birofile płaczą ze giełda była mała, to dlaczego na niej nie byli? Dla większości ludzi chmielaki to zabawa przy piwie. Kurcze na bierfestach w niemczech to zapewne nie ma szlagrów tylko graja orkiestry symfoniczne co? Perła popularna w tej części lubelszczyzny jest bardzo, i mojm zdaniem to dobrze, piwo z fabryki? tak ale z lokalnej. To świadczy o tym ze ludzie wola pic od swojego, jeszcze parę lat temu to nawet tam dominowaly produkty KP, GŻ . Browar Jagiełło chyba także na razie nie pada? Może jak powstanie jeszcze mniejszy browarek w Krasnymstawie i będzie warzył smaczne piwko to także nie padnie bo ludzie będą pili swoje? Także będziecie zawiedzeni że nie pija nie wiem Fortuny , Witnicy, czy Ciechana? Śmieszą mnie ludzie narzekający że piw lokalnych nie można kupić w każdym sklepie w Polsce. Wszak jak jakieś piwo będzie dostępne w każdym sklepie w polsce to już na pewno nie będzie to piwo regionalne z małego browaru. Mało chmielu na "chmielakach"? Nawet małe browary kupują produkty chmielowe za granicą więc dziwicie się za coraz mniej rolników uprawia chmiel? Mam wrażenie że coraz więcej w okolicy "wiecznych malkontentów" wszak to Polska właśnie, lub.......... .

A czytałeś regulamin zgłoszenia się na giełdę, że takie farmazony piszesz? Zresztą regionalna giełda z prawdziwego/-szego zdarzenia odbędzie się za parę dni w Lublinie.
Btw, nigdzie nie przeczytałem, że mało chmielu na Chmielakach, a jedynie iż, został zmarginalizowany w tym święcie.

[gobong]

A czytałeś regulamin zgłoszenia się na giełdę, że takie farmazony piszesz? Zresztą regionalna giełda z prawdziwego/-szego zdarzenia odbędzie się za parę dni w Lublinie.
Btw, nigdzie nie przeczytałem, że mało chmielu na Chmielakach, a jedynie iż, został zmarginalizowany w tym święcie.

Która to już giełda, przy okazji której pojawia sie ileś tam postów że albo to ona zmarginalizowana albo to że coś nie pasuje a tamto ma być inaczej? Chcecie miecć gieldę idealną, wzorcową to ja sobie zorganizujcie i nie wieszajcie psów na innych. Oni może potrzebują aby ktoś im doradził pomógł? Może trzeba się w odpowiednim czasie dogadać z organizatorami? Może na temat przyszłorocznej imprezy trzeba gadać dzisiaj a nie znowu płakać za rok? Ciekawe co miał autor na myśli pisząc że ludzie narzekają że mało chmielu na chmielakach? Bo takie narzekanie jednak się pojawiło w jednym z postów. Tu co prawda się zgodzę bo chmielaki to wszak takie dożynki chmielowe. Skoro jednak w okolicy chmielarzy jakby mniej , to zostaje tylko tradycyjny festyn. Nie tylko na tej imprezie tradycyjna to tylko nazwa, tutaj jeszcze piwo broni nazwy.

[Żywiec]

Oferta piw z którymi pojawiliśmy się na Chmielakach spotkała się ze sporym zainteresowaniem, na tyle dużym, że sprzedaliśmy wszystkie przywiezione butelki (ponad 6 palet). Beczka też nieźle rotowała biorąc pod uwage dużą ilość stoisk. Szkoda tylko, że to jednorazowa promocja a od poniedziałku mieszkańcy Krasnegostawu i okolic wrócili do konsumpcji Perły i Tyskiego.

[Jarasty]

Byłem i widziałem problem polega na tym iż jury konkursu kazało sobie przynieść po skrzynce każdego piwa nie przewidując tego, że niektóre małe browary nie butelkują nawet piwa ( np. Zilvar z Rychnowa, który wygrał konkurs w Lwówku Sląskim) my pojechaliśmy z kilkoma rodzajami takich piw zostały one zgłoszone do konkursu ale cóż mieliśmy zanieść po kegu.Zresztą wypijając tyle skrzynek piwa dobrze, że komisja w ogóle odróżniła Portera od piwa pszenicznego. Pozdrawiam serdecznie piwoszy z tamtego regionu, którym wstyd jest za organizatorów Urząd skarbowy oraz sanepid a uwierzcie mi, że takich ludzi było sporo. Do tego jeszcze wszechobecne dudniące techno od i mamy największą piwną imprezę w Polsce.

