2004.03.20 - XII Międzynarodowa Giełda Birofilii "Świdnica 2004"

[Marusia]

Krzysiu napisał(a)
Muntonsa otrzymała po znajomości Marusia

Jakie po znajomości, Krzysiu, ja myślałam, że to za sukcesy na niwie piwowarskiej

[maryhh]

CarlBerg napisał(a)


Okolicznościowa szklaneczka z nadrukiem "I Ogólnopolskie Prezentacje Piw Domowych Świdnica 2004" to cenna pamiątka dla każdego domowego piwowara

jesli ktos posiada dwie szklaneczki z takim nadrukiem to chętnie się wymienię na szklankę z nadrukiem giełdowym

[iron]

maryhh napisał(a)
http://www.dziennik.swidnica.pl/zdjecia48.php

proszę zobaczyć jak Panie mnie słuchają

I rzeczywiście do tego Twoja gestykulacja...

Czyżbyś nauczał o naturalnych metodach antykoncepcji

[Tabletka]

Ja co prawda nie dostałam nic po znajomości ale też nie wróciłam z pustymi rączkami

Krzysiu
Wielkie dzięki za zorganizowanie spotkania Świdnickiego i nie mogę się doczekać kolejnego

[pjenknik]

O bidusia, nic nie dostałaś po znajomości? Jak to się stało

[Krzysiu]

Nie obyło się bez strat. Mnie ktoś podpieprzył kopertę z etykietami i pocztówką otrzymaną od Pieczarka. Parę osób straciło szklanki. Kolega Matraszek natomiast zapodział czerwoną torebkę Warki z waflami i adresami. Ponieważ pamiętam, że szwendała się ona jeszcze w sobotę po południu, prosze o informację, czy przypadkiem nie znalazła się u kogoś.

[CarlBerg]

Torbę Warki widzieliśmy w sobotnią noc w Mordowni. Ktoś darł się na całe gardło "czyja to torba" ... i potem straciliśmy ją z oczu. Jest więc zapewne u którejś z osób obecnych wówczas w Mordowni

[BROWARIEC]

maryhh napisał(a)
http://www.dziennik.swidnica.pl/zdjecia48.php

proszę zobaczyć jak Panie mnie słuchają

Normalnie jak Kaszpirowski - adin, dwa, tri... A dziewczyny nie chcą spać Co było dalej?

[Marusia]

Krzysiu napisał(a)
Nie obyło się bez strat. Mnie ktoś podpieprzył kopertę z etykietami i pocztówką otrzymaną od Pieczarka.

A tam odrazu podpieprzył. Zgubiłeś, ot co. Jakoś -nie wiedzieć czemu- na giełdach mnóstwo rzeczy się gubi

[Krzysiu]

Podpieprzył, mówię. Miałem całe pudło papierów i kubków koło rolbaru. Kopertę upchnąłem z boku pudełka, żeby się nie walała. Wszystko jest, a koperty nie ma.

[ART]

może był to listonosz? ;/

[maryhh]

Krzysiu napisał(a)
Kopertę upchnąłem z boku pudełka, żeby się nie walała. Wszystko jest, a koperty nie ma.

a może po kolędzie ktoś chodził?

[mwa]

Jeśli chodzi o torbę warki to nawet ktoś do mnie dzwonił z mordowni, czy nie była to moja.
Ale moją mały mi pilnował.

[żąleną]

A raz przypilnował samego ciebie, w schronisku. Cud, że jednak nie ominęły cię atrakcje dnia giełdowego.

[mwa]

To prawda. Zamknął mnie w kuchni, a późiej przez 15 minut nie potrafił otworzyć. Ale na całe szczęście, że się udało (bo powiedziałem, że piwo wypije ).