2004.01.24 - Warszawa, V Zimowa Giełda Kolekcjonerska

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    Giełda, giedła i po giełdzie....

    Jak dla mnie giełda bardzo udana, przede wszystkim towarzysko - jak zwykle zresztą Jeśli chodzi i zakupy, to zakupiłam jeno kufel z Wyszkowa, a Pieczarek został znienawidzony przeze mnie i Małążonkę, gdyż korzystając ze swojego wysokiego wzrostu zakosił którejś z nas Grodzisza. W ogóle podobało mi się stoisko pana, u którego szkło rozchodziło się w locie - pan wyciągał z torby i nie zdążał postawić na stole, bo już ktoś łapał

    Wymiana piwek zaowocowała paroma cennymi sztukami do testowania (dzięki zwłaszcza za domowe Maya i BiGB), poznałam kolejnych forumowiczów...

    Brawo za pomysł zainstalowania na giełdzie Andrzeja z "Piwami Świata" - myślę, że wielu z nas chętnie napiło się Gambrynusa z Ciechanowa za jedyne 2,5 zł, nie wspominając o paru gatunkach Obolonia - 3,8 zł to nież dobra cena

    Niestety po konsumpcji jak zwykle pszepysznego halibucika w Rybitwie dostałam rozwalającego czaszkę bólu głowy (nie po raz pierwszy zauważam, że picie w stolicy mi nie służy) i zmyliśmy się z Slavoyem już o 18.00, za to ma to taki pozytyw, że o 2 nad ranem byliśmy już we Wrocku

    Podziękowania dla Darka99 za giełde - zauważyliście, że była wyjątkowo długa? Jakoś nie chcieliśmy się rozejść) i do zobaczenia wszystkim, już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • Ahumba
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛
      • 2001.05
      • 9081

      No tak ja tam coś o zdjęciach a nie podziękowałem darkowi 99 za organizację giełdy i atrakcje. Za to powinien awansować na darka100
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

      Comment

      • sopista
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.01
        • 1747

        I ja, skoro już doszedłem do siebie po nie tylko giełdowych imprezach, chciałem podziękować Darkowi za wspaniałą organizację.

        Sporo zdobyczy etykietkowych, 4 portery (2xLitwa, Witnica
        i Białystok) oraz Noteckie - dzięki wszystkim którzy się do tego przyczynili.
        I do domu blisko ...niestety, tylko dwa razy do roku.
        Ale i tak do najbliższej giełdy (pewnie Świdnica).

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          Odp: Giełda, giedła i po giełdzie....

          Marusia napisał(a)
          a Pieczarek został znienawidzony przeze mnie i Małążonkę, gdyż korzystając ze swojego wysokiego wzrostu zakosił którejś z nas Grodzisza
          He, he... Pieczarek był szybszy od własnego cienia. Później przez całą giełdę chodził z tym grodziszem przy piersi, a pytany, czy może by nie odłożył tego szkła na chwilę, patrzył się jak na wariata.

          Na pogiełdowych bachanaliach zdarzyło się kilka ciekawostek, np. Arek pokonujący mnie wielokrotnie w siłowaniu na rękę oraz rzecz nie występująca w przyrodzie, wszystko postawione na głowie, czyli - uwaga, uwaga - Iron przejmujący się, że ktoś odstawia bydło.
          Last edited by żąleną; 2004-01-25, 17:41.

          Comment

          • Małażonka
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 4602

            Odp: Odp: Giełda, giedła i po giełdzie....

            żąleną napisał(a)
            (...)uwaga, uwaga - Iron przejmujący się, że ktoś odstawia bydło.
            Pierwszy raz słyszę, czyżbym własnego chłopa wcale nie znała?
            No, cóż - nie napiszę nic nowego... Giełda rzeczywiście bardzo udana - zaadoptowaliśmy parę szkiełek (niestety poza Grodziszem bezczelnie podkupionym przez Pieczarka ) i parę pełnych flaszek. Duże podziękowania dla Darka99 za wspaniałą organizację, dla Becika za pomoc w każdej chwili, dla Moniki zaś i Andrzeja za dzielną sprzedaż piwa...

            Comment

            • iron
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2002.08
              • 6765

              żąleną napisał(a)

              ...oraz rzecz nie występująca w przyrodzie, wszystko postawione na głowie, czyli - uwaga, uwaga - Iron przejmujący się, że ktoś odstawia bydło.
              Oj tam oj tam, pijany byłem Wysoki Sądzie to się nie liczy, pijany byłem, nic nie pamiętam.

