2017.01.21 - Warszawa - XVIII Zimowa Giełda Warszawska

[pizmak666]

Nie tak dawno temu Katowice były o 12 i nikt nie płakał. Kto przyjechał na samo "giełdowanie" to o 14 już się zawijał. Prace w grupach dla pozostałych trwały chyba do 16 i było ok. Większość i tak nie jeździ już nocnymi pociągami, tylko autami także ten argument nie jest słuszny. Jadąc kilka godzin na 7 rano, to wcześniej chyba trzeba wrócić tylko po to , aby się wyspać

[Cooper]

Może kiedyś miało to sens ale dzisiaj w nowej rzeczywistości na pewno nie.

Co rozumiesz pod określeniem nowa rzeczywistość ? Mam nadzieje że żaden polityczny podtekst

I nie chodzi tu o zaczynanie o 12.00 ale o godzinie typu 9.00

Dobry temat na rozruszanie wątku w "topce" strony głównej. Pójdzie znów ileś tam postów. Do niczego konstruktywnego jak zwykle nie doprowadzą ale my, organizatorzy, będziemy mieli z tego korzyść bo podreklamuje to lepiej wątek giełdowy na stronie tak więc piszcie
Tak żeby go jeszcze podhuśtać z własnej strony:
Ja też osobiście jestem za późniejszymi godzinami rozpoczęcia giełd jednak od kilku lat będąc (w przeciwieństwie do zdecydowanej większości krytyków wczesnych godzin) współorganizatorem giełd zauważyłem drugą stronę medalu. Otóż gdy jest się organizatorem a więc wynajmującym salę i wybiera się oczywiście godziny poranne wynajmu sali a nie wieczorne to w większości przypadków salę ma się udostępnioną przez właściciela już właśnie w takich wczesnych godzinach. Oczywiście można pojawić się na niej później ale skoro się za nią płaci to szkoda raczej nie wykorzystać tych powiedzmy 1-3 godzin z samego bladego rańca kiedy to sala i tak już jest opłacona. Z drugiej strony późniejsze rozpoczęcie giełdy to i późniejszy jej koniec a ten często wypadał by już po godzinie w jakiej właściciel chce odebrać salę, powiedzmy 1 maksymalnie 2 po południu.
Jak to merytorycznie widzą nie organizujący giełd krytykanci ?

[pizmak666]

Przełożenie giełdy o 2h nie miałoby raczej wpływu na sytuacje o których piszesz.

Tak to widzę. I nie jako krytykant tylko całkowicie obiektywnie. Organizatorzy i tak zrobią co będą chcieli. I chwała im za to, że w ogóle zrobią

[Cooper]

Zrobisz giełdę. Zapłacisz z góry za wynajem już od siódmej. Dasz pokurzyć się sali przez 2 godziny i otworzysz bramki o 9ej ?
Aha i pamiętaj pogonić giełdowiczów dyskretnie popychając ich w plecki do wyjścia powiedzmy o 13tej czyli po 4 godzinach giełdowania (a nie po sześciu) bo właściciel sali chce mieć już ładnie zmopowaną podłogę i uprzątnięte stoliki powiedzmy na 14-15.

[Warzywo]

O czasy chodziło mi o dojazdy - kiedyś raczej wyłącznie pociągiem (najczęściej nocnym) który dojeżdżał o określonej godzinie. Dzisiaj raczej samochody - co pozwala dojechać na każdą godzinę.
Argument o konieczności opuszczenia sali około 12.00 w miarę rozumiem chociaż wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach , przy takiej ilości lokali/klubów/sal właściciel jest bardziej skłonny negocjowac godzinę - ale tu macie na pewno doświadczenie którego ja nie posiadam.

[zmora]

Po kilku latach przerwy w bywaniu gdziekolwiek zamierzam się pojawić. Tęsknię za atmosferą.

[Cooper]

Tylko do Karuzeli nie przyjedź

[Maremali]

Tylko do Karuzeli nie przyjedź

słuszna uwaga bo na Bobrowieckiej to już nie ta atmosfera

[chinet]

No, tak! Inny ścisk i bardzo jasno na sali! Normalnie tak trochę głupio...

[darek99]

Wszyscy uczestnicy przy wejściu na giełdę otrzymają kupon, proszę ich nie wyrzucać, będą potrzebne, na ich podstawie będę wydawane upominki.
Przypominam że jest możliwość rezerwacji stolików : koszt 5 zł za stolik, zainteresowanych rezerwacją proszę o kontakt na adres mailowy : rezerwacja-gielda@wp.pl

[becik]

Ale do realizacji tylko rano? W zeszłym roku chciałem zrealizować kupon pod koniec giełdy i nic już nie dostałem

[darek99]

Eee tam nic nie dostałeś. Dostałeś uścisk dłoni od organizatorów i zapewnienie że na następnej giełdzie warszawskiej dostaniesz upominek dubeltowy, osobiście dopilnuję aby tak się stało.

[Galu23]

Karuzela

Szczerze mówiąc, trochę mi brakuje klimatu Karuzeli, Medyka czy nawet Bierhale. Teraz jest jakoś tak za jasno, za luźno , zbyt dokładnie mogę obejrzeć eksponaty kiedyś wracałem do domu i był ten dreszczyk emocji jak się oglądało zdobycze bo w tym ścisku i półmroku nigdy do końca nie wiedziałem co biorę , a teraz.... hymm pełna przejrzystość, pełna kulturka itp

[Serokomlak]

Nie tak dawno temu Katowice były o 12 i nikt nie płakał. Kto przyjechał na samo "giełdowanie" to o 14 już się zawijał. Prace w grupach dla pozostałych trwały chyba do 16 i było ok. Większość i tak nie jeździ już nocnymi pociągami, tylko autami także ten argument nie jest słuszny. Jadąc kilka godzin na 7 rano, to wcześniej chyba trzeba wrócić tylko po to , aby się wyspać

I m.in. właśnie z tego powodu giełdę w Katowicach wspominam bardzo dobrze.

[Serokomlak]

No, tak! Inny ścisk i bardzo jasno na sali! Normalnie tak trochę głupio...

Jest gdzie kurtkę powiesić, blisko toalety i w ogóle jakoś tak przestronnie. Wciąż trudno się przyzwyczaić.