2006.06.16-17 - Żywiec, XI Międzynarodowa Giełda Birofiliów

[abernacka]

a propos postów Abernackiego który jesli sie nie mylę nie brał nawet udziału w konkursieto taką oto informację zamieściłem jako organizator konkursu.
(...)

Po pierwsze jaki ma związek czy ja byłem czy nie. Wydaje mi się że ni ewiedziałeś co wymyśleć na swoją obronę to uczepiłeś sie mnie.
A po drugie: Wydaje mi się jeśli coś od pocżatku nazywa się "Smakujemy Polskie Portery" a następnie nie informuje się o zmianach w konkursie to chyba coś nie jest tak! A tak nakazuje dobry obyczaj.

[yoreck]

Jeżeli konkurs nazywa się "Smakujemy Polskie Portery" to jasne jest, że uczestniczą TYLKO polskie portery! Jest to chyba logiczne i oczywiste.

a łyżka na to NIEMOŻLIWE

[abernacka]

a łyżka na to NIEMOŻLIWE

Rozumiem, że w ten sposób chciałeś sie w sposób rzeczowy wypowiedzieć do powyższego problemu

[Małażonka]

(...)Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział. Mam nadzieję, że prezenty są zadawalające(...)

Chyba żartujesz??? A gdzie samochód dla mnie????
A tak na serio:
Konkurs oceniam bardzo ciepło, chociażby z dwóch powodów:
Po pierwsze: to dzięki niemu starałam się w piątek stosunkowo mało pić i jako tako wstałam na sobotnią giełdę;
Po drugie: był miłym urozmaiceniem czasu, pozwolił pobawić się w sędziowanie, o nagrodach dla wszystkich już nie wspomnę....

Ponieważ jednak jestem uszczypliwym babsztylem, to jedną nieścisłość znalazłam:

(...)Aby uspokoić waszą wybujałą piwniczno - leżakową fantazję informuję, że przygotowaliśmy z Żywcem 3 (słownie trzy) niespodzianki, tak dla urozmaicenia.
Reszta piw przedstawionych do konkursu będzie jak najbardziej sklepowa i w okresie przydatności do spożycia. (...)

(...)urozmaiceniem okazał się
Lwowski, Pardubicki, i stary butelkowy Żywiec (...)

... i porter Cieszyński z beczki, który nie pojawił się i długo nie pojawi się na sklepowych półkach....

Przyznam, że zobaczywszy jakie piwa brały udział w konkursie – poczułam się podbudowana. Cztery trafienia na dziewięć to niedużo, ale cztery trafienia na pięć (Witnicę i porter Lwowski piłam lata temu, Partubic i cieszyńskiego portera z beczki przed konkursem nie piłam w ogóle) – to nienajgorszy wynik. Jeszcze raz dziękuję za miłą zabawę, naprawdę bardzo udane upominki i wszystko, co się z tym konkursem łączyło....

A swoją drogą szkoda, że zawsze najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy w samej imprezie nie uczestniczą. Przyznam, że z przykrością czytałam posty Abernacki, bo rozumiem konstruktywną krytykę, ale krytyki jako sportu – raczej nie lubię....
Liczę na przyszłoroczny konkurs i już zgłaszam swoje i Irona uczestnictwo...

Dzięki, chłopaki – naprawdę wiele byśmy stracili, gdybyśmy zrezygnowali z udziału w tym konkursie!!!

[abernacka]

(...)
A swoją drogą szkoda, że zawsze najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy w samej imprezie nie uczestniczą. Przyznam, że z przykrością czytałam posty Abernacki, bo rozumiem konstruktywną krytykę, ale krytyki jako sportu – raczej nie lubię....
(...)

Asiu nie chciałbym wskazywać twoich postów które były napisane w tonie "krytycznym", o imprezach na których to także nie brałaś udziału!

[Małażonka]

Asiu nie chciałbym wskazywać twoich postów które były napisane w tonie "krytycznym", o imprezach na których to także nie brałaś udziału!

Pisałam o nich (tych imprezach) przed, a nie po....
Nie uczestnicząc w imprezie, nie mogę wydawać sądów na temat jej przebiegu....

Mogę mieć zdanie na temat terminu danej imprezy, ale nie doszukasz się mojego postu na temat organizacji imprezy, w której nie uczestniczyłam...
Niewiele, a jednak sporo, nie sądzisz????

Napewno zaskoczeniem dla nas był udział "obcych" porterów na konkursie, ale nikt (naprawdę nikt z uczestników) do tego stopnia nie krytykował wyboru organizatorów, jak Ty.... Przecież to była tylko, a może aż zabawa!

[abernacka]

W porządku, najważniejsze, że uczestnicy konkursu dobrze sie bawili. I niech tak pozostanie
Ps. Dla mnie wszystko nawet zabawa musi mieć jakieś zasady. Koniec kropka.