[Rzeszowiak]

Wyniki konkursu świadczą, że wspomniani konsumenci to osoby śpiewające przy degustacji "najlepsze piwo to leżajski full...." i krzywiący się na smak goryczki w piwie, której przecież nie ma w "naszym najlepszym"....

[Rzeszowiak]

Dodam:

Kategoria II. Piwo jasne pełne o zawartości ekstraktu w brzeczce 11,1 – 12,0 ºBlg
1 miejsce - Perła Export - Perła Browary Lubelskie S.A.
2 miejsce - Lubelskie Pils - Perła Browary Lubelskie S.A.
3 miejsce - Okocim - Carlsberg Polska S.A.

przegrane: grodzki pils, bierhalle pils, brackie

Kategoria III. Piwo jasne pełne o zawartości ekstraktu w brzeczce 12,1 – 13,0 ºBlg
1 miejsce - Perła Chmielowa - Perła Browary Lubelskie S.A.
2 miejsce - Łomża Wyborowa - Royal Unibrew Polska Sp. z o.o.
3 miejsce - Rybnicki Full - Royal Unibrew Polska Sp. z o.o.

przegrane: mazowieckie, skalak, bierhalle

Kategoria V. Piwo jasne pełne mocne o zawartości ekstraktu w brzeczce pow. 14,1 ºBlg
1 miejsce - Perła Czarna Extra Strong - Perła Browary Lubelskie S.A.
2 miejsce - Bierhalle Maibock - Bierhalle
3 miejsce - Okocim Premium Mocne - Carlsberg Polska S.A.

przegrane: dawne

itd.

Powyższe posty świadczą o tym co pisałem, regionalne piwa cieszyły się naprawdę dużą popularnością.

[Chmielaki]

Byłem i widziałem problem polega na tym iż jury konkursu kazało sobie przynieść po skrzynce każdego piwa nie przewidując tego, że niektóre małe browary nie butelkują nawet piwa ( np. Zilvar z Rychnowa, który wygrał konkurs w Lwówku Sląskim) my pojechaliśmy z kilkoma rodzajami takich piw zostały one zgłoszone do konkursu ale cóż mieliśmy zanieść po kegu.Zresztą wypijając tyle skrzynek piwa dobrze, że komisja w ogóle odróżniła Portera od piwa pszenicznego. Pozdrawiam serdecznie piwoszy z tamtego regionu, którym wstyd jest za organizatorów Urząd skarbowy oraz sanepid a uwierzcie mi, że takich ludzi było sporo. Do tego jeszcze wszechobecne dudniące techno od i mamy największą piwną imprezę w Polsce.

Już miałem nic nie pisać, ale co zrobić jak ktoś wprowadza w błąd kogoś innego. Napisał Pan: "problem polega na tym iż jury konkursu kazało sobie przynieść po skrzynce każdego piwa nie przewidując tego, że niektóre małe browary nie butelkują nawet piwa" - proszę spytać Pana Krzysztofa z Bierhalle czy musiał przynieść całą skrzynkę, czy Haust lub Grodzka też przynosiły po całej skrzynce? Pan Krzysztof był również w Komisji i proszę go spytać ile skrzynek wypił podczas konkursu i czy odróżnił portera od pszenicznego.

I jeszcze dla Pana informacji Organizatorzy nie mają wpływu ani na Urząd Skarbowy ani na Sanepid, o czym informowałem poszczególne browary.

[Żywiec]

Może i jedna z największych imprez ale jedynie pod względem frekwencyjnym ale na pewno nie piwnym. Zero merytoryki, całość ratują jedynie polskie piwa regionalne i wyroby zza południowej granicy.

Uważam, że organizatorzy powinni zweryfikować swój sposób myślenia o tej imprezie.

