2002.08.24 - Giełda w Warszawie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • marcopolok
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.10
    • 2334

    #61
    Re: Prezenty

    Krzysztof napisał(a)
    Pragnę przypomieć, że pomysł z ankietami funkcjonuje także w Żywcu. Jest to usprawnienie, które pozwala przewidzieć potrzebną ilość upominków. Niestety zostali pominięci kolekcjonerzy, których znam od lat z różnych giełd. Boleję z tego powodu. Postaram się żeby w przyszłym roku zaproszenia dostali ci uczestnicy, którzy byli łaskawi zostawić nam swoje pełne adresy.
    no cóż pomysł nie jest głupi ale oczywiście ma dwie strony medalu.
    wysyłanie zaproszeń do Wszystkich wpisanych na liste nie jest do końca poprawne.
    Efekt jest potem taki że wpisują się osoby przypadkowo znajdujące się na giełdzie (nie jest to impreza zamknięta i dobrze !!)
    Wypija dwóch koleśi po piwku i dla zabawy wypełnią kilka ankiet.
    efektem tego potem jest że instytucja sponosorująca wydaje jakiś tam limit na suveniry powiedzmy 1000 sztuk.
    300 zaproszeń ląduje gdzieś tam i nikt ich nawet nie wyjmuje ze skrzynki.
    200 zaproszeń jest w posiadaniu 40 osób które następnie zbierają paki prezentów i żenią je na innych giełdach lub aukcjach


    może kiedyś jednak dojdziemy do takiego stanu że po wysłaniu imiennych zaproszeń do chętnych którzy potwierdzili chęć udziału w imprezie a z przyczyn od siebie niezależnych nie mogli w niej uczestniczyć.Organizatorzy giełdy wysyłają należne paczki do wszystkich nieobecnych.

    oby tak się kiedyś stało
    bez brody...

    Comment

    • zythum
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.08
      • 8305

      #62
      Re: Prezenty

      Krzysztof napisał(a)
      Pragnę przypomieć, że pomysł z ankietami funkcjonuje także w Żywcu. Jest to usprawnienie, które pozwala przewidzieć potrzebną ilość upominków. Nigdy nie będzie tak że starczy dla wszystkich. Przecież w Warszawa to duże miasto.
      Ilość wysłanych zaproszeń była proporcjonalna do ilości posiadanych adresów.
      Niestety zostali pominięci kolekcjonerzy, których znam od lat z różnych giełd. Boleję z tego powodu. Postaram się żeby w przyszłym roku zaproszenia dostali ci uczestnicy, którzy byli łaskawi zostawić nam swoje pełne adresy.
      Hmm tylko, że w Żywcu można było dostać upominek także bez zaproszenia. Co do produkowania większej liczby upominków: a jaki to problem. Produkcja 200 czy 300 szklanek np. to jest niewielka różnica (hurtowo koszt jednostkowy nie jest duży( a jeżeli jakieś upominki zostają to przecież mogą być wykorzystane jako prezenty dla klientów, dystrybutorów, knajp itp. A poza tym to trochę "żenujące" tłumaczenie bo tak tłumaczyć się może mały loklany browar dla którego 500 PLN to wielka suma pięniędzy ale nie duża międzynarodowa grupa piwowarska która wydatku 1000 PLN nawet nie zauważy. A jest coś takiego czego uczą nawet na podstawach marketingu jak WIZERUNEK firmy. W moich oczach Brau Union (Browary Królewskie) ten wizerunek trochę szargają nie mogąc wyprodukować większej liczby pamiątek.
      To inaczej miało być, przyjaciele,
      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

      Rządzący światem samowładnie
      Królowie banków, fabryk, hut
      Tym mocni są, że każdy kradnie
      Bogactwa, które stwarza lud.

