A trudno udzielić pomocy? Niestety nie wszyscy są z Warszawy i niestety panie kolego niektórzy tak jak np ja nie mamy pojęcia zielonego co to w ogóle jest to ZTM.
Też nie wiedziałem dopóki nie sprawdziłem przed wyjazdem na poprzednią giełdę Warszawską. Nie jest trudno znaleźć stronę Zakładu Transportu Miejskiego w Warszawie. Przy okazji też dowiedziałem się z niej z którego przystanku i jaki autobus odjeżdża, o której godzinie, na którym mam wysiąść, jaki mam kupić bilet. Jak widać skorzystanie z takiej strony znacznie ułatwia sprawę, zwłaszcza, że nie wszystkie informacje zamieszczone są w tym wątku.
Ja w sprawie technicznej. W zeszłym roku była gigantyczna kolejka do wejścia. Może by to jakoś spróbować szybciej rozładować? Np. osoby z rezerwacją stolików zajmuja miejsca od 6:00, a zwykli goście od 07:00? Dodatkowo zamiast tylko jednej osoby wejściówki mogłyby sprzedawać 2-3 osoby. No i goście żeby byli przygotowani, żeby nie trzeba było rozmieniać, wydawać. Po prostu żeby każdy miał piątaka! Wtedy wszyscy szybciej wejdziemy!
Ja w sprawie technicznej. W zeszłym roku była gigantyczna kolejka do wejścia. Może by to jakoś spróbować szybciej rozładować? Np. osoby z rezerwacją stolików zajmuja miejsca od 6:00, a zwykli goście od 07:00? Dodatkowo zamiast tylko jednej osoby wejściówki mogłyby sprzedawać 2-3 osoby. No i goście żeby byli przygotowani, żeby nie trzeba było rozmieniać, wydawać. Po prostu żeby każdy miał piątaka! Wtedy wszyscy szybciej wejdziemy!
Popieram. Faktycznie w zeszłym roku trochę to trwało. Trzeba było jednak nabrać doświadczenia w nowym miejscu. Mam nadzieję, że teraz już pójdzie sprawniej.
Czy na giełdzie pojawią się jacyś domowi piwowarzy ?
chętnie bym się piwkiem wymienił ale nie wiem czy tachać ze sobą piwa ?
Mógłbym coś ewentualnie przywieźć. Mam IPA oraz portera angielskiego, w których nieco poeksperymentowałem. Na razie jednak oba w fazie leżakowania (butelkowane w listopadzie i grudniu) i do picia będą zdatne dopiero za kilka miesięcy
W zeszłym roku była gigantyczna kolejka do wejścia. Może by to jakoś spróbować szybciej rozładować? Np. osoby z rezerwacją stolików zajmuja miejsca od 6:00, a zwykli goście od 07:00? Dodatkowo zamiast tylko jednej osoby wejściówki mogłyby sprzedawać 2-3 osoby. No i goście żeby byli przygotowani, żeby nie trzeba było rozmieniać, wydawać. Po prostu żeby każdy miał piątaka! Wtedy wszyscy szybciej wejdziemy!
Z tym wchodzeniem od 6.00 i 7.00 to w praktyce się nie sprawdzi niestety. Spora część osób rezerwuje m.in po to by sobie przyjść na giełdę póżniej i bez stresu że nie znajdzie już wolnego stołu. Z kolei osoby które nie mają rezerwacji starają się być jak najwcześniej by ustrzelić gratisowy stół. Pomijam już że część ludzi przyjeżdza tak jak dowiezie ich transport np pociąg, autobus.
Czas czekania w kolejce wiadomo że zależny od ilości osób a giełdę myślę że nieskromnie można już zaliczyć do jednej z większych frekwencyjnie w Polsce (między 200 a 300 osób od kilku ostatnich lat). Zawsze osoby wchodzące obsługuje 2-3 organizatorów którzy jednocześnie zajmują się: a/sprzedażą wejściówek b/weryfikacją listy rezerwacji stołów c/sprzedażą giełdowych fantów (np podstawek) które kupuje większość wchodzących d/wyłapywaniem wchodzących z bokowca od zaplecza na "ja tylko torbę zostawię" e/odpowiadywaniem na jakieś pytania organizacyjne które wchodzący muszą zadać akurat w momencie "godzin szczytu" f/przybijaniem piątek
W kwestii wydawania reszty zawsze mamy pod ręką jakieś moniaki. Też w praktyce nie widzę ażeby zdyscyplinować wchodzących tak by mieli zawsze odliczoną kwotę. To nie Japonia.
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Z tym wchodzeniem od 6.00 i 7.00 to w praktyce się nie sprawdzi niestety. Spora część osób rezerwuje m.in po to by sobie przyjść na giełdę póżniej i bez stresu że nie znajdzie już wolnego stołu. Z kolei osoby które nie mają rezerwacji starają się być jak najwcześniej by ustrzelić gratisowy stół. Pomijam już że część ludzi przyjeżdza tak jak dowiezie ich transport np pociąg, autobus.
Czas czekania w kolejce wiadomo że zależny od ilości osób a giełdę myślę że nieskromnie można już zaliczyć do jednej z większych frekwencyjnie w Polsce (między 200 a 300 osób od kilku ostatnich lat). Zawsze osoby wchodzące obsługuje 2-3 organizatorów którzy jednocześnie zajmują się: a/sprzedażą wejściówek b/weryfikacją listy rezerwacji stołów c/sprzedażą giełdowych fantów (np podstawek) które kupuje większość wchodzących d/wyłapywaniem wchodzących z bokowca od zaplecza na "ja tylko torbę zostawię" e/odpowiadywaniem na jakieś pytania organizacyjne które wchodzący muszą zadać akurat w momencie "godzin szczytu" f/przybijaniem piątek
W kwestii wydawania reszty zawsze mamy pod ręką jakieś moniaki. Też w praktyce nie widzę ażeby zdyscyplinować wchodzących tak by mieli zawsze odliczoną kwotę. To nie Japonia.
Kurde Wojtek wyborów to ty byś nie wygrał z takim nastawieniem
Mógłbym coś ewentualnie przywieźć. Mam IPA oraz portera angielskiego, w których nieco poeksperymentowałem. Na razie jednak oba w fazie leżakowania (butelkowane w listopadzie i grudniu) i do picia będą zdatne dopiero za kilka miesięcy
Nie przesadzaj, już najwyższy czas spijać te piwa tak więc weź po sztuce na wymianę
w takim układzie chyba wezmę trochę piwa może ktoś jeszcze przywiezie
pozdr
Ja się waham, czy jechać, czy nie, póki co jestem na nie
Obecność I Damy polskiego homebrewingu to duża nobilitacja dla giełdy
Dobrym akcentem było by gdybyś na giełdzie podpisywała jakąś książkę za biurkiem w okularach.
Jakąkolwiek.
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Mnie znów nie będzie, pracujący weekend mi się trafił. No i żeby mnie zupełnie wk...ić to dostałem linię 10 czyli w pobliżu. Jedynie porozwozić Was mogę po mieście.
Comment