Jestem już po giełdzie i wizycie za Odrą.
Giełda jak co roku odwiedziło ok. 100 osób. (tak podała TVP info - Szczecin).
Dzięki za nią organizatorowi. Mam TYLKO JEDNĄ uwagę.
Zespół, który grał bardzo fajnie zresztą robił to tak głośno, że zastanawiałem się, na jakiej imprezie jestem na jego koncercie, czy może jednak na giełdzie piwnej.
Sala na giełdę jest wielkościowo akurat. Na koncert nawet duetu - sporo za mała. Człowiek nie słyszał własnych myśli a co dopiero, jeśli chciał porozmawiać.
A co do wycieczki po browarze...........
mhmm,............ jak podawało wrogie "Radio Gryfice" w zwiedzaniu wzięło udział całe 5 osób licząc w tym organizatora..................
Główną atrakcją zwiedzania był rozlew carlsberga do puszek........................ a pan oprawadzjący był zdziwiony, że CP warzy portera, natomiast upierał się, ze w Szczecinie warzą pszenicę.
Ponieważ wszystko co napisałem o zwiedzaniu, są to niesprawdzone plotki, nie będę tego komentował.
Giełda jak co roku odwiedziło ok. 100 osób. (tak podała TVP info - Szczecin).
Dzięki za nią organizatorowi. Mam TYLKO JEDNĄ uwagę.
Zespół, który grał bardzo fajnie zresztą robił to tak głośno, że zastanawiałem się, na jakiej imprezie jestem na jego koncercie, czy może jednak na giełdzie piwnej.
Sala na giełdę jest wielkościowo akurat. Na koncert nawet duetu - sporo za mała. Człowiek nie słyszał własnych myśli a co dopiero, jeśli chciał porozmawiać.
A co do wycieczki po browarze...........
mhmm,............ jak podawało wrogie "Radio Gryfice" w zwiedzaniu wzięło udział całe 5 osób licząc w tym organizatora..................
Główną atrakcją zwiedzania był rozlew carlsberga do puszek........................ a pan oprawadzjący był zdziwiony, że CP warzy portera, natomiast upierał się, ze w Szczecinie warzą pszenicę.
Ponieważ wszystko co napisałem o zwiedzaniu, są to niesprawdzone plotki, nie będę tego komentował.
Comment