2005.04.09 - Giełda w Szczecinie

[dziku]

Pozdrawiam wszystkich na Giełdzie. Szkoda, że nie mogę być w Szczecinie (chociaż w pewien sposób jestem )
O tej porze to pewnie większość kolekcji znacznie wzbogacona, a i gardła godnie zwilżone...

[Ahumba]

O tej porze to pewnie większość kolekcji znacznie wzbogacona, a i gardła godnie zwilżone...

oj tak, tak.
Teraz zbieram siły na południowe poprawianie statystyk piwnych w temacie brok niefiltrowany, beczkowy konsumowany u kangurka.
A na relacje ( moje ) zapraszam w poniedziałek

[akszeinga]

Ahumba, to Ty masz siły na pisanie polszczyzną?

hhhmmmm

[Ahumba]

Ahumba, to Ty masz siły na pisanie polszczyzną?

hhhmmmm

jeszcze jakeś petnaszcie minetek bede muk

[Pogoniarz]

Nam samochód zmarł,ale posiłkowaliśmy się kolegą Asi(tzn.Jego samochodem).Także wycieczka do Niemiec wypaliła,niestety hurtownia była już zamknięta.W sumie zakupy udane Teraz obiadek,potem na mecz i do Kangurka

[darek99]

Niech ktoś napisze kilka słów o samej giełdzie , czy coś ciekawego się wydarzyło , jaka była frekwencja , milę widziana fotka sali z giełdowiczami.

[Pogoniarz]

Niech ktoś napisze kilka słów o samej giełdzie , czy coś ciekawego się wydarzyło , jaka była frekwencja , milę widziana fotka sali z giełdowiczami.

My szybko daliśmy nóżkę o 9:40 ,także bardziej kompetentni niech się wypowiedzą ,do tej godziny ludzisków niedużo ,Abernacka zadowolony(ręczniki),ja też(piwo) i poznałem kolejnych ForumowiczówRelacja potem,Kogo i co mam Im do zawdzięczenia .Dziękuję Wasze zdrowie Kochani

[pieczarek]

Ludzi, a co za tym idzie wystawianego towaru znacznie mniej niż w minionych latach. Ale i tak dziwię się, że mimo dramatycznych wydarzeń ostatniego tygodnia zjawiło się aż tylu gości. No cóż, w tym roku jeden Krzysiu miał w Świdnicy pecha z fatalną pogodą, drugi musiał się wpasować w ważne historyczne wydarzenia. Akurat takich rzeczy nie da się przeskoczyć, nadrobić zaangażowaniem organizatorów. Na poprzednich giełdach zawsze zjawiała się lokalna telewizja - w tym roku nie (przynajmniej nie było ich przed 10, gdy się zmyłem). Pewnie uznali, że nadal nie ma w programie miejsca na tak "rozrywkowe" rzeczy jak giełda birofiliów.
Jak co roku kolega Pivaria załatwił sporo gadżetów. Każdy otrzymał stosowny woreczek z piwem i drobiazgami, a pod koniec jak zwykle rozdawał nadwyżki garściami. Szkoda tylko, że w Szczecinie nie udaje się jakoś zorganizować piwa beczkowego. Może to będzie jakaś wskazówka do działania w przyszłości.

Zakupy zrobiłem niewielkie, raptem kilkanaście złotych. Za to znacznie więcej sympatycznych gestów bezinteresownej życzliwości pozwoliło wzbogacić moje zbiory (master_luki, brzeczka, zibiolot - będę pamiętał). No i znowu obejrzałem z przyjemnością znajome gęby.

[Małażonka]

niestety w związku z brakiem urlopu oraz ze ślubem pewnych forumowiczów nie dotrę po raz kolejny na północ Polski, ale nie umieszkam się upić za Wasze zdrowie

Niestety brak urlopu przeszkodził Cyborgowi nie tylko w pojawieniu się na Giełdzie, ale także w pojawianiu się na ślubie pewnych forumowiczów. Jak pech, to pech!

[krzypiet]

Witam. No i po giełdzie w Szczecinie. Jak dla mnie impreza bardzo udana za co dziękuję organizatorom. Dużo było osób zainteresowanych, miła atmosfera giełdy.
Pozdrowienia dla kol. Ahumba i Wzmacniacz, których poznałem wreszcie osobiście oraz dla Jurka z Warszawy
Wasze zdrowie
Z nowości na giełdzie (kapsle polskie) raczej nie było, ale i tak przybyło kilkadziesiąt kapsli

[Ahumba]

Dotarłem do domu.
A teraz w kolejności zdarzeń:
1. Dzięki kolegom: kangurowi, pogoniarzowi, brzeczce i sztolpowi za odebranie mnie z dworca.
2. Dzięki Zbyszkowi, Dominikowi, Karelowi (przywiózł beczkę hostana) i innym za imprezę w Dziurce oraz clarqowi, że nie "zepsuł" wszystkich śklanek.
3. Dzięki Pani Kangurowej za przygotowanie jedzenia i legowiska.
4. Dzięki pivarii za giełdę na której faktycznie było jakby mniej gości ale to nie wina organizatora.
5. Dzięki kangurowi za filtrowanego-niefiltrowanego broka martina oraz już na pewno niefiltowanego fajczarza.
6. Dzięki kangurowi, Pani kangurowej, abernackiemu i -kiej, brzeczce, Jackowi i Beacie, Pogoniarzowi i Asi za wiele atrakcji w kangurowym domku.
7. Kangurowi, abernackim, pogoniarzowi, czujnikowi (nieobecnemu) za piwka.
Na razie więcej nie pamiętam
Wasze zdrowie

[zibi13]

Witam . Dzieki Macku za podziękowania w imieniu moim i Dominika. Dzieki za dostar czone piwo i miło było ćię znów gościć w Szczecinie. Dziekuję też za przyjazd Bractwu Piwnemu z Biąlej Podlaskiej i za sympatyczne spotkanie po giełdzie/ Pozostaje Waszym dłużnikiem, i napewno odwiedze Wszą giełde. Do szybkiego spotkania

[kangurpl]

Ahumba już w telegraficznym skrócie opisał przebieg wydarzeń, więc już tylko podziękuję wszystkim gościom za odwiedziny oraz piwa wszelakie (także nieobecnemu czujnikowi za jego piwa).
Mam także nadzieję że udało się Wam bez większych problemów dotransportować "popsutego" Xxxxx w domowe pielesze

[Ahumba]

Na razie więcej nie pamiętam
Wasze zdrowie

Robiąc dziś kolację przypomniałem sobie o chlebku kangurowym i pieczarkowym
mmmmmmmmmmmmm, niebo w gębie

[Pogoniarz]

Ahumba już w telegraficznym skrócie opisał przebieg wydarzeń, więc już tylko podziękuję wszystkim gościom za odwiedziny oraz piwa wszelakie (także nieobecnemu czujnikowi za jego piwa).
Mam także nadzieję że udało się Wam bez większych problemów dotransportować "popsutego" Xxxxx w domowe pielesze

"Popsutego" dowieźliśmy bezpiecznie.Dziś był naprawiony,odpalił
My dalej degustujemy,choć Abernacka jednak zaniemówił prawie,pewnie z wrażenia