      Comment

      • Krzysztof
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.04
        • 1689

        #63
        Ilość... zaproszeń

        W Żywcu w ruku ubiegłym wszystkich zainteresowanych upominkami proszono o zostawienie adresu celem przesłania zaproszenia w roku następnym.... Nie było mozliwe otrzymanie upominku bez posiadania zaproszenia.
        W Warszawie w latach poprzednich na giełdę przyjeżdżało około 150-170 osób (w tym osoby przypadkowe). Organizując giełdę przygotowania oscylowały wokół tej liczby plus jakiś zapas.
        Staraliśmy się, żeby impeza ruszyła i się po prostu odbyła. Giełda jest miejscem żeby się spotkać, wypić piwo, pogadać i coś zdobyć do zbioru. Nie wiem czy pamiętacie, jak jeździło się np. do Czechowic, Bielska, Tychów żeby się wymieniać i nie było mowy o jakichkolwiek upominkach.
        Niezależnie od tego miały miejsce przypadki, kiedy przesyłki nie dotarły do adresatów. Osobiście znam 2 takie przypadki.
        Zgadzam się że istnieje ryzyko, że część zaproszeń trafi do ludzi, którzy bedą upominkami handlować...
        Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
        www.twojmalybrowar.pl

        Comment

        • ART
          mAD'MINd
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2001.02
          • 23964

          #64
          uważam również że upominki to sprawa zupełnie drugorzędna i nie powinno się oceniać giełdy pod tym kątem.
          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

          Comment

          • Krzysztof
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.04
            • 1689

            #65
            Re: Re: Prezenty

            Produkcja 200 czy 300 szklanek np. to jest niewielka różnica (hurtowo koszt jednostkowy nie jest duży( a jeżeli jakieś upominki zostają to przecież mogą być wykorzystane jako prezenty dla klientów, dystrybutorów, knajp itp.

            A jest coś takiego czego uczą nawet na podstawach marketingu jak WIZERUNEK firmy. W moich oczach Brau Union (Browary Królewskie) ten wizerunek trochę szargają nie mogąc wyprodukować większej liczby pamiątek.

            Szklanki, które zostały zrobione na giełdę są pamiątką dla uczestników giełdy, którą oni dostali w dniu giełdy na impezie. Późnieniej, gdy będą na tę szklanke spoglądali będą pamietali jak i gdzie ją zdobyli. To nie to samo kupić sobie jakis kufel czy szklankę, które widujemy na wyposażeniu pubów. Klientów nie interesuje giełda Birofiliów. Giełda jest czymś wyjątkowym dla nas kolekcjonerów....
            Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
            www.twojmalybrowar.pl

            Comment

            • StaryKocur
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.01
              • 1521

              #66
              Re: Ilość... zaproszeń

              Krzysztof napisal/a
              Nie wiem czy pamiętacie, jak jeździło się np. do Czechowic, Bielska, Tychów żeby się wymieniać i nie było mowy o jakichkolwiek upominkach.
              Doskonale pamiętam giełdy z końca lat osiemdziesiątych,
              bo wtedy zaczynałem kolekcjonowac szkło i etykiety.
              Rzeczywiście to były zupełnie inne czasy , gdy zdobycie
              szklanki z polskiego browaru, na którą dałoby się patrzeć
              bez bólu graniczyło z cudem.
              Na pamiatkę dostawało się wtedy etykiety z okolicznościową
              pieczęcią.
              Dlatego byłem nieco zaskoczony, kiedy po kilku dobrych
              latach przerwy przyjechałem ostatnio do Tychów, a potem
              do Żywca i wróciłem z pełnymi rękami upominków.
              Jasne, że dla mnie mają one znaczenie drugorzędne,
              ale z drugiej strony dobrze o browarach świadczy fakt,
              że traktują one giełdy również jako imprezy PROMOCYJNE.
              Pamietajmy, że w wypadku upominków ( nie tylko piwnych )
              ich wartość MATERIALNA nie jest najważniejsza.

              SK
              Piwo pite z umiarem
              nie szkodzi w żadnych ilościach.

