2012.05.11-13 - III (Wrocławski) Festiwal Dobrego Piwa - pogaduchy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    Poważne incydenty niestety były i moim zdaniem warto podjąć pewne kroki, zanim sytuacja zupełnie wymknie się spod kontroli.

    Comment

    • VanPurRz
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2008.09
      • 4229

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
      W przyszłym roku będą wpuszczać tylko w krawatach. Wiadomo, klient w krawacie jest mniej awanturujący się.
      Tak w ogóle to wrzućcie na luz. Nie każdy w trzech paskach na boku czy haczykiem na piersi i bujający się jak rezus będzie wszczynał burdy. Mnie raczej śmieszyły takie grupki lokalnych żuli czy "sportowców", zwłaszcza przedstawiciele Leśnica Hooligans Juniors w wieku ok. 13 lat gibające się na lewo i prawo Zauważcie, że to kolejna edycja imprezy, na której jest mnóstwo szkła (kufle, szklanki, butelki) i nie było chyba poważnych incydentów.
      Szczególnie mają sobie dac na luz ci którzy zostali pobici i okradzeni, super podejście oraz o mało nie przejechani przez pijanych kolesi robiących sobie rajdy po terenie festwalowym przy bramie.
      Uważam, że bagatelizowanie tego zjawiska nie prowadzi do niczego dobrego.
      "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

      Comment

      • el_kurczako
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2012.01
        • 62

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekwerner Wyświetlenie odpowiedzi
        Na pewno - wziąłem zatem pszeniczniaka 0,5 - " o ma pan szczęście akurat koniec beczki - wyszło 0,2"
        Nie tylko na tym stanowisku, jednak zawsze dało się negocjować z rożnym skutkiem. Najlepszym wyjsciem byłby obowiązek wywieszenia informacji na każdym stanowisku o zastosowaniu podzialki 0,2 na festiwalowym szkle. Bo najwyraźniej niektórzy z wystawców zapomnieli o idei przyświecającej FDP. A tak musiałem prosić się o próbki dla znajomych z poczuciem jakbym okradał danego wystawcę.

        Niemniej pomimo kilku incydentów jak zwykle festiwal i warsztaty bardzo udane :-) Nawet pogoda nie byla wstanie zakłócić piwnego święta!
        Na burzliwej: Tripel XXX
        Na cichej: Amber Ale,
        W butelkach: Belgian Wheat, AIPA, Porter Bałtycki, American Stout,

        Comment

        • chemmobile
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2009.03
          • 2168

          To może zamiast bezpodstawnie wmawiać komuś "bagatelizację" i inne bzdury zaproponujesz kroki jakie należy podjąć, aby w przyszłości nie wydarzyły się incydenty o których myślicie, a ja o nich nie wiedziałem?
          Last edited by chemmobile; 2012-05-14, 12:03.
          Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
          Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

          Comment

          • Undeath
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2011.08
            • 113

            Impreza super, wykłady dały trochę do pomyślunku, choć bez primatora z dołu ciężko byłoby się skupić. Degustacja w piwnicy ekstra ze smaku najlepsze Saison, Wittbier, Stout, WeizenBock, oraz świerkowe. Co do zachowania fortuny i ambera bez komentarza, bo żeby spróbować próbkę trzeba było przeprowadzić długie pertraktacje całe szczęście zakończone powodzeniem. Piwa na stanowisku academusa podbiły me serce Scotch był super i delirium tremens smaczne. Co do pinty żadna z trzech premier nie była wyjątkowo specjalna, witt dziwny, dymy za słabo wędzone, ognie d**y nie urwały. Ale browar i ich AIPY wymiatały choć podobne do siebie. Grupy drechów z dziuniami oblegały park i nie byli niemile nastawieni ale co mi się śmiać chciało to pili Piasty, Żubry i Tyskie, więc co do próbowania piw to bym wątpił...

