Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
Wyświetlenie odpowiedzi
2011.11.19-20 - II edycja kursu szkoleniowego sędziów konkursów piwa - Warszawa
Collapse
X
-
Dzięki za uświadomienie, gość tak to opisał, że mnie w błąd wprowadził , zresztą nie tylko mnie.
Skitof to samo zaobserwowałem, niemal każda osoba ma problemy z jakimś składnikiem, przynajmniej jednym, z drugiej strony świetnie wyczuwa nawet minimalne stężenia innych substancji. Było to najcenniejsze doświadczenie ze szkolenia, poznanie swoich słabych stron i jak się to ma u innych.
Comment
-
-
Test na daltonizm smakowy też zaliczałam, nie wiem, jakie znowu Wy mieliście stężenia, ale Maciek nam zapodał takie, że w pierwszej chwili wszystkie dla mnie smakowały jak czysta woda Dopiero po dostosowaniu kubków smakowych były wyczuwalne niuanse. Dodam, że na tamtym kursie test zaliczyło pozytywnie 80% osób o ile pamiętam, bo to dawno było. Ja zaliczyłam, dodam, żeby nie było niepotrzebnych domysłów
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziA mógłbyś zapytać prowadzącego o podawane stężenie?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziJa mam tak, że niezależnie od stężenia nie rozpoznaję nigdy jednego - skunksa
prób wyczuwalności jest 4 ng/l.
typowe stężenia w piwie:
1 - 5 ng/l (piwa trzymane w ciemności)
0.01 - 1.5 μg/l (piwa po ekspozycji na światło)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziTest na daltonizm smakowy też zaliczałam, nie wiem, jakie znowu Wy mieliście stężenia,
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziale Maciek nam zapodał takie, że w pierwszej chwili wszystkie dla mnie smakowały jak czysta woda Dopiero po dostosowaniu kubków smakowych były wyczuwalne niuanse. Dodam, że na tamtym kursie test zaliczyło pozytywnie 80% osób o ile pamiętam, bo to dawno było. Ja zaliczyłam, dodam, żeby nie było niepotrzebnych domysłów
Comment
-
-
Żeby już zakończyć czepianie się to do dyskusji o wyjściu poza ocenianie wad piwa dodam, że w sumie wiele produktów koncernowych jest właśnie piwami bez wad tyle, że też bez ...smaku.
Dlatego za niebezpieczne wręcz uważam podążanie drogą oceniania przede wszystkim wad bo wtedy dąży się do piwa "czystego" bez wad które będzie wygrywało konkursy.
Czy będzie to jednak piwo najciekawsze? oczywiście w zakresie stylu.
Koniec czepiania się. Samą ideę niesienie kaganka oświaty sensorycznej uważam za znakomitą i PSPD jako pierwsze podjęło się tego na większą skalę. Nie do końca jedynie przekonuje mnie, że związane jest to do razu z certyfikacją sędziów konkursów piwowarskich."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedziKoniec czepiania się. Samą ideę niesienie kaganka oświaty sensorycznej uważam za znakomitą i PSPD jako pierwsze podjęło się tego na większą skalę. Nie do końca jedynie przekonuje mnie, że związane jest to do razu z certyfikacją sędziów konkursów piwowarskich.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedziŻeby już zakończyć czepianie się to do dyskusji o wyjściu poza ocenianie wad piwa dodam, że w sumie wiele produktów koncernowych jest właśnie piwami bez wad tyle, że też bez ...smaku.
Comment
-
-
a niby dlaczego piwa domowe z wadami miałyby wygrywać konkursy?
Brak wad nie oznacza automatycznie braku smaku. Kompletnie nic nie rozumiesz.
PSPD wydaje certyfikat sędziowski.
Piwoznawcy wydaja certyfikat ukończenia kursu, podobnie jak browarzyciel i Grodziska Akademia Piwa. Sam mam ich kilka na ścienie. Więc w czym masz nadal problem? Jak PSPD wydaje certyfikaty to źle a jak inni to dobrze?Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedziJak chcesz, to wieczorek przepiszę Ci stężenia wzorców, które dostaliśmy do domu.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wsaczuk Wyświetlenie odpowiedzipostaw sobie lecha albo heinekena na słońcu na godzinkę. Jeśli go nie odróżnisz od piwa w ciemnej butelce (warka, tyskie, żywiec) to chyba nie rozpoznajesz w ogóle skunksa.Last edited by Marusia; 2011-11-23, 11:25.
Comment
-
-
Co do słowa "wady": to właśnie wychodzi od sensoryków koncernowych, którzy w głowach mają bardzo precyzyjny profil piwa i jak coś nie pasuje to wada. My mamy większą świadomość, że ang. flavour to nie od razu wady tylko smaki i zapachy występujące w piwie. To czy zaliczymy ich do wad, czy do cech pożądanych, to zupełnie inna bajka.
A co do certyfikatu - wydawany jest po egzaminie, który nie jest obowiązkowy: jest on jedynie dla tych, którzy chcą być sędziami w konkursach. Kurs jest wartościowy sam w sobie, ale z drugiej strony jeżeli zapraszamy jakąś osobę jako sędziego to chcemy mieć pewność, że posiada odpowiednią wiedzę, przygotowanie, wrażliwość sensoryczną, świadomość stylów, sposobu wypełniania arkusza ocen nie tylko punktowego, ale również opisowego, potrafi scharakteryzować degustowane piwo itp., itd.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedziPierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedziMaciej Chołdrych robił w KP przegląd piw świata aby te kobitki nie popadły w rutynę i dowiedziały się czegoś o innych piwach.
Heineken, Warka, inne badziewie = GŻ
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziTaki trochę prajwetdżołk zastosowałam, zatem nie dziwne, że nie zrozumiałeś. Dzięki za poradę, ale ja wiem, jak stworzyć skunksa w piwie. Chodziło mi o to, że ja go nie rozpoznaję jako WADĘ, bo ja go lubię
Comment
-
Comment