2008.02.23 - Warszawa, IX Zimowa Giełda Kolekcjonerska

[Marusia]

Jak dla mnie giełda wielce udana, ale jam nie kolekcjoner - bo jeśli chodzi o ścisk na sali, to był kosmiczny, zrobiłam rundkę i potem już kwitłam na korytarzu, jak i połowa forumowiczów, z czego najbardziej zadowolony chyba był sklep "Jola" sprzedający tamże piwko

Podziękowania:
- dla Beerdoctora za stworzenie mi pretekstu do odwiedzin dawno nie widzianej Stolycy
- dla Darka99 za super prezent -> zmiana awatara wkrótce!
- dla Darka Krasnodębskiego za poranne dolewanie portera do Zwierzyńca (zabić) oraz za koncert, na który nie daliśmy rady dojść
- dla Irona za piwa, które po nim dopijałam
- dla Docenta za żywiołowe plucie mi do kufla
- dla Adeli za identyczny lakier do paznokci i za dostawę
- dla Arka i Siooostry za gościnę, spacer po lesie i kamuflaż auta
- dla Maggyka i Arta za doborowe towarzystwo w podróży
- dla Frankaf i Lil za grupę.... no, wiadomo
- i tak dalej i tak dalej....

Wszystkich oblanych przepraszam za wybuchową butelkę piwka, a Małążonkę ostrzegam - otwieraj Draaka nad wanną

Do następnej giełdy!

[angasc]

Trochę wczoraj przesadziłem pisząc co nieco w bliźniaczym wątku. Na pewno nie powinienem używać wielu inwektyw i sformułowań, zwłaszcza tych kubełkowych.
Być może było to spowodowane moim przeziębieniem i połykanymi w związku z tym lekarstwami, być może z tym związanym brakiem piwa w organizmie, a na pewno faktem że na tam przedstawione sprawy jestem wyjątkowo uczulony i działają one na mnie jak płachta na byka.
W każdym razie przepraszam WSZYSTKICH forumowiczów za niepotrzebne słowa.
Choć nie zmienia to mojego stanowiska co do sedna dyskusji.
Wasze zdrowie ( ja tylko wodą z miodem ... )

[beerdoctor]

Chciałbym wszystkim podziękować za uczestnictwo w giełdzie w Medyku, cieszę się bardzo że się Wam podobała
wszystkie uwagi oczywiście uwzględnię w roku przyszłym , nieunikniona wydaje się zmiana miejsca.
Szczególne podziękowania dla kolekcjonerów z całej Polski(oprócz Warszawy z nielicznymi wyjątkami) ,którzy pomagali przy rozstawianiu i zwijaniu stołów.
Wielkie dzięki,

[MLT]

I ja byłem na giełdzie. Niestety dopiero(dla mnie już) od 8 i prawie wszystkie ciekawe piwa do kupienia mi umknęły. Ludzie czy wam naprawdę chce się zrywac tak wcześnie?! Jeżeli tak, to i ja będę zmuszony to zrobic następnym razem. Ogólnie giełda udana, mimo tłoku.

[Adam50]

Giełda

Giełda OK ! - może poza dużym ściskiem, opłata za stolik zbyt wysoka.

[Raciborz]

A ja uważam,że poza towarzystwem giełda do dupyyyyyyyyy.Widac że ginekolog zbyt czesto jeżdzi na zachodnie giełdy(ale nawet tam ceny sa niższe!!!),Mogłeś ustawić jeszcze kilka stołów,nie musiałbym dotykać podłogi.Dobrze że ludziska przywiozły sporo piwka,bo 6 złoty za Warke to,przesada

[ART]

Były ciekawe piwa od Joli za pół ww. ceny.

Osobiste przytyki zachowaj dla siebie bo to nie forum gazety.

[bury_wilk]

Załapałem się tylko na giełdę, ale i tak nie było źle. Sporo piwa, spory fajnych twarzy. Dwa szkła sobie zakupiłem i pod wiatr, co prawda, ale do domu wróciłem

[Grothesk]

Grothest, jako Pierwszy Krytyk Imprez Giełdowych, oceń!, Zobaczymy!, czy obiektywny Twój osąd będzie.

Drogi Wiesławie - Drugi Giełdowy Krytyku IV RP, z faktu, że głosu jeszcze po giełdzie warszawskiej nie zająłem, to teraz całkiem OBIEKTYWNIE napiszę, a jakże!

PLUSY:
+ Giełda kolekcjonersko i towarzysko bardzo udana - nowi znajomi i nowe eksponaty do zbioru
+ KARTONIK browaru Konstancin wliczony w cenę wejściówki
+ Wspomniana wejściówka w LUDZKIEJ cenie jak na stolicę, bo tylko i aż 5zł
+ NIEPASTERYZOWANE i NIEKONCERNOWE piwo wylosowane w loterii, wprawdzie trochę przeterminowane, aaale jest!
+ Dobra lokalizacja miejsca giełdy, z dworca PKP 5 minut piechotą

MINUSY:
- Sala Medyka nie nadaje się już na giełdę takiego pokroju, jest po prostu za mała!
- Kilka osób w sali giełdy paliło bezkarnie papierosy, to kuriozum jak na mój gust... chrzanić zdrowie, ale przepisy BHP i P-POŻ!? MINUS!
- Brak nagłośnienia sali. Całe szczęście, że prawie wszyscy znają zabawę w GŁUCHY TELEFON! (-9? -7! -Jeden? -Niieee, SIEDEM! )
- Dość mocny strumień nawiewu zdmuchiwał etykiety niektórym kolekcjonerom ze stolików, niby szczegół, ale jednak zauważalny...
- Brak ręczników papierowych w ubikacji przy umywalce - niestety, ale ja myję ręce po sikaniu a z mokrymi nie lubię chodzić...
- KOMPLETNA KLAPA ze stolikami, bo inaczej nie da się tego nazwać... Po pierwsze miały być początkowo za 5zł, potem za 15zł. Okazało się, że są za 20zł pojedyncze i 30zł podwójne. (Tak wiem, to nie wina organizatora, bo dostawca stołów dał dyla, ale trzeba wiedzieć z kim się robi interesy, niestety!) Stoliki w środkowym rzędzie w ogóle nie były wykorzystane - gdyby je wywalić z sali byłoby dwa razy więcej miejsca... To moje, i nie tylko moje, największe zastrzeżenie co do giełdy


Reasumując... Za dobre pochwaliłem, za złe poganiłem... Jakość to jest coś, co należy ulepszać i wierzę, że za rok będzie lepiej! Ufam także, że organizator przyjmie do siebie zdrową i uczciwą krytykę uczestników, tylko po to, aby za rok zrobić jeszcze większą i bardziej pamiętną giełdę - czego sam, także jako (najmłodszy jak do tej pory) organizator giełdy w Poznaniu, serdecznie życzę!



Zdrowie!

W szczególności Wieśka Złotki, który giełdy robi dobre, ale za podstawki giełdowe niech się lepiej nie bierze... ;-P

Tomek

[szefunio]

Z tym przeterminowanym piwem wygranym na loterii to trochę przesadziłeś.

[żąleną]

Jest może taki myk programistyczny, który by z każdego tematu giełdowego wydzielał do osobnego wątku polemiki Grotheska z Wizurą?