Lista bedzie wystawiona na stoisku mini hurtowni szklanej Marcopoloka
Wszystkich obecnych na giełdzie forumowiczów zapraszam do złozenia podpisu - bo warto. Dlaczego warto to sie przekonacie
Marco - bardzo chętnie odwiedzę Twoją hurtownię.
Bardzo chętnie wymienię też zbędne mi szkiełka na przysmak gór. Proponuję taką oto relację: kilo oscypka za kilo szkła...
Albo jeden kufel pół litrowy za 0.25 dag serka - jestem otwarty również na inne propozycje: np. szkło wajcen za biały ser lub szkło dunkel za serek okopcony. Nie wiem tylko jak wymieniać szkło bock za kozie sery???
No coraz więcej pomysłów, może by tak wrócić do tematu plakietek z nickiem,ja muszę przyznać na giełdzie w Tychach nosiłem do rękawa przypięty indentyfikator.Może forum zorganizować już w piątek znaczna część forumowiczów już tam będzie z tego co wiem.
Krzych15 napisał(a) [..]
, może by tak wrócić do tematu plakietek z nickiem,ja muszę przyznać na giełdzie w Tychach nosiłem do rękawa przypięty indentyfikator[..]
Sporządziłem sobie identyfikator , z nickiem i fotką forumową , więc nie będzie problemu z rozpoznaniem mnie,jak w Tychach , gdzie się umwawiałem z wieloma osobami , ale nie wszyscy mnie poznali.
Jesli ktoś z tubylców zna dokładnie , lub ma rozeznaie ,jak jest z blokadą dróg przez górników , to niech udzieli informacji.
pivaria napisał(a) Marco - bardzo chętnie odwiedzę Twoją hurtownię.
Bardzo chętnie wymienię też zbędne mi szkiełka na przysmak gór. Proponuję taką oto relację: kilo oscypka za kilo szkła...
Albo jeden kufel pół litrowy za 0.25 dag serka - jestem otwarty również na inne propozycje: np. szkło wajcen za biały ser lub szkło dunkel za serek okopcony. Nie wiem tylko jak wymieniać szkło bock za kozie sery???
Pivaria!!!
Chyba śnisz!!!!
Żywiec podobno jest i był zawsze miastem przemysłowym i owiec tam podobno nie ma, więc podobno oscypków tam nie uświadczysz
jedź lepiej do Zakopanego albo na rynek do Warszawy
Po co tak daleko? Ja mam oscypki zaraz koło domu w supermarkecie. Ale tam muszę kupować za gotowkę, a to żadna przyjemność bo ja w Żywcu chciałbym z autochtonem się powymieniać.
Co do przemysłowego miasta Żywiec, to muszę Ci powiedzieć, że koło dworca w Żywcu rokrocznie oscypki kupuję - zresztą: w razie braków to tubylec o piknym góralskim nicku "Marco" na pewno coś do soboty przygotuje...
A propos: czy w Olsztynie nadal można ciupaski na runku kupić???
pivaria napisał(a) Po co tak daleko? Ja mam oscypki zaraz koło domu w supermarkecie. Ale tam muszę kupować za gotowkę, a to żadna przyjemność bo ja w Żywcu chciałbym z autochtonem się powymieniać.
Co do przemysłowego miasta Żywiec, to muszę Ci powiedzieć, że koło dworca w Żywcu rokrocznie oscypki kupuję - zresztą: w razie braków to tubylec o piknym góralskim nicku "Marco" na pewno coś do soboty przygotuje...
A propos: czy w Olsztynie nadal można ciupaski na runku kupić???
jesteś pewien że masz w supermarkecie oscypki a nie oszczypki lub podobnie???
co do tych ciupasek - ostatnio nie widziałam, ale kierpce to nie ma sprawy
nic, zmykam na kilka dni na dobre...
wszystkim giełdowiczom życzę miłej zabawy
Comment