Podkładki jakie widziałem to tylko takie.
Organizatorzy i uczestnicy otrzymali nowy wzór smyczy. W sklepiku dostępne była: szklanka, koszulka i otwieracz-podobny do zeszłorocznego.
Nie ma sensu robić akcji "kopiuj i wklej", ale tym którzy nie byli w Kazimierzu Dolnym polecam relację zwycięzcy (bogatą w rzeczowe informacje) w jego blogu. Tu i ówdzie pojawiały się relacje, ale syntetycznie rozpisany przez Kopyra finał świetnie się czyta.
Cieżko było brać udział w czymś, czego nie było. Brak części dla piwowarów, brak w ogóle (wogóle?) wszystkiego. To był zwykły spęd zorganizowany przez GŻ. Jedyne co mi się podobało to orkiestra Malickiego.
19.06.2019 miałem okazję na zaproszenie Krzyśka i Mateusza Jachimczaków (czyli taty i syna) odwiedzić ich browar. Przybyłem do Podłęża do ich domu gdzie mieszkają z całą rodziną i razem udaliśmy się do odległego o jakieś 1200 m browaru. Byłem przekonany, że cały czas jesteśmy w...
Comment