2004.01.24 - Warszawa, V Zimowa Giełda Kolekcjonerska

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pieczarek
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.06
    • 5011

    Po wizycie w Rybitwie niektórzy udali się jeszcze na dworzec PKS, aby spróbować piwa z Łodzi (3 zł za kufel). Poniżej dosyć badziewne zdjęcia zrobione telefonem komórkowym.
    Jerzy coś robi ze swoją kurtką, a Piecia mu intensywnie przytakuje.
    Attached Files

    Comment

    • Cyrkonia
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.10
      • 1936

      pieczarek napisał(a)
      Po wizycie w Rybitwie niektórzy udali się jeszcze na dworzec PKS, aby spróbować piwa z Łodzi (3 zł za kufel). Poniżej dosyć badziewne zdjęcia zrobione telefonem komórkowym.
      Jerzy coś robi ze swoją kurtką, a Piecia mu intensywnie przytakuje.
      To już chyba koniec świata
      Pieczarku!!! Aparat w telefonie?? To już na takie się przerzuciłeś??
      www.stat-gra.pl

      Comment

      • iron
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2002.08
        • 6762

        żąleną napisał(a)


        Teresa nie doceniła naszych wokaliz? Nie słyszałem. W każdym razie dokonałem nieświadomej zemsty, a wyszło to na jaw wieczorem, gdy sięgnąłem do kieszeni kurtki i odkryłem tam klucz od kibla... Gdyby się szefowa pytała, odniosę w czwartek.
        Najpóźniej w czwartek, a dobrze by było jeszcze wcześniej - dzwoniła do nas wkurzona Teresa - właśnie z powodu braku klucza.
        Także niniejszym postem zobowiązuję kolegę Żą do odniesienia klucza Teresie w nieprzekraczalnym terminie do czwartku, a jeszcze lepiej jakby owo odniesienie nastąpiło jak najszybciej.
        bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
        Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
        Rock, Honor, Ojczyzna

        Comment

        • Małażonka
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 4602

          Tak naprawdę to ta giełda stanowiła dla mnie mieszaninę pecha i szczęścia.

          Pech pierwszy: eksploduje buteleczka naszego piwka i kaleczy mi przedramię:
          Szczęście pierwsze: stała ci ona na parapecie, a jednak nie zbiła szyb ani innych piw, w pobliżu których wybuchła, ani nie zrobiła mi operacji plastycznej twarzy;

          Pech drugi: już jestem w ogródku i witam się z ...Grodziszem, a tu Pieczarek wyciąga swe nieco przydługie łapska i wykrada go niecnie przede mną (no ewentualnie przed Marusią)
          Szczęście drugie: a o tym będzie pźniej...

          Pech trzeci: wychodząc z giełdy ześlizguję się ze schodówtrzymając w objęciach karton pełen naszego szkiełka. Jadę tak sobie na plecach na dół i ...
          wolę już nie zaglądać do kartonu
          Szczęście drugie: w pudełku nie ma Grodzisza, gdyby on się stłukł - nigdy bym sobie tego nie darowała...
          Szczęście trzecie: poza jedną szklanką - reszta szkła ocalała

          I jak tu nie przyznać racji stwierdzeniu, że głupi ma zawsze szczęście

          Comment

          • perłyfan
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.02
            • 1244

            A ja sobie nie wybacze nigdy ze mnie nie bylo z Wami. Zabiła mnie praca i przygotowania do urlopowego wyjazdu. No coż za rok też giełda....A teraz pozdrawiam z Möenchengladbach
            JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

            Comment

            • jerzy
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.10
              • 4707

              Małażonka napisał(a)
              I jak tu nie przyznać racji stwierdzeniu, że głupi ma zawsze szczęście
              Oj sporo pecha, spoooro!
              A mi na całej imprezie nie przytrafiło się nic, co mógłbym określić jako pechowe...
              Last edited by jerzy; 2004-01-27, 14:54.
              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

              Comment

              • Małażonka
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.03
                • 4602

                darek99 napisał(a)
                Loginy forumowiczów które udało mi się odczytać z dyplomu:

                Maremali, And69 , Iron, Małażonka, Cororo, Pieczarek, Wiktoria, darek99, Jerzy, Zibiolot, Mareks, Oikinol, Warszawiak, Cooper, PIvo, Robox, Ark, Sopista, P-Oset, Grzeber, Krzysztof, Ańćka, Tumry, May, R1778, Gutek73, Krasnodębski, Marusia, Becik, Zyziek, Ahumba, Nikita-banita, Zythum, j.broszcz, Piecia, Dudlik, Slawoy, Żą, Pawełek, Razmus, Mio-beta, Pationkin, Petrax, Neon, Sikor.

