Giełda bardzo udana, przede wszystkim dzieki Shangbaumowi (gdyby oceniać polski rynek piwny na podstawie piw które wypiłem, browar wielkobronowicki byłby jednym z najpopularniejszych polskich browarów, daleko, daleko przed Żywcem) od którego otrzymałem czerwonego pilsa i piwo z browaru brzeskiego(Białoruś). Dziękuję również koledze pIvo, ktrego udało mi się skłonić do odstapienia kilku egzemplarzy.
Dziennik Polski 20 II 2006 - o Giełdzie Krakowskiej
List wrócił po 6 latach Trzy tysiące kapsli.
W Domu Kultury "Krakus" przy ul. Reymonta 15 odbyła się jedensta Krakowska Giełda Birofilów. Przybyli na nią kolekcjonerzy piwnych pamiątek, domowi wytwórcy piwa, przedstawiciele profesjonmalnych browarów oraz propagatorzy kultury picia piwa.
W sumie przez "Krakusa" przewinęło się blisko 200 osób. Czymże jednak byłaby giełda piwna bez piwa? Dzięki udziałowi jednego z małopolskich browarów uczestnicy mogli do woli delektować się jasnym z pianką. Zbieracze eksponowali swoje kolekcje bajecznie kolorowych wtykiet, kapsli, podstawek pod kufle, szklanek, otwieraczy, plakatów i szyldów reklamowych.
Przy jednym ze stolików bogaty zbiór etykiet piwnych prezentował Waldemar Weszka z Krakowa. Nalepki gromadzi od 1981 r. Był na organizowanej co dwa lata największej giełdzie birofilskiej w Luksemburgu, na którą przybywają wszyscy liczący się kolekcjonerzy z Europy i USA - W latach 80. korespondowałem z pewnym filatelistą z Peru, który w zamian za znaczki polskie i innych krajów demokracji ludowej przysyłał mi etykiety z piw Amerytki Południowej - opowiada pan Waldemar. - Wtedy tez wysłałem list do innego kolekcjonera w Chile, z którym to państwem ze względu na reżim Pinocheta Polska nie utrzymywała żadnych stosunków. List wrócił do mnie z poczty po 6 latach w 1990 r., Kiedy w Polsce nie było już komunizmu - śmieje się Weszka. Z kolei kolekcjonerzy z Zambii w Afryce pytali go listownie, czy byłaby możliwość załatwienia wizy do Polski... W kolekcji pana Waldemara licznie reprezentowane są polskie nalepki z lat 80. - skromne, siermiężne, niektóre z charakterystycznymi stęplami: "Etykieta zastępcza". Są też współczesne, barwne i wspaniałe wydrukowane etykiety piwne z całego świata - Gwatemali, Ekwadoru, Estonii Rosji, Kolumbii.
Sobotnią giełdę birofilską zorganizował Tomasz Syga we współpracy z Krakowskim Kręgiem Bractwa Piwnego - Towarzystwem Promocji Kultury Piwa. Kolejne piwne spotkanie w Krakowie za rok o tej porze.
Piętnastoletni Daniel Beresiński z Nowego Sącza od dwóch lat zbiera kapsle z całego świata - krajów europejskich, Ameryki, a także Chin (tych ma ponad sto), wyspy St. Vincent czy Libanu. Eksponaty kupuje w internecie, wymienia z innymi zbieraczami na giełdach i za pośrednictwem internetowego forum kolekcjonerskiego. - Swój pierwszy kapsel znalazłem dwa lata temu w drodze do szkoły. Był to czerwony kapsel Coca-Coli - mówi Daniel, który jest stałym bywalcem krajowych giełd kolekcjonerskich.
Teks i foto PS [Paweł Stachnik - przypis Shlangbauma]
kilka wyjaśnień:
Stary Kraków nie był sponsorem, więc gadżety nie były gratisowe, a komercyjne. zamiast jednej giełdowej podstawki były trzy, zamiast 2 szklanek 5, a dlaczego odsyłam do SK. ceny gadżetów były zbyt wysokie co zniechęcało do nabycia tychże.
Rysunek, o którym wspomina Cyrkonia znajduje się w księdze spotkań sekcji krakowskiej browar.biz i są do wglądu wpisy zebrane na giełdzie i spotkaniu pogiełdowym.
kolego BEERBOYS1998 ja też w ten sposób zbieram etykiety i czasem uda się masumiemu znaleźć u mnie coś czego on nie ma. to jest powód do zadowolenia
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
Masumi - duże podziękowania za naprawdę super giełdę. Impreza bardzo udana.
Organizacja wręcz profesjonalna - duży pokłon.
Nic dodać, nic ująć, Masumi - Twoje
Abernacka - były ręczniki barmańskie, ale jak żeśmy z Asią zaczęli deliberować, czy aby nie za wcześnie na trelefon do Ciebie, wystawiający je Pan z uśmiechem oznajmił nam, że Abernacka już takie ma
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
(...)Abernacka - były ręczniki barmańskie, ale jak żeśmy z Asią zaczęli deliberować, czy aby nie za wcześnie na trelefon do Ciebie, wystawiający je Pan z uśmiechem oznajmił nam, że Abernacka już takie ma
Na ta kwestię nigdy nie jest za późno czy za wcześnie
Z jednej strony smutne było, że nie było żadnych ciekawych egzemplarzy na giełdzie aczkolwiek cieszy mnie fakt, że środowisku kolekcjonerskim utkwiło w pamięci, co to są ręczniki barmańskie i kto je zbiera!
Mnie naprawdę inetresuje dlaczego jako jedyny chyba nie dostałem zniżek na PKP? Jak nie chcieliście żebym przyjeżdżał to wystarczyło powiedzieć
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
miałeś po prostu pecha, mnie tak wcięło zaproszenie na tyską giełdę, ale mimo to przyjechałem i gadżety odebrałem. to nie wina masumiego, a najpewniej NASZEJ KOCHANEJ POCZTY POLSKIEJ.
Oj trochę żartowałem bo wszyscy tak chwalą i chwalą, że aż za dobrze było
Trochę moja wina bo mogłem w okolicach czwratku napisać jeszcze do Masumiego. NIestety akurat teraz mam ogromne wydatki i bez zniżki nie dało rady.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Oj trochę żartowałem bo wszyscy tak chwalą i chwalą, że aż za dobrze było
Trochę moja wina bo mogłem w okolicach czwratku napisać jeszcze do Masumiego. NIestety akurat teraz mam ogromne wydatki i bez zniżki nie dało rady.
Trza było wcześniej powiedzieć to by się obeszło giełdę z kapeluszem i byś miał na bilet powrotny
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Myślałem trochę o żebraniu na krakowskim Rynku ale pewnei już wszystko zajęte i jeszcze bym dostał fangę w nos
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Podziękowania dla masumiego i wszystkich, którzy go wspierali w organizacji giełdy. Był to mój debiut giełdowy, a ponieważ zasadniczo zbieram z tego co wypiję (szklaneczce Starego Krakowa jednak się nie oparłem) sama giełda była dla mnie raczej wydarzeniem towarzyskim no i liczyłem na zdobycie czegoś ciekawego do picia. Ale jak się przychodzi o 11.15 to . W tej materii wielkie dzięki dla e-prezesa, że nie wróciłem dokładnie z tym z czym pojechałem.
Podsumowując, bardzo fajna impreza, do wielokrotnego powtórzenia
To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
Comment