VIII Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie i II Festiwal Dobrego Piwa, 7-8 V 2011 plotki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wogosz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.12
    • 1007

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kopyr
    No to albo masz zryte kubki smakowe, albo Pan nalał Ci czegoś innego.
    Widocznie ja razem z synem mamy je zryte podobnie jak Intel i wielu innych z którymi rozmawiałem, albo Ty masz je uwędzone na stałe. "A la Grodziskie" z Pinty to była jedna z gorszych wersji Grodziskiego jaką piłem. Gdyby nie nazwa, nie skojarzyłbym z Grodziskim. Za to Atak Chmielu był super, jedno z najlepszych piw jakie miałem okazję ostatnio spróbować.

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
      Widocznie ja razem z synem mamy je zryte podobnie jak Intel i wielu innych z którymi rozmawiałem, albo Ty masz je uwędzone na stałe. "A la Grodziskie" z Pinty to była jedna z gorszych wersji Grodziskiego jaką piłem. Gdyby nie nazwa, nie skojarzyłbym z Grodziskim.
      Albo rozmawiamy o tym, czy to był dobry Grodzisz (tu się nie czuję kompetentny), albo rozmawiamy o tym czy wyczuwalne były nuty wędzone (tutaj jeśli ktoś ich nie czuł to IMO ma zryte kubki smakowe).
      blog.kopyra.com

      Comment

      • fidoangel
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 3490

        Chyba w przyszłym roku nie wezmę piwa do degustacji.
        Większość Warsztatów upłynęła mi na polewaniu piwa w ciemnym kącie.
        Nie pogadałem ze znajomymi, nie podegustowałem piwek tyle ile bym chciał i takie tam...
        Dobrze, że choć później, wieczorem troszkę popróbowałem PINTY i posiedziałem z forumowiczami.

        Muszę to chyba poważniej przemyśleć...
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • anteks
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛
          • 2003.08
          • 10785

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
          Chyba w przyszłym roku nie wezmę piwa do degustacji.
          Większość Warsztatów upłynęła mi na polewaniu piwa w ciemnym kącie.
          Nie pogadałem ze znajomymi, nie podegustowałem piwek tyle ile bym chciał i takie tam...
          Dobrze, że choć później, wieczorem troszkę popróbowałem PINTY i posiedziałem z forumowiczami.

          Muszę to chyba poważniej przemyśleć...
          Darku 10 butelek i po 5 min masz fajrant
          ps znam ten ból , a ile się trzeba było nadźwigać . Z Przemem z daaaaalekiego parkingu 3 x musieliśmy obracać . Następnego dnia czułem się jakbym wagon węgla rozładował
          Mniej książków więcej piwa

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23975

            Ej no przecież nie było prikazu lania piwa non-stop - a poza tym jak podbiegałem do Macasa po pomoc w zagazowaniu mojej beczki (dzięki!) to Ciebie nie widziałem ani razu na miejscu
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • anteks
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.08
              • 10785

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedzi
              Ej no przecież nie było prikazu lania piwa non-stop - a poza tym jak podbiegałem do Macasa po pomoc w zagazowaniu mojej beczki (dzięki!) to Ciebie nie widziałem ani razu na miejscu
              Mnie czy Darka ?
              Mniej książków więcej piwa

              Comment

              • wogosz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.12
                • 1007

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kopyr
                Albo rozmawiamy o tym, czy to był dobry Grodzisz (tu się nie czuję kompetentny), albo rozmawiamy o tym czy wyczuwalne były nuty wędzone (tutaj jeśli ktoś ich nie czuł to IMO ma zryte kubki smakowe).
                Jeżeli to co tam można było wyczuć, to były nuty wędzone, to nie wiem jak określić te, występujące w Piwie Grodziskim. Staram się w ocenie piwa nie sugerować nazwą, ani tym co powinno w nim być. Te aromaty z "A la Grodziskiego" w niczym nie przypominały mi aromatów dymu wędzarniczego z oryginału. Wędzoność z "A la Grodziskiego" była tak słaba i nienaturalna, że wyczuwało się ją, jako po prostu jakieś fenole.