              I co tu jeszcze napisać, skoro już wszystko zostało napisane. Giełda bardzo udana, wiele szkiełek kupionych, piw dostanych i kupionych, wypitych na miejscu oraz zaniesionych do domu...
              Wielkie dzięki dla Darka99 za organizację (popieram wniosek Ahumby o awansowanie na Darka100), Becika, Andrzeja, Moniki i wszystkich obecnych. Grzeber - dzięki za płytkę z Grzesiukiem.
              Asi należą się specjalne podziękowania za uratowanie świeżo zakupionego szkła przed niechybną śmiercią z narażeniem własnego kręgosłupa

              No i okazało się w Rybitwie, że krąg fanów spania na knajpianej ławce się powiększył - do Małejżonki dołączył Jerzy smacznie drzemiący na rybitwinej ławce
              bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
              Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
              Rock, Honor, Ojczyzna

              Comment

              • Tumry
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2003.01
                • 204

                Święta, święta i po świętach...

                WERSJA 1.
                Nie cierpię giełdy. Człowiek przez cały rok układa te swoje zbiory – jest z nich dumny – dokłada nowości, uzupełnia strony, przez cały rok kupuje, wypija, odkleja i ....
                Przychodzi na giełdę, i okazuje się że jest CIENKI BOLEK. Że pokazały się nowości, o których nawet nie słyszał – mało tego – że są browary, o których nawet nie wiedział! Że wyłożono tyle nowiutkich i czyściutkich etykiet, że te jego kilka tysięcy to pryszcz ! Że te kilka staroci, które były największą ozdobą to masówka, leżąca na każdym stole. Że tych trzydzieści duplikatów wafli, które naszykował na wymianę nikt nie chce nawet oglądać. A 30 złotych „na zakupy” wystarczyły na 5 minut.
                WERSJA 2
                Giełda to dobra rzecz. Dokupiłem ile się dało, a jeszcze i tak prawie każdy sprzedający widząc moje uciułane groszaki dodał po kilka gratisów. Zapisałem sobie kilka kontaktów do zbieraczy z mojego miasta i umówiony jestem na 2 kolejne giełdy. Następnym razem przyprowadzę sąsiada-juniora, który zaczynał dopiero rok temu. Niech zobaczy ilu mam kolegów z branży!
                WERSJA 3 - najbliższa prawdy
                No więc rzeczywiście ze mnie kolekcjoner-Cienki Bolek. Zawalczę jeśli wygram w totka. Ale to nie powód do zmartwień. Ja nabrałem dystansu. Giełda nie jest dobrym miejscem dla konfrontacji zbiorów – to bardziej miejsce spotkań. A przy okazji każdy może je wykorzystać po swojemu. Do następnego spotkania.
                Tumry
                sasiad47@gmail.com.pl
                (gdyby wszyscy piwosze dobrej woli ...)

                Comment

                • Tumry
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.01
                  • 204

                  szukanie dziury w całym?

                  Jak było w Warszawie
                  WSPANIALE – bo znów byliśmy razem.
                  DOBRZE – bo podobnie jak rok temu, a to już coś.
                  BARDZO DOBRZE – bo lepiej niż rok temu (były piwa świata i lepiej z temperaturą, był pamiątkowy dyplom z prawdziwą, starą etykietą)
                  PRAWIDŁOWO – czyli bez problemów (np. darek99 na wszelki wypadek wkroczył uciszająco - gdy tylko Zythum zaintonował śpiew).
                  Czy za rok może być lepiej?
                  - Brakowało mi zwykłego, małego „nagłośnienia”, a dokładniej nikłego podkładu muzycznego (piosenka biesiadna) przeplatanego informacjami handlowo-organizacyjnymi w rodzaju: „kolega z Litwy oferuje przy stoliku nr 14 najnowsze...” albo „przed chwilą padł dzisiejszy rekord giełdy...”
                  - Brakowało mi „gorącego bufetu” = kajzerek, elektrycznego grila i parówek lub flaczków.
                  - Mógł być też stolik z dyżurami autorytetów – sami wiecie jak często ktoś o coś pyta. Taki punk porad, odpowiednio zapowiadany przez głośniki, jest bardzo potrzebny nowicjuszom milcząco i nieśmiało pętającym się po sali. Powinno nam zależeć na nowych – to wdzięczni słuchacze i klienci. Realizacje tego pomysłu jest może najtrudniejsza w organizacji a równocześnie bardzo prosta, jeżeli zasługujemy na miano zespołu.
                  Więcej grzechów nie pamiętam.
                  Tumry
                  sasiad47@gmail.com.pl
                  (gdyby wszyscy piwosze dobrej woli ...)