                Naliczyłem 44 loginy, ale myślę że byli jeszcze forumowicze którzy zapomnieli się dopisać, lub nie wiedzieli o tym że zbieram takie wpisy.
                No pewnie, że byli...
                Chociażby Witkowskiartur, który wyrażnie przebywał na giełdzie, ale autografu Nam pożałował

                Comment

                • darek99
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.04
                  • 2147

                  Czy może ktoś napisać jakie piwa były do kupienia u Andrzeja w bufecie?
                  ja jak się tam zjawiłem to były już jakieś braki w asortymencie.
                  Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                  Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                  skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                  Epikur z Samos.

                  Comment

                  • arti
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.09
                    • 214

                    i ja, i ja

                    Comment

                    • witkowskiartur
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2003.03
                      • 561

                      Chociażby Witkowskiartur, który wyrażnie przebywał na giełdzie, ale autografu Nam pożałował
                      No tak, teraz to oczywiście moja wina. jakbyscie powiedzieli, że zbieracie podpisy, to i swoje trzy krzyżyki też bym dosmarował
                      KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI

                      Comment

                      • iron
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🍼🍼
                        • 2002.08
                        • 6762

                        darek99 napisał(a)
                        Czy może ktoś napisać jakie piwa były do kupienia u Andrzeja w bufecie?
                        ja jak się tam zjawiłem to były już jakieś braki w asortymencie.
                        Były bądź migneły:
                        Gambrynus - Mocny i Wyborny
                        Amber - Koźlak
                        Obolon - pszeniczny, aksamitny, premium i magnat
                        Corsendonk
                        jakieś krieki
                        i sam nie wiem co jeszcze, ale pewnie coś jeszcze było.
                        Last edited by iron; 2004-01-27, 15:22.
                        bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                        Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                        Rock, Honor, Ojczyzna

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          iron napisał(a)
                          Były bądź migneły:
                          Gambrynus - Mocny i Wyborny
                          Amber - Koźlak
                          Obolon - pszeniczny, aksamitny, premium i magnat
                          Corsendonk
                          jakieś krieki
                          i sam nie wiem co jeszcze, ale pewnie coś jeszcze było.
                          Jever, Weihenstephan...chyba mnie pamięć nie myli
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            iron napisał(a)
                            Najpóźniej w czwartek, a dobrze by było jeszcze wcześniej - dzwoniła do nas wkurzona Teresa - właśnie z powodu braku klucza.
                            Także niniejszym postem zobowiązuję kolegę Żą do odniesienia klucza Teresie w nieprzekraczalnym terminie do czwartku, a jeszcze lepiej jakby owo odniesienie nastąpiło jak najszybciej.
                            Odniesę w czwartek. Zresztą bez przesady, pół Warszawy się do tego kibla zleci, jak poleci plotka, że otwarty...

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍼🍼
                              • 2002.07
                              • 14999

                              żąleną napisał(a)
                              Odniesę w czwartek. Zresztą bez przesady, pół Warszawy się do tego kibla zleci, jak poleci plotka, że otwarty...
                              no chyba, że wcześniej Sanepid zrobi jakąś kontrolę
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • darek99
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.04
                                • 2147

                                żąleną napisał(a)
                                Odniesę w czwartek. Zresztą bez przesady, pół Warszawy się do tego kibla zleci, jak poleci plotka, że otwarty...
                                Może być gorzej niż myślisz, a jak się pół Warszawy zleci a kibel jest zamknięty , bo kluczyk jest u Żą
                                Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                                Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                                skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                                Epikur z Samos.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X