2012.05.11-13 - III (Wrocławski) Festiwal Dobrego Piwa - pogaduchy

[piotry]

A co to za premiowanie i sekcja VIP? Miałem na myśli zwykły stolik nieco na uboczu.
Jeśli rezerwuję stolik w knajpie to nie czuję się vipem, tym bardziej jeśli rezerwuję stolik na świeżym powietrzu.
Ta rezerwacja zresztą nie musiałaby być formalna. Pewnie i tak ktoś od nas zawsze by tam siedział.

W takim razie przepraszam - jeśli nie ma to być rezerwacja stolika w formie zamkniętego miejsca dla BB to ok. O VIP mówię ze względu na rozmowy z FDP, na których takie wypowiedzi słyszałem.

pozdrawiam
piotry

[Livres]

Kilka słów ode mnie.

Mój pierwszy FDP i na pewno nie ostatni. Piwni faworyci: Delirium Tremens i Snake Dog IPA (choć najlepsze piwo weekendu wychyliłem w Czeskim Raju - pozdrowienia dla Jarastego - Wildeman Farmhouse IPA! ). Black Hope oraz premierowe PINTY również wypadły pozytywnie, niemniej kubki smakowe były już dość mocno nadwerężone i czekam na powtórkę, najpewniej w wersji butelkowej. Do pełni szczęścia zabrakło Anchor Liberty Ale, którego nie udało mi się zlokalizować i Fuller's ESB, na które, choć większość dnia spędziłem przy stoliku obok stoiska Academusa, nie załapałem się przez gapiostwo. Nauka na przyszłość: na festiwal w sobotę warto udać się jak najwcześniej, bo o ile w godzinach 14-15 kolejki nie stanowiły problemu i spokojnie można było biegać po stoiskach i brać na próbę 0,2 czy 0,3, ich długość po godzinie 16 sprawiła, że pojemności poniżej 0,5 zdecydowanie straciły na atrakcyjności.

[Baard]

Jak zwykle fajna impreza więc podziękowania idą :

- do Marusi i współorganizatorów
- do Doodeck`a za wspólne błądzenie po terenie festiwalu a potem piwkowanie w lochach
- do ekipy nocującej w lochach
- do wszystkich współpijców
- do Młotkowego za otwarcie WC
- do wszystkich o których zapomniałem a należą im się

Potwierdzam, Doodeck`owi zajumali piwo ale portery zostawili. Oby im te kradzione w "gardle staneli".

Pozdro dla wszystkich i do zobaczenia za rok na FDP.

[fidoangel]

Uważam, że jakakolwiek praktyka premiowania ludzi tylko dlatego, że należą do jakieś zamkniętej grupy jest niepotrzebna. I tak odnajdujemy się bardzo bobrze w reaiach festiwalu. Robienie sekcji VIP nie wpłynie dobrze na tę imprezę! Spowoduje to jeszcze większe zamknięcie naszego grona. Ta impreza jest po to aby szerzyć kulturę piwa. Kto to zrobi lepiej niż my?

Ale przecież trudno znaleźć bardziej otwartą na zewnątrz i szczerą, aż do bólu, grupę niż jest BB.

A jak będziesz w moim wieku, młodzieńcze , to po kilku godzinach stania z kuflem w ręku, chętnie na krzesełku przysiądziesz i nie będziesz się czuł przez to żadnym VIP-em, wręcz przeciwnie ...

[josefik]

Dziękuję organizatorom za imprezę jedyną w swoim rodzaju,
Jeśli chodzi o imprezę w lochach to wg mnie już zbliżyliśmy się do optimum, niewiele bym zmienił, może trochę manipulował czasem i przechylił jeszcze trochę szalę na potrzeby piwowarów . Poza tym wydaje mi się że iloraz ludzi którzy odwiedzili przez trzy dni imprezę do wypitego alkoholu równa się zero. Czyli organizatorzy dali radę, za co im chwała.
Dziękuję i do zobaczenia za rok

[Basik]

I ja dziękuję organizatorom, za jak zwykle udany weekend Nawet pogodę jakoś udało Wam się ostatecznie obłaskawić.
Dzięki za miłą sobotnią noc ekipie z Żywca, Masonowi za wykłady, BB za pogaduchy czasem o rzeczach istotnych a czasem o tych mniej, za pyszne piwa: Fido, Josefikowi, Cynkowi (jak nie przekręciłam nicka - za rewelacyjnego wita) i Wesołemu. Tym, których piwa mamy, a jeszcze nie próbowaliśmy, podziękuję później Yemiołce dzięki za prezent dla teściowej
PINTCIE dzięki za IRA, która była dla mnie nr 1 tegorocznego Festiwalu.