            Comment

            • Komar_Pafnucy
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.08
              • 1114

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
              To może zamiast bezpodstawnie wmawiać komuś "bagatelizację" i inne bzdury zaproponujesz kroki jakie należy podjąć, aby w przyszłości nie wydarzyły się incydenty o których myślicie, a ja o nich nie wiedziałem?
              Kroki są proste. Wystarczy zatrudnić prawdziwą ochronę. Taką która rzeczywiście będzie chronić zarówno ludzi jak i mienie. Bo nie dość, że podobno było jakieś pobicie to jeszcze nocna kradzież piwa z jednego ze stoisk. A tego ostatniego nie można wytłumaczyć staropolskim "zdarza się".


              Poza tym festiwal był naprawdę świetny i na pewno przyjadę za rok.

              Multitap Crawl
              Multitap Crawl na Facebook

              "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
              Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

              Comment

              • chemmobile
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2009.03
                • 2168

                Jeśli uważasz, że obecność dwumetrowych panów z pałkmi i paralizatorami spowoduje, że szansa na dostanie po twarzy spadnie do zera, to się mylisz. O niebo lepiej ochraniane są imprezy masowe np. w Rynku (Policja!) i co?
                Jeżeli jakieś stoisko chciało ochrony pełnej, to jego najemca powinien wynająć takową na własną rękę. Nie znam umowy podpisanej pomiędzy agencją ochrony a organizatorami, ale widząc personel ochrony domyślam się treści tej umowy.
                Ja to widzę tak: tysiące ludzi, alkohol i pełno potencjalnych narzędzi ataku (przede wszystkim szkło). Rezultat: podobno jedno pobicie (a może bójka?) i jedna kradzież plus bliżej nieokreślone zdarzenia.
                Ja byłem pozytywnie zaskoczony organizacją i ochroną imprezy. Zdecydowanie lepiej niż w ubiegłym roku.
                Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                Comment

                • ksy
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2011.07
                  • 280

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Komar_Pafnucy Wyświetlenie odpowiedzi
                  Kroki są proste. Wystarczy zatrudnić prawdziwą ochronę. Taką która rzeczywiście będzie chronić zarówno ludzi jak i mienie. Bo nie dość, że podobno było jakieś pobicie to jeszcze nocna kradzież piwa z jednego ze stoisk. A tego ostatniego nie można wytłumaczyć staropolskim "zdarza się".


                  Poza tym festiwal był naprawdę świetny i na pewno przyjadę za rok.
                  Nie wiem czy mówimy o tej samej kradzieży bo ja wiem o 2 i jednej próbie.
                  Ale przynajmniej jedną z nich da się to wytłumaczyć staropolskim "zdarza się":

                  Ukradziono 5 skrzynek piwa.
                  Co robiła ochrona?
                  Spała w kantorku
                  Zdarza się.
                  --------------------
                  --------------------
                  "Żółw porusza się z prędkością wystarczającą do upolowania sałaty. "

                  Comment

                  • ksy
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2011.07
                    • 280

                    @chemmobile
                    Ja też byłem zaskoczony ochroną pozytywnie. Po zgłoszeniu kradzieży przez sąsiadów, troskliwy pan ochroniarz ostrzegł by się go nie wystraszyć, bo TERAZ będzie chodził za namiotami. Jego troska o to by nas nie wystraszyć była tak wielka, że jednak zrezygnował z tego pomysłu. Troskliwość ochrony to podstawa.
                    --------------------
                    --------------------
                    "Żółw porusza się z prędkością wystarczającą do upolowania sałaty. "

                    Comment

                    • Komar_Pafnucy
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.08
                      • 1114

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ja byłem pozytywnie zaskoczony organizacją i ochroną imprezy. Zdecydowanie lepiej niż w ubiegłym roku.
                      Czym zaskoczyła Cię pozytywnie ochrona? Tym, że nie wychodziła z kanciapki?
                      Co w takim razie działo się w zeszłym roku, że teraz było lepiej?

                      To, że na dużych imprezach zawsze zdarzają się jakieś incydenty to chyba nie powód żeby rezygnować z ochrony.

