2004.05.22 - Tychy, 27 Międzynarodowa Giełda Birofiliów

[becik]

Piwoszka wyraźnie napisała, że wejść może każdy ale nie każdy będzie mógł dostac zaproszenie, co nie przeszkadza, żeby przyjechać i spotkać się ze znajomymi, i porozmawiać o prawdziwym piwku, prawda?

No chyba, że dla Was najważniejsze są gadgety które się dostaje na te zaproszenie to wtedy siedzę cicho i nic nie mówię.

I kto mówi o jedynej słusznej giełdzie czy jedynym słusznym piwie?
Luzu trochę

[slavoy]

Nie wybieram się do Tychów, a ta dyskusja przysporzy się chyba do tego że już nigdy się tam nie wybiorę.
Są giełdy na które nie ma zaproszeń, nie ma gadżetów, albo są, ale trzeba za nie dać parę groszy. Tu nie o to chodzi. Ale jak już się rozsyła zaproszenia, to dla wszystkich chętnych. Przecież i tak o tej możliwości wiedzą w ogromnej większości tylko zainteresowani. Informacji o możliwości dostania zaproszenia (i gadżetów) nie ogłasza się w prasie ogólnopolskiej. No ale wielce biedna w swoim budżecie KP stwierdza że są kolekcjonerzy gorsi i lepsi, którym się należy (no i bywają na Jedynie Słusznej Giełdzie!).
Bądź na trzech giełdach, może dostaniesz zaproszenie. Kup pięć Tyskich, może dostaniesz kufel.
Bardzo ładne

[sodom]

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą; nic dodać, nic ująć!! Widać nowe porządki w KP!!

[becik]

slavoy napisał(a)
Ale jak już się rozsyła zaproszenia, to dla wszystkich chętnych.

Nie zgadxam się, bo ja jestem chętny (mimo, że mnie w Tychach nie będzie ale zaproszenie miło jest dostać) moja mama jest chętna, mój tata jest chętny, sąsiadka też jest chętna, więc należą im się również zaproszenia mimo, że wiadomo, ze nie pojadą, a są chętni?

Chęć wyrazić każdy może

[slavoy]

Becik zlituj się. Jak Ty uwielbiasz naciągać tematy. Jakoś organizatorzy innych giełd z zaproszeniami nie mają podobnych problemów co KP w tym roku.
Na nikogo bym się nie obraził jakbym żadnego zaproszenia nie dostał, ale selekcjonowanie (i to na tyle bezczelne, bo jawne), że jeden dostanie, bo bla, bla bla, a drugi nie, bo bla, bla, bla, bla, dla mnie zakrawa na kpinę. Tym bardziej że jest to firma, która na kłopoty z pieniędzmi na promocję nie narzeka.

[becik]

nic nie naciągam tylko stwierdzam fakt;
tak jest zawsze i było na duzych giełdach, w Zywcu i Warszawie również, zaproszenie dostawały z zasady osoby które na giełdzie już były, a nowe jak wpisały się do bazy (na przyszły rok już oczywiście)
Poczytaj o giełdzie w W-wie bodajże tej 2 lata temu jak to było z tymi zaproszeniami
Zresztą czy te nieszczęsne zaproszenia są aż tak ważne żeby o nie pianę bić?

[adam16]

Nie ma o co bić piany. Organizator ustala zasady. Organizuje/sponsoruje więc to jego sprawa. Czy jest w tym coś złego?

[Andi]

Nie rozumiem tego zamieszania.
Gielda jest otwarta dla wszystkich i nie sprawdza sie przy wejsciu zaproszen czy czegos tam innego jak karta wstepu.
Pomimo ze bylem juz na kilku Gieldach w Polsce zaproszen nie otrzymuje-ale nie odmawiam wejscia na Gielde spotkania sie z paroma znajomymi i Ewentualnie poszerzenie mojej kolekcji.A bedac na Gieldzie jak sie juz jest Kolekcjonerem to mysle ze otrzymanie takiego zaproszenia nie stoi na przeszkodzie.
Sam sie spotkalem z przypadkiem w Zywcu ze wielu lidzi podchodzi do Organizatora i twierdzi ze takowego zaproszenia nie otrzymalo chociaz byli tam juz na innych gieldach.
Po otrzymaniu takowego zaproszenia mieli mozliwosc otrzymania ponownej paczki z prezentami-darmowe piwo i zakaske.
Birofila otrzymane bylo mozna juz na Gieldzie albo kilka dni pözniej na Allegro kupic.
Juz to nieraz möwilem na spotkaniach Gieldowych ze najwiekszym sensem Gieldy jest zawarcie znajomosci czy tez jej pielegnowanie.
A wiec Ludzie nie czas sie obrazac na Organizatoröw i grozic bojkotowaniem Gieldy.
Spotkajmy sie pogadajmy ,wypijmy cos i szczesliwie sie rozejdzmy kazdy w swoja strone.
Ja jestem pewien ze z Gieldy przywioze jakies pamiatki-czy je otrzymam od organizatoröw czy sobie sam cos kupie.

