2007.03.10 - Gdańsk, Pomorska Giełda Piwna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyrektor
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.05
    • 1039

    jakoś tak mi się skojarzyło, iż miejsce naprawdę trafione zwłaszcza dla Marusi - bo nieopodal stoi czołg
    http://www.for-nails.pl/
    http://stanbud.biz/
    https://www.facebook.com/pages/Sklep...89562121174566

    Comment

    • Wielki_B
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.02
      • 1968

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyrektor
      jakoś tak mi się skojarzyło, iż miejsce naprawdę trafione zwłaszcza dla Marusi - bo nieopodal stoi czołg
      Szkoda tylko, ze nie odbiła na jego pancerzu swojej łapki... Zwłaszcza, że po giełdach to pancerni odbijali co najmniej dwie, a najczęściej wszystkie cztery kończyny

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
        Szkoda tylko, ze nie odbiła na jego pancerzu swojej łapki...
        Nie odbiłam, bo:
        1. nie mam łapki
        2. nie było mnie tam - jeszcze
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • Wielki_B
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.02
          • 1968

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
          Nie odbiłam, bo:
          1. nie mam łapki
          2. nie było mnie tam - jeszcze
          Wiem, że nie byłaś.
          A na pancerzu prawdziwego "Rudego 102" były odbite "łapki": "Odbijomy łapska" - padoł Gustlik.
          Swoją drogą to żałuję, że Cię tam nie było, bo - znając życie - pewien jestem, że chłopaki zrobiliby wszystko, aby ten czołg wyjechał z podwalin pomnika!

          Comment

          • skandal
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.05
            • 1439

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
            Naszły mnie refleksje w kilka dni po odwiedzeniu giełdy. Refleksja główna polega na skonfrontowaniu dwóch faktów dotyczących tej giełdy:

            bardzo dobra atmosfera i duże zaangażowanie organizatorów vs mało miejsca Pod Kasztanami

            Co planujecie za rok? Z jednej strony sprzydałoby się żeby giełda urosła (dla porównania dodam, że w Krakowie na giełdzie było niecałe 400 osób a w Warszawie grubo ponad 200) bo była fajnie zorganizowana (poważny udział Ambera; poważne potraktowanie giełdy przez Simona, robione, skandala i huanguę - przy jednoczesnym utrzymaniu dobrego humoru i ciągłym stawianiu piwa przez duże 'P' na pierwszym miejscu) a z drugiej strony Pod Kasztanami nie jest wstanie przyjąć więcej niż 50 osób na raz bo by ludzie musieli się podwiesić pod sufit.

            Czy nadal będziecie robić takie przesympatyczne spotkania w tym małym lokalu czy zaryzykujecie brak tego samego klimatu i wyniesiecie giełdę w pojemniejsze miejsce ?

            Cokolwiek by się nie stało - przyjedziemy z Agą za rok
            Myśle że giełda jeszcze przez conajmniej rok się tak nie rozrośnie aby trzeba było ja przenosić, może chodzi tu o tradycje jakąś kolekcjonerska, na południu może jest mocniej rozwinięta. A może Trójmiasto to jest po prostu wioska-sam i inni zaczynam do takich wniosków dochodzić-i nawet kolekcjonerów nie ma. Frekwencja jak na Trójmiasto to i tak była niezła tym razem. W ciepłym sezonie, jak pogoda się dobrze zapowiada, spokojnie można się wystawić na zewnątrz. Miejsce to narazie nie problem a jak przyjdzie potrzeba to coś się wymyśli-nie ma strachu.
            Druga sprawa że Pod Kasztanami jest właśnie całkiem miło i jak robione - po ostatnich wyczynach...- się nie rozmyśli to będziemy tam dalej organizować.

            Comment

            Przetwarzanie...
            X