Szczególne brawa dla KP. Wiedzą co robią, odpowiednio wypasione stoiska, przyzwoita cena piwa, kolorowo i wesoło i to w świadomości spijaczy płynów piwopochodnych pozostaje. Taka impreza dla nich procentuje...

A skarbówka i ich aktywna obecność na tej imprezie to odpowiedni temat na osobną dyskusję. Zrobili miastu niedźwiedzią przysługę, część handlowców na pewno już do Krasnegostawu nie przyjedzie.

[Żywiec]

Organizatorzy nie mają wpływu ani na Urząd Skarbowy ani na Sanepid, o czym informowałem poszczególne browary.

Nieformalny wpływ ma Burmistrz i Rada Miasta. To jest standard w polskich małych miastach i powinni to wykorzystać.

[jacer]

Łooo matko, zaprosili was i napuścili skarbówkę??

[Jarasty]

Problem polega nie na tym, że tam byli ale, że nadużywali swojej władzy. W ustawie jest napisane, że sprzedaż ma być zarejestrowana a nie , że należy dać klientowi paragon do ręki zresztą akurat nam się udało uniknąć kar Primator w zamian dostał w sumie 600 zł w tym jeden za to, że najpierw zostało nalane piwo a póżniej kolega poszedł do kasy aby to nabić następnie panowie ze skarbówki znaleźli sobie świadków również ze skarbówki wezwali policję i wyegzekwowali mandat to się nadaje da sądu. To jednak osobny temat

[jacer]

Problem polega nie na tym, że tam byli ale, że nadużywali swojej władzy. W ustawie jest napisane, że sprzedaż ma być zarejestrowana a nie , że należy dać klientowi paragon do ręki zresztą akurat nam się udało uniknąć kar Primator w zamian dostał w sumie 600 zł w tym jeden za to, że najpierw zostało nalane piwo a póżniej kolega poszedł do kasy aby to nabić następnie panowie ze skarbówki znaleźli sobie świadków również ze skarbówki wezwali policję i wyegzekwowali mandat to się nadaje da sądu. To jednak osobny temat

Polska B

[Krzysztof]

Byłem i widziałem problem polega na tym iż jury konkursu kazało sobie przynieść po skrzynce każdego piwa nie przewidując tego, że niektóre małe browary nie butelkują nawet piwa ( np. Zilvar z Rychnowa, który wygrał konkurs w Lwówku Sląskim) my pojechaliśmy z kilkoma rodzajami takich piw zostały one zgłoszone do konkursu ale cóż mieliśmy zanieść po kegu.Zresztą wypijając tyle skrzynek piwa dobrze, że komisja w ogóle odróżniła Portera od piwa pszenicznego. Pozdrawiam serdecznie piwoszy z tamtego regionu, którym wstyd jest za organizatorów Urząd skarbowy oraz sanepid a uwierzcie mi, że takich ludzi było sporo. Do tego jeszcze wszechobecne dudniące techno od i mamy największą piwną imprezę w Polsce.

Szanowny Kolego,

Bierhalle dostarczyło po trzy butelki litrowe zgłoszonego piwa. Nikt z tego nie robił problemu. Być może w przyszłym roku dostarczymy po 4 butelki.

Jeżeli weźmiesz pod uwagę, że w panelu degustacyjnym zasiadało 18 osób to nalewając po 100 ml to potrzeba około 2 litrów piwa + nastepne 2 L dla wybierających "Championa". Od lat browary przemysłowe dostarczają po jednym opakowaniu zbiorczym piwa tj co najmniej 10 L. Konkurs "chmielakowy" nie jest więc jakimś ewenementem.

Zapewniam Kolegę, że nie miałem problemów z odróżnieniem Portera od Pszenicznego.

[leona]

Polska B

Jako mieszkaniec Polski B (bo czy Zamość czy Kraków to jedna wichura) śmiem twierdzić, że urzędnik A czy urzędnik C zawsze będzie bezmyślną maszyną wykonująca odgórne nakazy i to nadgorliwie, tak na wszelki wypadek.
Poza tym akurat w tym roku to wszędzie wyroiło się tych kontrolerów i tą pretensję miej do władzuchny kochanej