2011.05.7-8 - II Festiwal Dobrego Piwa - nocleg z duchami

[bomba_z_wrocka]

Kupiłem pekińczyka. Nie szczeka tylko liże zaślinionym pyskiem wszystko co napotka

Znaczy sie , jest to propozycja kulinarna"soczysty pekinczyk pieczony w kazamatach nad ranem"- ku uciesze glodnej gawiedzi.

P.S. Za na pewno sie nie przylaczy.

[Doodeck]

Znaczy sie , jest to propozycja kulinarna"soczysty pekinczyk pieczony w kazamatach nad ranem"- ku uciesze glodnej gawiedzi.

P.S. Za na pewno sie nie przylaczy.

Potrawa o nazwie "Pekińczyk w porterze" raniutko "zejdzie" jak ciepłe bułeczki

[leona]

Teraz to się rozochocili a w zeszłym, tego szczekającego nikt na ruszt nie chciał nadziać

[VanPurRz]

Oooba? Myślałem, że tak jak rok temu jedna noc w Trio, a druga w kazamatach.

Na razie oba ale możemy pokombinować.

[żąleną]

Ciężko widzę nasz sobotni powrót do trio, a wręcz niemożliwie powrót w niedzielę na ostatki.

[bomba_z_wrocka]

Potrawa o nazwie "Pekińczyk w porterze" raniutko "zejdzie" jak ciepłe bułeczki

No to zes pojechal teraz , to jak pasztet wolowo-drobiowy. Jeden wol na jednego kuraka. To pozostawmy pekinczyka zywego i niech pilnuje tej beczki porteru do rana.

[Doodeck]

No to zes pojechal teraz , to jak pasztet wolowo-drobiowy. Jeden wol na jednego kuraka. To pozostawmy pekinczyka zywego i niech pilnuje tej beczki porteru do rana.

Lepiej zostań wolontariuszem, bo inaczej nie usłyszymy Twojego chapu-chrapu i wtedy z kim będę się porteryzował ?

[bomba_z_wrocka]

Lepiej zostań wolontariuszem, bo inaczej nie usłyszymy Twojego chapu-chrapu i wtedy z kim będę się porteryzował ?

Jezeli sie okaze , ze nie ma nikogo chetnego na"porannego portera" to znak ze to wszystko na psy schodzi. I o kant d**y to wszystko rozbic.

[Promil03]

Jezeli sie okaze , ze nie ma nikogo chetnego na"porannego portera" to znak ze to wszystko na psy schodzi. I o kant d**y to wszystko rozbic.

Ja przez Twoje przedpołudniowe portery w Żywcu miałem potem problemy z ogarnięciem rzeczywistości.

[bomba_z_wrocka]

Ja przez Twoje przedpołudniowe portery w Żywcu miałem potem problemy z ogarnięciem rzeczywistości.

Po to jest porter zeby rzeczywistosc, byla lekko mgielkowata
Jezeli chcesz miec pelne "przylacze do rzeczywistosci", to soczki albo kefirek.

[Mason]

Po to jest porter zeby rzeczywistosc, byla lekko mgielkowata

A ja nieświadomie pijam portery, bo mi smakują

Jezeli chcesz miec pelne "przylacze do rzeczywistosci", to soczki albo kefirek.

Nie popadajmy w skrajności, są przecież piwa sesyjne, np. portery angielskie które miewają poniżej 5% alkoholu

[jacer]

Nie rozumiem dlaczego piszecie w wątku z sprzed roku jeżeli jest tegoroczny?

[Mason]

Żeby nie zaśmiecać tegorocznego wątku, tacy porządni jesteśmy

[jacer]

aha, czyli stare wątki można zaśmiecać jakimiś bzdetami?

[bomba_z_wrocka]

A ja nieświadomie pijam portery, bo mi smakują



Nie popadajmy w skrajności, są przecież piwa sesyjne, np. portery angielskie które miewają poniżej 5% alkoholu

Wszystko sie zgadza , nie zaprzeczam. Jezeli przyjmiemy przelicznik 2do 1, to i tak mamy podobna ilosc spozytego alkoholu. Sesyjne tez w nogi idzie. Tresciwosc i doznania organoleptyczne , to juz inna bajka.