                  Comment

                  • mwa
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2003.01
                    • 5071

                    Może kol. Tumry trochę zachorował w czasie podróży.
                    Ale jak już byłaby taka obsługa, to może jeszcze jakieś panienki powinny być do dyspozycji.
                    Pozdrawiam Cię !!!!

                    Comment

                    • darek99
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.04
                      • 2147

                      giełda.

                      Pragnę podziękować wszystkim którzy pomogli przy organizowaniu i poprowadzeniu giełdy, szczególnie wielkie podziękowanie dla Aśki i Maćka. Podziękowania także należą się wszystkim którzy przybyli na giełdę , bez Was tej imprezy by nie było.
                      Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                      Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                      skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                      Epikur z Samos.

                      Comment

                      • mwa
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2003.01
                        • 5071

                        A ile było uczestników?
                        Pozdrawiam Cię !!!!

                        Comment

                        • darek99
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.04
                          • 2147

                          giełda.

                          Myślę że imprezę można zaliczyć do udanych, przybyło bardzo wielu kolekcjonerów i miłośników piwa, giełdę można zaliczyć do imprez międzynarodowych, przybyli ludzie z Litwy , Czech no i z Polski ,
                          było podobno na sali wiele ciekawych rzeczy do wymiany i kupienia, tak przynajmniej słyszałem bo sam raczej stałem przy drzwiach.
                          Obecność Andrzeja ze sklepu Piwa Świata z ulicy Polnej z asortymentem piw też był chyba ciekawym pomysłem, było napewno inaczej niż na innych giełdach, a więc było ciekawie. No i była sala klimatyzowana , jeszcze raz pragnę podziękować wszystkim za przybycie.
                          Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                          Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                          skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                          Epikur z Samos.

                          Comment

                          • darek99
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.04
                            • 2147

                            giełda.

                            mwa napisał(a)
                            A ile było uczestników?
                            A dla jakiej gazety ten wywiad ? jeśli dla Trybuny to bez kozery powiem tysiąc

                            Tak naprawdę to trudno oszacować ilość uczestników, na listę obecności nie wszyscy się wpisywali, a jest 180 wpisów, po ilości wydanych dyplomów uczestnictwa też nie można niczego wnioskować , sporo osób brało więcej niż jeden dyplom, a byli i tacy co brali po kilka sztuk, ale myślę że było około 210-220 osób.
                            Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                            Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                            skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                            Epikur z Samos.

                            Comment

                            • pieczarek
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.06
                              • 5011

                              Odp: Giełda, giedła i po giełdzie....

                              Marusia napisał(a)
                              a Pieczarek został znienawidzony przeze mnie i Małążonkę, gdyż korzystając ze swojego wysokiego wzrostu zakosił którejś z nas Grodzisza. W ogóle podobało mi się stoisko pana, u którego szkło rozchodziło się w locie - pan wyciągał z torby i nie zdążał postawić na stole, bo już ktoś łapał
                              Marusia napisał(a)
                              niestety poza Grodziszem bezczelnie podkupionym przez Pieczarka
                              No co Wy, przecież dałem Wam pomacać. No i wramach rekompensaty wyszukałem Marusi kufelek ze słoniem, czego ona zdaje się nie pamiętać. No i co ja mam zrobić, że ustępując Wam fizycznie we wszystkim (sylwetka, uroda, wdzięk), mam lekką przewagę w długości ramion. Aby Was nie drażnić nie powiem już, że podczas łażenia po giełdzie z tym kielichem przyuważył mnie pan, który zaproponował mi zakup kolejnego grodzisza. No, ale jak już napisałem tego Wam nie powiem coby, Was nie wkurzać.

                              Poza tym przyjechało ze mną mnóstwo porcelanek, otwieraczy i inne duperele, których absolutnie nie zbieram. Serdeczne podziękowania dla wszystkich ofiarodawców (dokładnie Was zapamiętałem), którzy w swojej naiwności przekazywali mi złom, porcelanę, wafle.

                              Wizyta w Rybitwie to naprawdę duże przeżycie, takie rzeczy się pamięta. I ten pouczający napis nad barem.

                              Osobne podziękowania dla Ahumby z żoną-taxi za pełne wyrozumiałości przechowanie i zaprowadzenie w siarczysty mróz na giełdę na Kole.

                              Comment

                              • darek99
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.04
                                • 2147

                                giełda - dyplom.

                                Tak wygląda Dyplom Uczestnictwa który otrzymał każdy uczestnik giełdy.Etykieta wklejona do dyplomu jest autentyczną przedwojenną etykietą z browaru Seweryna Jung w Warszawie.
                                Attached Files
                                Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                                Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                                skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                                Epikur z Samos.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X