Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz
Wyświetlenie odpowiedzi
2010.06.18-19 - Żywiec, XV Giełda Birofiliów, Festiwal Piwowarów, VIII KPD, IV KPR
Collapse
X
-
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ahumba Wyświetlenie odpowiedziJa podałem swój kufel półlitrowy i za 3,50 pani nalała mi pełno
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedziCo w niczym nie zmienia sytuacji. Sprzedawanie pół litra piwa w kubku o pojemności 0,4 litra jest zastanawiające.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedziZ pianą. Ale z ciekawości przelałem piwo do kubka 0,5 litra. I był ewidentny szwindelek. Naprawdę nadziwić się nie mogę takim numerkom w takim miejscu.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedziNie kumam, cały czas myslałem, że w piwiarni leją 0,4l a nie 0,5l.
Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia, ale akurat tych faktów jestem pewien. Być może pomyłka była na wywieszce z cenami (0,5 zamiast 0,4 l), ale to nie robi specjalnej różnicy.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi(0,5 zamiast 0,4 l), ale to nie robi specjalnej różnicy.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi20%
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedziNie robi różnicy, w którym miejscu była pomyłka. Skutek (owe 20%), był taki sam.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Anteks, rozumiem Twoje filozoficzne dywagacje. Ale ja piszę z pozycji klienta. Dla mnie ta różnica, powstała z dowolnych przyczyn, to zawsze strata.
Obliczając różnicę od strony sprzedawcy mamy 20% "zysku" (100 ml z 500 ml), prowadząc je od strony klienta mamy już 25% niedoboru (100 ml z 400 ml).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedziObliczając różnicę od strony sprzedawcy mamy 20% "zysku" (100 ml z 500 ml), prowadząc je od strony klienta mamy już 25% niedoboru (100 ml z 400 ml).Pozdrawiam Cię !!!!
Comment
-
-
To są właśnie te uroki liczenia na procentach. Wszyscy wiedzą o co chodzi, a wyniki różne.
Z procentami, to w ogóle trzeba postępować ostrożnie. Np. mało kto automatycznie wie, że gdy cenę jakiejś rzeczy wynoszącą - dla równego rachunku - 100 zł obniżymy o 10%, a następnie podniesiemy o 10%, będziemy mieli inną niż na początku (99 zł).
W każdym razie w piwiarni niewątpliwie wystąpiła niespójność między deklaracją z wywieszki cenowej, a rzeczywistością. Aż żałuję, że nie spytałem na miejscu szefa lokalu o przyczyny tej rozbieżności, czy była mu w ogóle znana.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedziAż żałuję, że nie spytałem na miejscu szefa lokalu o przyczyny tej rozbieżności, czy była mu w ogóle znana.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Nie wiem co zrobili pracownicy. Wiem, że takie sprzedawanie piwa, przypadkowe czy zamierzone wprowadzanie nabywcy w błąd jest karalne. Karze podlega nie pracownik, a przede wszystkim lokal. To lokal będzie musiał udowodnić, że także padł ofiarą oszustwa pracownika. Zła renoma zostaje przy lokalu. Pracownik się zwolni, później jeszcze trzy razy zmieni pracę i nikt nie wie, że kiedyś ewentualnie robił przewały.
Prawidłowa sytuacja powinna być następująca:
1. Na wywieszce informacja, że 0,5 litra brackiego kosztuje 3,50 zł. Pracownica nalewa mi do kubka 0,5 litra plus/minus jakiś tam dopuszczalny prawem błąd.
lub
2. Na wywieszce informacja, że 0,4 litra brackiego kosztuje 3,50 zł. Pracownica nalewa mi do kubka 0,4 litra plus/minus jakiś tam dopuszczalny prawem błąd.
Tymczasem sytuacja była taka:
Na wywieszce informacja, że 0,5 litra brackiego kosztuje 3,50 zł. Pracownica nalewa mi piwo do kubka o nominalnej pojemności 0,4 litra.
Być może nalewa nieco ponad kreskę. Może w kubku mieści się 0,41 litra a może aż 0,48 litra. Ale ani klienta, ani jakiegokolwiek kontrolera z inspekcji handlowej czy jakiegoś specjalisty od akcyzy, to nie będzie obchodziło. Naprawdę trudno się będzie wytłumaczyć, że nie było tu oszustwa.Last edited by pieczarek; 2010-06-22, 08:27.
Comment
-
Comment