              Comment

              • darek99
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.04
                • 2147

                #67
                Giełda w Warszawie.

                Giełdę Warszawską muszę zaliczyć do udanych, doszły dwie etykiety przedwojenne do zbioru, butelka Haberbuscha której długo szukałem no i to najważniejsze - spotkałem się z ludzmi którzy mają takie same hobby, poznałem też kilka osób z forum, mam jeszcze problemy z tożsamością - kto jest kto, ale z giełdy na giełdę będzie z tym lepiej, dzień upłynął bardzo miło, zaciął mi się licznik ilości wypitego piwa w wyniku czego późnym wieczorem zobaczyłem światełko w tunelu , ale już wszystko jest w porządku.
                Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                Epikur z Samos.

                Comment

                • And69
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.06
                  • 1487

                  #68
                  Tak jest giełda była bardzo udana nie dosyć że wpadło pare nowych egzemplarzy do kolekcji to jeszcze można było sobie podyskutować w realu z forumowiczami .

                  Comment

                  • slavoy
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛
                    • 2001.10
                    • 5055

                    #69
                    Re: Giełda w Warszawie.

                    darek99 napisal/a
                    (...) poznałem też kilka osób z forum, mam jeszcze problemy z tożsamością - kto jest kto, ale z giełdy na giełdę będzie z tym lepiej, dzień upłynął bardzo miło, zaciął mi się licznik ilości wypitego piwa w wyniku czego późnym wieczorem zobaczyłem światełko w tunelu , ale już wszystko jest w porządku.
                    No to ja Ci podpowiem: Slavoy to ja

                    Co do tego licznika, to ja tez miałem z tym później problemy - zgon nastąpił około północy
                    Dick Laurent is dead.

                    Comment

                    • slavoy
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛
                      • 2001.10
                      • 5055

                      #70
                      Aha! I dzięki za etykiety otrzymane w Karczmie! Naprawdę fajne!
                      Dick Laurent is dead.

                      Comment

                      • darek99
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.04
                        • 2147

                        #71
                        slavoy napisal/a
                        Aha! I dzięki za etykiety otrzymane w Karczmie! Naprawdę fajne!
                        Przy nastepnym spotkaniu otrzymasz jeszcze kilka do kompletu.
                        Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                        Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                        skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                        Epikur z Samos.

                        Comment

                        • Piecia
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.02
                          • 3312

                          #72
                          Re: Re: Giełda w Warszawie.

                          slavoy napisał(a)


                          Co do tego licznika, to ja tez miałem z tym później problemy - zgon nastąpił około północy
                          ja również nie mogę się doliczyc wlanych w siebie i równiez padłem po północy już po podróży.
                          Koniec i bomba,
                          Kto nie pije ten trąba !!!
                          __________________________
                          piję bo lubię!

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛
                            • 2002.07
                            • 14999

                            #73
                            no tak, a ja znam osobiście Darka99, Zythum-a, i Ahumbe i jest mi smutno ze wiecej nikogo z forum nie poznałem :-( ide napić sie piwa...a jeszcze co do giełdy to znacznie wzmocnila mój zbiorek, a najbardziej się cieszę z dwóch przedwojennych etykiet
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • And69
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.06
                              • 1487

                              #74
                              Trzeba by wymyślić jakiś system identyfikacji co by innym razem nie było problemów

                              Comment

                              • Kemp
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2002.03
                                • 357

                                #75
                                Ja giełdę zaliczam do udanych. Spotkałem kilku dawno nie widzianych kolesi, poznałem parę osób znanych mi wcześniej tylko z korespondencji. Jedyny mankament polegał na tym, że nie było mi dane poznać więcej ludzi z forum, no ale jest to nauczka na przyszłość.
                                Wielkie podziękowania dla Krzycha Ozdarskiego, Justyny i prezesa Jensela, z którym udało mi się zamienić kilka interesujących zdań.
                                Kemp

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X