To ja poproszę zestaw gadżetów (wafli też)
2002.03.16 - X Międzynarodowa giełda birofilii Świebodzice
Collapse
X
-
pierwsze wrażenia
Piwo znakomite. szczególnie lwówek. niestety dzięki obecności bezmózgich debili muiseliśmy się wynieść znacznie wcześniej niż chcieliśmy. ale giełda super, uzyskałem kilka kufli atmosfera była super. nadaje z ****a , kto nie był ten trąba. a teraz wrocław zabawa stoi przed nami otworem.piwo jest lepsze
Comment
-
-
Hihihi już wiem wszystko. I jest super a kogo nie ma niech żałuje.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Byłem tylko na pierwszej części spotkania czyli we Wrocławiu już nie. Domyślam się, że dużo czasu upłynie zanim ktoś będzie w stanie się odezwać na forum.
A Kudłaty nie dojechał. Znowu naobiecywał starszakowi, że mu da porcelanki a tu znowu kicha. Nieładnie.
Comment
-
-
Nie wiedziałem że giełda to taka męcząca impreza. Ale tak na serio to jestem wielce zadowolony z wizyty w Swiebodzicach. Więcej informacji będzie troszkie później jak wrócę do stanu względnej używalności. ProstPiwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)
Comment
-
-
Popieram Zythuma (???) czy Klosterkelera co do tych hmm studentów z Opola. Ale przynajmniej zjadleś sobie mielongo.
Więc nie ma tego złego... Mam nadzieję, że wszyscy przeżyli spotkanie we Wrocku. Trzymajcie się mocno !!!
Pozdrowionkaprofesor
Comment
-
-
No to musiało się dziać. Skoro nawet Zythum/Klosterkeller doznał rozdwojenia osobowościBrowar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Oj działo się działo. W skrócie: Piwo, Giełda (zakup kilku kufli), Piwo, Bigos, Piwo (Lwówek i Namysłów z beki), Koniec Giełdy, przemieszczenie się do Baru Jaś (rewelacyjna w straym stylu mordownia w Świebodzicach - mielony i Brax z beczki), Wrocław - **** Piwo Górnośląskie, tańce i ZABAWA (naprawdę dawno się tak nie bawiłem). Potem nie trafiliśmy ze Slavoyem do Joli ale za to po jakimś czasie i wielu trudach trafiliśmy do lokalu U Marusi gdzie ja już osłabłem i zaległem. Rano (śniadanko), potem w Parku przy Hali Ludowej piwko (Piast z beczki), potem Spiż a potem to już pociąg. Uff to tyle w maksymalnym skrócie.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Na dworcu ja i Gośka spotkaliśmy Kieliszka, znanego niektórym jako skoczek fortowy, trafiliśmy na niezły niemiecki pociąg, chwilę pogadaliśmy i wszyscy zapadli w błogi sen. zupełnie przez przypadek obudziłem się gdy pociąg stał na dworcu w Opolu, Kieliszek spał jak zabity, mam nadzieję że nikt go nie obrobił.
Frekwencja na giełdzie dopisała, było na pewno więcej osób niż biletów, jednak chyba wszyscy przynajmniej jakiś upominek zdobyli, pomijając okazy kolekcjonerskie.- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Ja na dobry początek dnia wsiadłem w pociąg który jechał w przeciwnym kierunku . Ale los mi sprzyjał bo pociąg do stacji Świebodzice był opóźniny około 40 minut więc bez większych przeszkod udało mi sie na niego zdążyć. Po dotarciu na miejsce zaraz w wejściu spotkałem Zythuma i Slavoya. No i wszystko się zaczęło. 8:30 kupiłem bilet/piwo i tak dalej Rundka po giełdzie i po piwko, rundka po giełdzie i jakaś mała wymianka (kilkadziesiąt cm wafli), rundka po giełdzie i coraz więcej forumowiczów można spotkać . Zebrało się NAS (na zapleczu przy) około 20 osób. Tam było bardzo wesoło i miło, oj miło, baaaardzo miło. Drobna sesja zdjęciowa na naście aparatów. Potem szybki powrót przez bar na pociąg i do Wrocka do *****. Tam byliśmy już oczekiwani przez gospodarza, który uraczył nas wyśmienitą dościną. Jedyna przykrość jaka mnnie tam spotkała to okolicznościowa szklanica z X giełdy uległa uszkodzeniu No cóz życie toczy się dalej... W ***** też NAS było dużo i oczywiście miło. Po kilku przyszedł czas na Jolę. Tam mieliśmy się spotkać w tym samym składzie ale niektóre osoby zawiodły i nie zaszczyciły nas swoją obecnością. Za to Pjenknik poczuł się wreście wolny bo już tego dnia nie był kierowcą. Niestety ja nie zdołałem dotrzymać Jemu kroku. Tak oto wyglądało to z mojej strony, oczywiście też w ttteeellleeegggrrraaafffiiiccczzznnnyyymmm skrócie. Ale znając życie to jeszcze nie raz będziemy wracać myślami zdo tych dni .
Ogromne brawa składam Naszemu Prezesowi Krzysiowi za wspaniłą imprezę, niepowtarzalny klimat i
P.S. Nie wymieniłem wszystkich osób z imienia gdyż nie chciałbym nikogo pominąć (a naprawde mam podstawy żeby tak się stało) i tym samym urazić. Ale dziękuję za spotkanie z Wami i czekam na następne udane.Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)
Comment
-
Comment