Jeżeli chodzi o jakieś uwagi, to stoisko BB. Za dużo przy nim było zamieszania, które sami powodowaliśmy, ludzie odchodzili, bo głupio im było nas zagadać, przeszkodzić. Chyba trochę onieśmielamy Zatem nich będzie stoisko, a obok stolik BB. Chociaż trzeba się zastanowić czy nie lepiej taki stolik umieścić gdzieś w okolicach PINTY, bo i tak kolejny raz z rzędu koło tego właśnie namiotu w zasadzie zaczynaliśmy i kończyliśmy imprezę

Nie wiem, jak wyeliminować takie sytuacje, ale bardzo nie spodobało mi się, to co odstawili przedstawiciele Zawiercia. Naprawdę miałam ochotę na Bursztynowe Już nie wspomnę, że mogli chociaż przeprosić, zaproponować zwrot pieniędzy czy Bursztynowe w butelce. A tu zero skruchy


No i cóż, kolejny Festiwal dopiero za rok...Tylko czy tym razem lochy wytrzymają natłok zainteresowanych piwami domowymi?

A przy okazji, czy ja dobrze widziałam na części zamkniętej Pana Z.H.? Też warzy, albo planuje?

[Komar_Pafnucy]

A przy okazji, czy ja dobrze widziałam na części zamkniętej Pana Z.H.? Też warzy, albo planuje?

Pan Z.H. jest od lat niepijący więc warzyć raczej nie planuje. Ale ewidentnie mu się podobało.

[Pendragon]

Ja go widziałem w części otwartej, na błoniach, w towarzystwie współorganizatorki.

[iron]

Pan Z.H. jest od lat niepijący więc warzyć raczej nie planuje. Ale ewidentnie mu się podobało.

A co - czy Pan Z.H. jest skazany na podwójną infamię, że nie można wymienić imienia i nazwiska Zgaduję, że był to Zbigniew Hołdys.

[Marusia]

Na stronach FDP i WWP pojawiły się pierwsze fotki z imprez

[jacer]

A co - czy Pan Z.H. jest skazany na podwójną infamię, że nie można wymienić imienia i nazwiska Zgaduję, że był to Zbigniew Hołdys.

Ano Hołdys, facio oderwany trochę od rzeczywistości. Był bardzo zdziwiony, że wódkę łącką sprzedaje się nielegalnie. Zaczęło się od jego pytania czy nie chcielibyśmy sprzedawać naszych wyrobów. Szkoda było czasu na dyskusję aby się nie denerwować i nie wygarnąć co się myśli o politykach.

[Komar_Pafnucy]

Na stronach FDP i WWP pojawiły się pierwsze fotki z imprez

Czyli będzie więcej?

Zapomniałem wspomnieć, że na festiwalu była dobra muzyka. Zwłaszcza w piątek (np. Palm Desert). Tym bardziej żałuję, że nie było mnie w trakcie koncertów w niedzielę.

[darekd]

Na festiwalu najbardziej zaskoczyła mnie tożsamość kolegi Dadka A może ja to nie ja, tylko Dadek a Dadek to ja

Poza tym jak zwykle większości piw nie spróbowałem. Głównie dlatego, że robiłem kilka podejść po czarną po Black IPA z AleBrowaru In plus zaskoczyła mnie pszenica Corneliusa. Smak żywiczno-sosnowego piwa Fido choć zadziwiający nie zaskoczył mnie, bo przyzwyczaiłem się, że Twoje piwa są świetne Pozostałe piwa z lochów też mi bardzo smakowały, Jagoda, Brulion, Kopyr, Basik&Piotry - dzięki
Spróbowałem też pszenicznego koźlaka kolegi, którego nie pamiętam nicka, a który ponadto projektuje etykiety. Odezwij się. Dobra robota

[darekd]

Smak żywiczno-sosnowego piwa Fido

lub świerkowego? Te z gałązek

[niewieem]

Przyłączam się do pochwał w całej rozciągłości i żałuję, że mogłem przyjść tylko na jeden dzień. Piwa w lochach wyśmienite, zwłaszcza stout chmielony Simcoe, na tym stoisku była również AIPA i California Common bodajże, czyja robota ? Az nabrałem ochoty żeby uwarzyć własne piwo