[e-prezes]

dla mnie osobiście nie byłoby zaskoczenia, gdyby nie pojawiły się niespodzianki. zresztą sam konkurs, gdyby było wiadomo kto startuje, ilu ich jest nie miałby tego smaczku...
o lwiwskim wiedziałem, choć nie daję głowy, że rozpoznałem... nie ważne to
ten kto ZNAŁ polskie portery potrafił "odrzucić ziarno od plew". dla mnie liczyło się uczestnictwo zwłaszcza, że nie brałem udziału w szkoleniu degustatorskim. obiecuję jednak przygotować się lepiej następnym razem.

[danio_145]

Aby uspokoić waszą wybujałą piwniczno - leżakową fantazję informuję, że przygotowaliśmy z Żywcem 3 (słownie trzy) niespodzianki, tak dla urozmaicenia.

Ps. Dla mnie wszystko nawet zabawa musi mieć jakieś zasady. Koniec kropka.

Była informacja, że będą 3 niespodzianki. W tym przypadku były to portery zagraniczne.

[Małażonka]

Była informacja, że będą 3 niespodzianki. W tym przypadku były to portery zagraniczne.

Dwa zagraniczne i jeden polski, za to dobrze wyleżakowany

To tak w kwestii nieszkodliwej uszczypliwości

[marcopolok]

Dwa zagraniczne i jeden polski, za to dobrze wyleżakowany

To tak w kwestii nieszkodliwej uszczypliwości

Amen, zamykam dywagacje

[marcopolok]

Jak to jest, że tak długo oczekiwana impreza tak szybko się kończy???
Zawsze tyle osób z którymi chciałoby się spotkać, posiedzieć i porozmawiać przy piwie
a tu hop siup i już po giełdzie...


Największe podziękowania są oczywiście dla was drodzy uczestnicy i forumowicze
za udział w już historycznej XI Międzynarodowej Giełdzie Birofiliów Żywiec 2006.
Możecie mi wierzyć, że widok waszych szczerze usmiechniętych i zadowolonych facjat
każdorazowo regenerował moje już w piątek wyładowane akumulatory.
jeszcze raz serdecznie dziekuję.

Mojemu przewodnikowi w birofilskiej pasji Grzegorzowi Zwierzynie za to, że z roku na rok obciąża
mnie coraz większą odpowiedzialnością i dodatkowymi obowiązkami związanymi z giełdą.
Dzięki niemu z dumą i ogromną satysfakcją wieszam nad biurkiem 3 z kolei plakietę organizatora.

Oczywiście ogromne podziekowania dla całej rzeszy ludzi bezposrednio i pośrednio zaangażowanych w to ogromne przedsięwziecie
w szczególnosci dla pań Rózy, Marty, Agnieszki, Justynki. Oraz panów Władka, obu Tomków, Smoka, Wojtka, Mańka i Grzesia.



Wszystkich serdecznie pozdrawiam i miejmy nadzieję - Do zobaczenia za rok !!!


Dodam, że w dniu giełdy, w sobotę 17 czerwca miałem okazję świętować 5 lecie aktywnego kolekcjonerstwa.
Pragnę w tym miejscu złożyć specjalne podziękowania za wyrozumiałość, wsparcie i aktywną pomoc
dla trzech doskonale znanych wielu forumowiczom osób. Dla mojej ukochanej mamy Grażyny oraz dla Beatki i Pawła
którzy już niebawem świętować będą co innego. Oczywiście w Piwiarni Żywieckiej.

[Małażonka]

(...) dla Beatki i Pawła którzy już niebawem świętować będą co innego. Oczywiście w Piwiarni Żywieckiej.

Czyżby??? No to gratulacje!!!!

I dodam jeszcze, że tak dla odmiany nam się tak złożyło, że w piątkowy wieczór czciliśmy (choć w natłoku atrakcji i tak o tym zapomnieliśmy) naszą piątą rocznicę ślubu

[Maggyk]

.... dla Beatki i Pawła
którzy już niebawem świętować będą co innego. Oczywiście w Piwiarni Żywieckiej.

Sezon jakiś czy cuś. To sypnij jeszcze kiedy, byśmy mogli trafić w termin z gratulacjami

[biermann]

Dłuugi powrót do domu nastąpił wczoraj, ale na napisanie czegokolwiek brakło już sił.
Wielkie podziękowania dla : Grześka, Marcopoloka no i dla całej masy pozostalych Organizatorów; dla wszyskich kolekcjonerów i forumowiczów za wymiany, kupna, sprzedaże i inne takie spotkania sącząco-gadające.
Oraz specjalne podziękowania dla Cyborga za koszulkę ( tę od rytualnej wymiany ) i
dla Konego - bez którego kołczowania nie byłbym sobą na konkursie porterowym