2006.04.30 - Międzynarodowa Giełda Birofiliów w Gdańsku

[pepesz]

Nigdy nie byłem na żadnej giełdzie birofiliów. Skoro takowa odbedzie się w Gdańsku to zapewne się wybiorę , bo mieszkam w okolicy. Uważam, że dla takich osób jak ja może to być niezła gratka. I myślę, że z myślą o takich ludkach ta giełda powstała. Nie jestem kolekcjonerem, więc nie będę jechał 300 km, żeby pooglądać kapsle, etykiety czy wafle.

[pablo80]

Swoją wypowiedzią chciałem zwrócić uwagę na fakt, że giełda w Gdańsku nie będzie organizowana w celu stworzenia konkurencji dla Giełdy w Białej i że termin był ustalony aby nie kolidował z dniem 29 kwietnia.
W zeszłym roku giełda się nie odbyła i z tego względu padło parę negatywnych wypowiedzi na temat organizatorów. W tym roku podjęliśmy ponowną próbę organizacji tego spotkania gdyż otrzymaliśmy sygnały, że na takowe jest zapotrzebowanie.
Pan "Krzysiu" ma prawo do wyrażania swoich odczuć na ten temat jednak nie podoba mi się sposób w jaki to zrobił.

P.S. - nie "gadam głupot".

[grzeber]

Kolidowanie giełd nie polaga tylko na tym, że odbywają się one tego samego dnia, chodzi też o to aby między nimi były na tyle długie odstępy czasu aby zdobyć nowe wzory kolektybiliów do wymiany.

Zacytuje tutaj Krzysia :

Środowisko jest na tyle małe, że nikt nie będzie się fatygował 300 kilometrów z Białej do Gdańska , żeby na drugi dzień spotkać się z tymi samymi ludźmi i handlować tym samym.

Pewnie w Niemczach, Angli i Czechach jest inaczej ( nikt mnie nigdy nie widział tam na giełdach więc pewności nie mam).

[iron]

(...) . Jakoś kolekcjonerzy w Niemczech czy Anglii niewspomnę już o Czechach dogadują sie między sobą bez kłótni i organizują gieły nawet w tym samym dniu. (...)

Oni mogą sobie organizować giełdy w tym samym dniu, bo zajmują jakby inne "nisze". A tu chodzi o dwie giełdy w bardzo bliskim terminie w tym samym kraju. Ale mogę się mylić, w końcu nie widzieli mnie na giełdach w Niemczech, Angli, o Czeczach nie wspominając

[may]

Wniosek końcowy - w przyszłym roku spróbujmy dogadać się z terminami imprez.

[abernacka]

W dniu dzisiejszym pojawiły się zniżki kolejowe Przewozów Regionalnych i InterCity tak więc wszystkich zainteresowanych otrzymaniem takowych zapraszam na PW.

Ps. May'u na pewno się porozumiemy co do bezkonfliktowego terminu giełd.

[abernacka]

Dzięki uprzejmości "British Beermat Collector Society" oddział Szkocja, specjalnie na okoliczność Giełdy zostały podarowane polskim kolekcjonerom, będących uczestnikami spotkania w Gdańsku, angielskie i irlandzkie podstawki (kilka wzorów). Wielkie dzięki panowie

[abernacka]

Browar Amber patron Pomorskiej Ławy Piwnej przygotował drobne kolekcjonerskie upominki dla uczestników giełdy. Cała giełda odbędzie się właśnie na terenie ogródka Ambera. Simon twoje zdrowie

[abernacka]

Mam juz w ręku okolicznościowe wafle, które rozdam w najbliższą niedzielę. Są naprawdę ładne .

[abernacka]

Pod czas giełdy jak i przez cały czas trwania Festiwalu zainteresowani moga nabyć okolicznościowe kufle. Od razu uprzedzę ewentualne pytania dot. ceny ów kufla. Cena jest dla mnie nie znana.

[abernacka]

Jak to mówią początki są zawsze trudne. I było tak i w tym przypadku Małe nie porozumienia podwyższyły mi skutecznie ciśnienie. Ale najważniejsze, że zaczęło się coś dziać pożytecznego w Trójmieście. Na giełdzie pojawili się kolekcjonerzy ze Śląska, Warszawy, Słupska i okolic Trójmiasta. Natomiast, co do kolekcjonerskich zdobyczy. Niestety żaden ręcznik nie pojawił się w mojej kolekcji natomiast Cukierniczka kupiła dwa magnesy. Raz jeszcze dziękuje wszystkim za przybycie i do zobaczenia (niewykluczone), że już w Lipcu na giełdzie ( przy okazji Jarmarku Dominikańskiego). Bardzo dziękuje także sponsorom. W ostatniej chwili kilka szklanek podarowało nam KP oraz wafle z stoiska Belgijskiego. Wasze

[beny]

a kto był z zagranicy ?

[abernacka]

a kto był z zagranicy ?

Belg

[ArtK31]

dzięki wielkie dla abernacka oraz reszty organizatorów
Atmosfera przednia, kolekcjonersko też OK czyli kilka dekli do zbioru.
"Poświęciłem" w tym roku Spiż kosztem Gdańska i nie jestem zawiedziony .
Życzę sekcji trójmiejskiej wytrwałości w organizacji tego typu imprez i do zobaczenia w przyszłym roku

[zulu]

Trochę odsapnąłem po długim weekendzie i mogę wreszcie coś napisać.
Mimo niewielkiej ilości wystawiających birofilia mogę pod względem kolekcjonerskim zaliczyć giełdę do bardzo udanych.
Ktoś wspominał odnośnie nakładania się terminów giełd o wypełnianiu różnych niszy - musze stwierdzić że ta Giełda miała trochę inny charakter od innych na które miałem okazję trafić. Przewinęła się masa ludzi dla których birofilia to zupełna nowość.
Jakie to hobby zaraźliwe świadczy szybkość znikania wafli ze stoisk - tatusiowie i mamusie zasłaniający się, że to niby dla dzieciaka szybko wymiatali kontuary z birofilii.
Większość pewnie niedługo zapomni o całej przygodzie, no ale zawsze ktoś się uzależni
Spotkałem też człowieka zbierającego od lat podstawki, który przypadkowo trafił na giełdę i był bardzo zdziwiony że takich zakręconych ludzi jak on jest więcej i do tego spotykają się cyklicznie (!)

Spodziewałem się większej frekwencji - w końcu Festiwal Piwa - mam nadzieję że w przyszłym roku organizatorzy dogadają się lepiej co do terminów giełd, bo dwie tego typu imprezy w długi weekend sa nie do przyjęcia dla żon, mężów czy kochanek

Były też minusy (a jak wiadomo rozchodzi się o to żeby plusy nie przysłoniły nam minusów ). Impreza ma szanse się rozrosnąć, więc warto pomyśleć o innym miejscu bo u Amberka było troche ciasno. Zawiodłem się trochę na tym całym festiwalu. Że głównie masówka, że drogo jak na impreze która ma promować marki, że brak małych browarów.
W sumie dziwie się ludziom - duża część przyszła na festiwal tylko po to żeby napić się Harnasia czy Tyskiego w plastiku za 5 zeta. OK, może nie było tak źle, ale jakoś nie tak sobie to wyobrażałem.