                      Multitap Crawl
                      Multitap Crawl na Facebook

                      "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
                      Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

                      Comment

                      • chemmobile
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2009.03
                        • 2168

                        ksy:
                        Proste pytanie: mieliście (Magnat) w umowie z organizatorami zapewnioną ochronę stoiska i towaru pod waszą nieobecność? Jak nie mieliście a chcieliście, to trzeba było sobie takową wynająć (lub powinni to zrobić wasi sąsiedzi). Na 99% ochrona dotyczyła ochrony i patrolowania terenu imprezy, a nie ochrony mienia konkretnych stoisk.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Komar_Pafnucy Wyświetlenie odpowiedzi
                        Czym zaskoczyła Cię pozytywnie ochrona? Tym, że nie wychodziła z kanciapki?
                        Zaskoczyła liczebnością, logistyką i rozstawieniem. Nie spodziewałem się szerokich w barach smutnych panów, bo to była impreza rodzinna, a nie koncert dla anarchowandali czy piłkarskie derby.

                        Rozumiem, że macie jakieś dowody, cokolwiek aby twierdzić, że ochrona w nocy spała w kanciapie/nie wychodziła z kanciapy?

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Komar_Pafnucy Wyświetlenie odpowiedzi
                        To, że na dużych imprezach zawsze zdarzają się jakieś incydenty to chyba nie powód żeby rezygnować z ochrony.
                        A kto zrezygnował z ochrony imprezy?
                        Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                        Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                        Comment

                        • darekd
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍺🍺🍺
                          • 2003.02
                          • 12568

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                          ksy:
                          Na 99% ochrona dotyczyła ochrony
                          Tak, doskonale się chronili przed pracą. przynajmniej część tych panów.

                          Comment

                          • ksy
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2011.07
                            • 280

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                            ksy:
                            Proste pytanie: mieliście (Magnat) w umowie z organizatorami zapewnioną ochronę stoiska i towaru pod waszą nieobecność? Jak nie mieliście a chcieliście, to trzeba było sobie takową wynająć (lub powinni to zrobić wasi sąsiedzi). Na 99% ochrona dotyczyła ochrony i patrolowania terenu imprezy, a nie ochrony mienia konkretnych stoisk.
                            Oczywiście,że odpowiedź na twoje pytanie brzmi: nie. Ochrona miała jednie pilnować terenu, - każdy złodziej który teleportuje się do stoiska jest poza ich obowiązkami. Oni pilnowali jedynie by nikt nie wszedł na teren w nocy.
                            Nikogo nie wynajmowaliśmy. Sam siedziałem całą noc (z tąd wiem, że ochroniarz dziadek nie wrócił). Gdy jakiś dresik zaczął rozpruwać nam bok namiotu - spytałem "Pomóc w czymś?" i zrezygnował z "zakupów".

                            I nie mam żalu absolutnie żadnego do organizatorów. Zdarzyło się. Zdarzyły się też inne wpadki organizacyjne o których nie będę pisał. Bo po pierwsze wiem, że wyciągnięto z tego wnioski.Za rok będą inne wpadki - nie da się tego uniknąć.uczymy się docieramy.

                            A po drugie i najważniejsze: Goście bawili się świetnie, impreza się udała, piwo lało się strumieniami, burdy nie było i na tym się skoncentrujmy. Mnie naprawdę ta właśnie część ostatnich trzech dni interesuje najbardziej.

                            Z bardziej pozytywnej beczki , coraz mniej plastikowych kubków, dużo szkła festiwalowego (także zeszłorocznego) i nawet trochę ludzi przynosiło puste butelki do stoiska zamiast ciapnąć je gdziekolwiek. Idzie ku lepszemu świadomość społeczna
                            --------------------
                            --------------------
                            "Żółw porusza się z prędkością wystarczającą do upolowania sałaty. "

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                              Ja to widzę tak: tysiące ludzi, alkohol i pełno potencjalnych narzędzi ataku (przede wszystkim szkło). Rezultat: podobno jedno pobicie (a może bójka?) i jedna kradzież plus bliżej nieokreślone zdarzenia.
                              Na pewno mogło być gorzej i prawdopodobnie będzie, jeśli nie nastąpią zmiany. Grunt żeby zapobiegać, zanim będzie za późno.

                              Comment

                              • leona
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2009.07
                                • 5853

                                Tragedia to będzie za rok... ale w wąskim wejściu do lochów, tuż po otwarciu części dla ludu

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X