[pieczarek]

adam16 napisał(a)
Nie ma o co bić piany. Organizator ustala zasady. Organizuje/sponsoruje więc to jego sprawa. Czy jest w tym coś złego?

Nie zgadzam się z Tobą Adamie Śląski XVI. Na giełdę pewnie się nie wybiorę, ale byłoby mi głupio gdybym wiedział, że jestem tam gościem drugiej kategorii. Dokładnie tak jakby ktoś napisał:
"Serdecznie zapraszam wszystkich forumowiczów na ślub, który odbędzie się dnia .... Forumowicze rudzi, garbaci, za wysocy, zbyt otyli nie zostaną jednak dopuszczeni do złożenia życzeń młodej parze, oraz nie ma dla nich miejsc przy stole. Mimo to mam nadzieję, że będą się dobrze bawili na moim weselu".

[biermann]

Odp: 27 Miedzynarodowa Giełda Birofiliów w Tychach

Typowe bicie piany, przyjemnie jest dostawać zaproszenie szczególnie jeśli stoją za tym jakieś gadżety ale... Nie wymagajmy od organizatorów wysyłania zaproszeń do wszystkich którzy by chcieli, bo w ten sposób każdy pseudo kolekcjoner nazorgowałby sobie po kilka zaproszeń i potem ostro handlował "fantami" a nie o to chyba chodzi. Z drugiej strony zaproszenie powinno przysługiwac każdemu, który w przeciągu powiedzmy 2 lat (cztery giełdy dwie wiosenne i dwie jesienne) był przynajmniej na jednej i to już bez ŻADNEJ weryfikacji dokonywanej przez KOGOKOLWIEK i wtedy niestanowi czy taka osoba zbiera cokolwiek czy poprostu lubi byc na giełdzie (oczywiście z jakąś rosądną-minimalną częstotliwością).

[CarlBerg]

Zaproszenie to rodzaj nagrody. System nagród doskonale sprawdza się w tresurze.

[Makaron]

CarlBerg napisał(a)
Zaproszenie to rodzaj nagrody. System nagród doskonale sprawdza się w tresurze.

Małpka musi zasłużyć na banana

[Pogoniarz]

Brak mi już słów.Cieszę się ,że tam nie będę Na szczęście jest wiele innych wspaniałych piwnych miejsc z prawdziwym piwem

[ppns]

Jakże inaczej brzmi teraz slogan reklamowy:
" Tyskie - pełen smak , pełna satysfakcja ".

[darek99]

Zaproszenia na podstawie których na giełdzie można otrzymać jakieś prezenty ufundowane przez organizatora to bardzo młoda tradycja, miło jest otrzymać takie zaproszenie i ten prezent ale bez przesady, na giełdy jeżdzę od wielu lat i nigdy nie przykładałem do tego wielkiej wagi, dziwne jest to że ktoś uzależnia wyprawę na giełdę od tego czy będzie miał zaproszenie i otrzyma jakieś tam drobiazgi, tak jakby to było najważniejsze. Prawda jest taka że te niby bardzo ważne prezenty lądują po giełdzie w pudle i szybko idą w zapomnienie.
Czytając ten temat doszedłem do wniosku że jestem straszną świnią, organizując styczniową giełdę w Warszawie do nikogo nie wysłałem zaproszenia, nie było żadnych prezentów i jakby tego było mało brałem po pięć złotych za wejście, teraz dopiero do mnie dotarło że pewnie skrzywdziłem wiele osób za co bardzo przepraszam.
Jak co roku pewnie otrzymam zaproszenie na giełdę Tyską, oddam je komuś kto bez niego nie widzi swojej obecności w Tychach, proszę o zgłoszenie na PW, odbiór w Tychach przed giełdą.