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jeżeli to co tam można było wyczuć, to były nuty wędzone, to nie wiem jak określić te, występujące w Piwie Grodziskim. Staram się w ocenie piwa nie sugerować nazwą, ani tym co powinno w nim być. Te aromaty z "A la Grodziskiego" w niczym nie przypominały mi aromatów dymu wędzarniczego z oryginału. Wędzoność z "A la Grodziskiego" była tak słaba i nienaturalna, że wyczuwało się ją, jako po prostu jakieś fenole.
                  Nie piłem Oryginału, więc ciężko mi tu odpowiedzieć. Natomiast dla mnie to były normalne nuty wędzone (które oczywiście są fenolami) wyczuwalne ze średnią intensywnością. Jeżeli ktoś pisze, że ich nie wyczuwa to mogę tylko współczuć mu słabej wrażliwości smaku.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • josefik
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2006.05
                    • 386

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jeżeli to co tam można było wyczuć, to były nuty wędzone, to nie wiem jak określić te, występujące w Piwie Grodziskim. Staram się w ocenie piwa nie sugerować nazwą, ani tym co powinno w nim być. Te aromaty z "A la Grodziskiego" w niczym nie przypominały mi aromatów dymu wędzarniczego z oryginału. Wędzoność z "A la Grodziskiego" była tak słaba i nienaturalna, że wyczuwało się ją, jako po prostu jakieś fenole.
                    Mi się wydaje że w porównaniu z ubiegłoroczną "A lą" z Żywca jest duży progres i piwo daje radę jest pijalne. Dla mnie było miłym przerywnikiem miedzy "chmielowymi atakami".

                    Comment

                    • macas
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2008.02
                      • 680

                      Fido nie gadaj, bo Ci pomogłem, znaczy rozlałem swoje i trochę Twojego, a i pomocnika zaangażowanego też przywiozłem
                      Ale myślę, że jedna beczka by w zupełności wystarczyła.
                      W tym roku nie bardzo nadawałem się do pomocy przy zwijaniu stanowiska, ale w ewentualnym przyszłym obiecuję poprawę !!!
                      Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
                      Beniamin Franklin

                      Comment

                      • amap
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2010.02
                        • 98

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jeżeli to co tam można było wyczuć, to były nuty wędzone, to nie wiem jak określić te, występujące w Piwie Grodziskim. Staram się w ocenie piwa nie sugerować nazwą, ani tym co powinno w nim być. Te aromaty z "A la Grodziskiego" w niczym nie przypominały mi aromatów dymu wędzarniczego z oryginału. Wędzoność z "A la Grodziskiego" była tak słaba i nienaturalna, że wyczuwało się ją, jako po prostu jakieś fenole.
                        zgadzam się - dla mnie smak tego piwa przypominał trunki przechowywane w beczkach wypalanych węglem - jeśli ktoś zna smak whisky z Islay to wie o czym mówie - ale może tak miało być?

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika amap Wyświetlenie odpowiedzi
                          zgadzam się - dla mnie smak tego piwa przypominał trunki przechowywane w beczkach wypalanych węglem - jeśli ktoś zna smak whisky z Islay to wie o czym mówie - ale może tak miało być?
                          O w życiu Romana. Piłem Paradox Smokehead z BrewDoga, RIS leżakowany właśnie w takich beczkach i z trudem go dopiłem (a RISy kocham) także porównanie IMO chybione.

                          Była fajna wędzoność, w niczym nie przypominająca szynki, ale spokojnie, mam flaszkę, za kilka dni zdegustuję i jeszcze raz się wypowiem.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • amap
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2010.02
                            • 98

                            To w takim razie czekam z niecierpliwością na ponowny test
                            Dam sobie rękę uciąć, że były posmaki węglowe - albo piliśmy z innych partii albo mam również "zryte kubki smakowe"

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika josefik Wyświetlenie odpowiedzi
                              Mi się wydaje że w porównaniu z ubiegłoroczną "A lą" z Żywca jest duży progres i piwo daje radę jest pijalne. Dla mnie było miłym przerywnikiem miedzy "chmielowymi atakami".
                              Też tak uważam, zdecydowanie bardziej wędzone - a ja lubię wędzonkę. Dość mocno goryczkowe. Nie mam porównania z oryginałem, ale aromat wędzonki był wyraźny, zatem panowie, co go nie wyczuli chyba za dużo AIPA przed Grodziszem popróbowali
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              • wasyll
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2008.09
                                • 1823

                                W temacie jestem zupełnym laikiem, ale po wypiciu A'la Grodziskiego, nie mogę powiedzieć, że nie czułem wędzenia. Czy piwo było dobre, czy jednak gorsze w porównaniu do innych A'la Grodziskich to nie wiem, bo nie mam punktu odniesienia. W każdym bądź razie mi smakowało. A to, że są ludzie, którym to piwo nie podeszło jest normalne, nie da się wszystkich zadowolić
                                www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X