2012.06.20 - Warszawa, Degustacja Piw Fuller's

[Livres]

Czyli mają też butelki 330ml? Bo według menu London Pride i Honey Dew serwują także w takich pojemnościach.

Na pewno mieli, bo swojego czasu mieli je również w ofercie sklepowej. Czy nadal mają, nie wiem.

[żąleną]

I jak było? Ja zachorzałem i musiałem sobie te bachanalia odpuścić.

[kloss]

I jak było? Ja zachorzałem i musiałem sobie te bachanalia odpuścić.

Jakie bachanalia?Przecież butelkowy Fullers jest dostępny bez problemu.A jak znam życie to za darmochę dadzą ledwo posmakować.

[Mason]

A ja stwierdziłem, że nie chce mi się jechać. Wyjdzie jeszcze, że nikogo z naszych nie było

[docent]

Spokojnie, ekipa w składzie zytek, psifnucy, fuliano i maremali pojawiła się na miejscu. Ten pierwszy za moment zapewne ostro dowali organizatorom tego przedsięwzięcia, ja tu napiszę tylko że uwagi typu "uwaga, teraz już można pić" czy "proszę nie wypijać wszystkiego od razu" były po prostu żenujące. Rozlano cztery próbki po 50 ml na głowę i szlus.
Ale nie ma tego złego, wiem już żeby London Pride'a czy IPY nie kupować, są naprawdę nędzne. Degustację skończyliśmy porządnie na porterach, ale już tych cieszyńskich na wilanowskiej

[VanPurRz]

Na razie krótko: Nie wiem jaki cel miała ta degustacja (ani to promocja - za mało i za krótko czy degustacja - brak przedstawienia profili smakowych i potem porównania z rzeczywistymi odczuciami smakowymi?) i czy w ogóle była to degustacja?
Tak naprawdę nie wiem po co i dla kogo było to zorganizowane?

[VanPurRz]

Jakie bachanalia?Przecież butelkowy Fullers jest dostępny bez problemu.A jak znam życie to za darmochę dadzą ledwo posmakować.

Wiesz Klosie - ja bywam na różnych degustacjach (darmowych) dość często (winnych głównie) i szczerze powiem, że zawsze jest w przysłowiowy "opór". Pierwszy raz spotkałem się z takim "żyłowaniem" - kilkadziesiąt razy więcej kosztował przyjazd przedstawiciela więc naprawdę 200 ml na osobę to jednak "przesada" nawet jak na darmową degustację. Głównie siedzieliśmy przy pustych kieliszkach oglądając film o produkcji piwa w Fullersie.

[Komar_Pafnucy]

Dodam tylko, że można było wygrać koszulki (sztuk chyba 4) i zestaw golfowy (jeden) odpowiadając na pytania dotyczące Fullersa.
Przyszło jak na moje oko około 40 osób. Nie sądzę by zostały jakoś szczególnie zachęcone do tej marki.

[Mason]

Pan gość specjalny mówił coś ciekawego? Działo się w ogóle coś pozytywnego, wartego wspomnienia?

[docent]

Pan gość specjalny mówił coś ciekawego? Działo się w ogóle coś pozytywnego, wartego wspomnienia?

Pytania i nagrody (dla pięciu osób) to dobry pomysł. Ale ja zapamiętam "można już próbować"

[VanPurRz]

Pan gość specjalny mówił coś ciekawego? Działo się w ogóle coś pozytywnego, wartego wspomnienia?

Kilka banałów plus kilka ciekawostek (liczba pubów jakie mają, ilość pint fullersa wypijanych tygodniowo itp.). Generalnie kompletnie stracony czas.

[Komar_Pafnucy]

Pan gość mówił niewiele. Wyręczył się filmem po angielsku bez tłumaczenia.

[pioterb4]

Przyleciał z Anglii by wcisnać przycisk "Play" na odtwarzaczu?;P

[Maremali]

Przyleciał z Anglii by wcisnać przycisk "Play" na odtwarzaczu?;P

Nie, od tego miał kolesia prawdopodobnie szefa tego lokalu, który coś od czasu do czasu próbował tłumaczyć ale nawet nie wiedział jak jest chmiel po angielsku .

[ART]

Wpuścić takich na degustację