BROWARIEC napisał(a) To się nazywa "urok osobisty"
Raczej dar przekonywaniaNie na darmo nastąpiła wymianka na giełdzieTak serio to:
Miło na giełdach widzieć miłe i sympatyczne dziewczyny i jeszcze ładne i ...coś się za bardzo rozpisałem
AŃĆKA napisał(a) Ja jestem po drugiej stronie aparatu
A ja pierwszy z prawej w górnym rzędzie.
To była moja pierwsza giełda, i już jestem pewien że nie ostatnia
"Ma jednak kraj polski napój warzony
z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
mieszkańców, lecz i cudzoziemców
wybornym smakiem"
Jan Długosz, Historie Piwne Moja strona www w początkowym okresie budowy
Garść moich refleksji po giełdzie.
Po pierwsze, chciałbym przeprosić tych forumowiczów z którymi się nie przywitałem Była to moja pierwsza giełda, dotarłem na nią o 8 i zanim się zorientowałem co jest grane i jako tako się otrzaskałem to giełda zaczynała już dobiegać do końca, niemniej z nie którymi zdążyłem porozmawiać.
Po drugie, wyobrażałem sobie ją trochę inaczej, liczyłem że każdy z każdym się wymienia co na pewno było by utrudnienim. Taka forma jak tu była, czyli kup i sprzedaj jest bardzo dobrym rozwiązaniem, do tego jeszcze ceny nie mające nic wspólnego z cenami na Allegro.
Moja skromna kolekcja wzbogaciła się o kilkadziesiąt nowych wzorów.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony, na pewno za rok też na niej będę.
Na innej raczej nie, za duże koszty dojazdu jak na moje możliwości.
Następnym razem na pewno się poprawię i z każdym się przywitam.
Dziękuję organizatorom za miłą atmosferę i upominki.
"Ma jednak kraj polski napój warzony
z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
mieszkańców, lecz i cudzoziemców
wybornym smakiem"
Jan Długosz, Historie Piwne Moja strona www w początkowym okresie budowy
dzidek1960 napisał(a) Garść moich refleksji po giełdzie.
Po pierwsze, chciałbym przeprosić tych forumowiczów z którymi się nie przywitałem Była to moja pierwsza giełda,
Spoko, spoko! Z tymi w koszulkach Forumowych się witałeś! Z tymi co ich nie mieli - trudno. Szkoda, że nie będzie Cię na innych Giełdach, ale ja za rok w Grodzisku raczej będę...
A teraz patrzcie młodzi! Patrzcie i dziwcie się. Co pije kolega prezes? No właśnie.... A dlaczego? Bo szanuje prawo. Przyjechał na giełdę samochodem i wie, że wówczas nie ma zmiłuj. Natomiast koleżanka Vice mogła sobie pozwolić na piwo. Ja byłem jej kierowcą i piłem w zasadzie to co Prezes.
Comment