Tweet
Chotěboř - najmłodszy czeski browar przemysłowy, który choć warzy od 2009 roku, już na dobre wpisał się w mapę prawdziwego czeskiego piwa. Choć sam browarek wygląda bardzo nowocześnie, to od początku warzy tradycyjną metodą w otwartych kadziach. Piwa smakują bardzo dobrze i nie dziwne, że zdobyły sobie uznanie piwoszy, szczególnie tych z najbliższych okolic, bo jak wiadomo Czesi to piwni patrioci.
. Jako że browar mieści się na peryferiach Chotěbořa (jest ostatnim budynkiem w kierunku Pardubic) około 2,5 km od centrum, wszelkie piwne imprezy są organizowane na głównym placu miasta za pełną aprobatą i przy współpracy z jego władzami. Tak było i 20.08 gdy na Masarykovo náměstí ustawiono stoiska z piwem, jedzeniem, ławy i stoły dla wszystkich którzy lubią piwne imprezy, a takich wśród Czechów jest większość. Oczywiście była też scena gdzie prezentowały się zespoły muzyczne, teatralne, odbywały piwne konkursy. Piwa lano w bród, choć tylko w 4 rodzajach:
- Originál, světlé ýčepní 10° Blg, 4,1% alk.
- Prémium, světlý ležák 12° Blg, 5,1% alk.
- Polo, polotmavý ležák 11° Blg, 4,3% alk.
- Speciál, karamelové 13° Blg, 6% alk.
W butelkowych zestawach w nosidełkach było też piwo Patron o zawartości 0,5% alk. Nie było niestety wcale Černého Prémium, ani lanego ani butelkowego.
Od 17-ej, o każdej pełnej godzinie lano za darmo nowe piwo z chotěbořskiego browaru czyli cytrynową 10°.
Na stoiskach nie zabrakło firmowych kufli (80 kč), szklanek (50 kč), koszulek, itp. gadżetów.
Jednak mnie najbardziej zaskoczyło stoisko z piwnymi lodami. Wyrabiane są one z miejscowego jasnego i ciemnego piwa i sprzedawane tylko osobom powyżej 18 lat. Na stoisku wisiała też kartka z ostrzeżeniem dla kierowców, że po spożyciu lodów będą mieli alkohol we krwi
.
Fajnie zorganizowana piwna impreza. Dopisała piękna słoneczna pogoda i całe miasteczko bawiło się do około 23-ej. Miło widzieć jak ludzie kochają swój lokalny browar, szkoda tylko że w Polsce wręcz odwrotnie...
Fotki w galerii:]
. Jako że browar mieści się na peryferiach Chotěbořa (jest ostatnim budynkiem w kierunku Pardubic) około 2,5 km od centrum, wszelkie piwne imprezy są organizowane na głównym placu miasta za pełną aprobatą i przy współpracy z jego władzami. Tak było i 20.08 gdy na Masarykovo náměstí ustawiono stoiska z piwem, jedzeniem, ławy i stoły dla wszystkich którzy lubią piwne imprezy, a takich wśród Czechów jest większość. Oczywiście była też scena gdzie prezentowały się zespoły muzyczne, teatralne, odbywały piwne konkursy. Piwa lano w bród, choć tylko w 4 rodzajach: - Originál, světlé ýčepní 10° Blg, 4,1% alk.
- Prémium, světlý ležák 12° Blg, 5,1% alk.
- Polo, polotmavý ležák 11° Blg, 4,3% alk.
- Speciál, karamelové 13° Blg, 6% alk.
W butelkowych zestawach w nosidełkach było też piwo Patron o zawartości 0,5% alk. Nie było niestety wcale Černého Prémium, ani lanego ani butelkowego.
Od 17-ej, o każdej pełnej godzinie lano za darmo nowe piwo z chotěbořskiego browaru czyli cytrynową 10°.
Na stoiskach nie zabrakło firmowych kufli (80 kč), szklanek (50 kč), koszulek, itp. gadżetów.
Jednak mnie najbardziej zaskoczyło stoisko z piwnymi lodami. Wyrabiane są one z miejscowego jasnego i ciemnego piwa i sprzedawane tylko osobom powyżej 18 lat. Na stoisku wisiała też kartka z ostrzeżeniem dla kierowców, że po spożyciu lodów będą mieli alkohol we krwi
.Fajnie zorganizowana piwna impreza. Dopisała piękna słoneczna pogoda i całe miasteczko bawiło się do około 23-ej. Miło widzieć jak ludzie kochają swój lokalny browar, szkoda tylko że w Polsce wręcz odwrotnie...
Fotki w galerii:]
