Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, 15-16 V 2004 - plotki

[crizz]

Oj, działo się... Cieszę się, że tam byłem, mogłem popróbować dużo dobrych piw (trochę za dużo... ) i przede wszystkim uczestniczyć w praktyczno-teoretycznym wykładzie Czesa. Przy okazji Jerzy nakręcał mnie do przejścia na warzenie ze słodów, i chyba mu się udało . Muszę tylko sprawdzić ceny takich kuchenek gazowych, jak ta używana na Warsztatach.
Dzięki dla Jerzego za gościnę i dla wszystkich, którzy obdarowali mnie piwami. Piwowarzy dolnośląscy - gratuluję pomysłu na imprezę, tylko brać z Was przykład!

[Ka_Dar]

crizz napisał(a)
Piwowarzy dolnośląscy - gratuluję pomysłu na imprezę, tylko brać z Was przykład!

No to Piwowarzy wielkopolscy do dzieła.

[Pepek]

Z niewielkim opóźnieniem, ale i ode mnie niech spłynie garść podziękowań za tę wielce udaną imprezę.
Na początku gratulacje i podziękowania dla Marusi oraz załogi Easy Rider za organizację. Kolejne dla wszystkich piwowarów domowych (do których udało mi się dostać) za degustacje ich wyrobów oraz domowe prezenty (CarlBerg & Tabletka, Naczelnik, Pogoniarz). Pogoniarzowi i Abernackiej wielkie dzięki za piwne wymiany, a Simonowi za możliwość skosztowania niepasteryzowanego, lanego Koźlaka, który niewątpliwie był rarytasem w (z)dolnośląskiej krainie. W tym miejscu dzięki się należą sekcji trójmiejskiej za transport tegoż specjału. Również podziękować należy prelegentom za wykłady i wszystkim uczestniczącycm za stworzenie wspaniałej atmosfery na warsztatach.
Wasze zdrowie!!!

[slado]

Podziękowania dla organizatorów za udaną imprezę również odemnie.
Zapewne nie wyszłaby ona tak ciekawie, gdyby nie dobór swoiście przytulnego, nastrojowego lokalu
Nadto specjalne podziękowanie składam dla Czes-a za sporą garść informacji, na tyle istotnych, iż modyfikują me dotychczasowe warzenie.
Już niebawem startuję do pierwszego pszeniczniaka, trzymajcie kciuki!

[breslauer]

Cóż ja mogę powiedzieć po tym wszystkim, co moi poprzednicy ... Po prostu dziękuję wszystkim, którzy byli i przyczynili się do wspaniałej zabawy.
Z rzeczy piwnych dużym zaskoczeniem dla mnie był beczkowy Vifling - okazał się całkiem ciekawym, dobrze nachmielonym piwkiem. Dużym smutkiem napawają mnie wiadomości na temat Szwejka ... Ale, nie dajmy się smutkom - trza iść do przodu !

[ADRIANZAL]

Ostatnio otrzymałem od znajomka Piwo Warsztatowe.Jako,że nigdy nie degustowałem piwka domowej produkcji,aż mi ślinka cieknie na samą myśl.Mam jedno pytanko,czy piwko musi jeszcze pochodzić,czy można go już teraz konsumować(warsztaty 15 maj 2004).A może już po zawodach?Proszę o jakieś wskazówki.
Dzięki.

[iron]

Spokojnie może jeszcze poleżeć - co najwyżej lepiej dojrzeje, lecz jeśli tak bardzo ślinka Ci cieknie - to może wypij już teraz

[Marusia]

Jeśli chodzi o piwo jasne - mozna juz pić, ale ostrzegam, ze trochę lurowate - przesadziłam z wodą
Jeśli chodzi o pszeniczne - niech leży jeszcze conajmniej miesiąc - wczoraj próbowałam toto wypić, absolutnie sie jeszcze nie nadaje, mam nadzieję, że nie jest to jakaś cecha stała

[ADRIANZAL]

Dzięki za szybki odzew.Chodzi o piwo jasne,więc mogę zaczynać,co mnie cieszy.Zobaczymy jak tam jego lurowatośc,he he he.I jeszcze jedno,czy istnieje mozliwość zakupu różnej maści piwek domowych(różnych rowarków)poza imprezami typu warsztaty i giełdy?Byłbym żywo zainteresowany.
Adam

[Małażonka]

Z piwami domowymi jest tak, że ich się nie kupuje - można je jedynie dostać w prezencie od wytwórców

[ADRIANZAL]

Słyszałem,słyszałem,ale bywam bardzo rzadko na wypadach więc jak mam dostać w prezencie piwko(albo wymienić na dojlidy,bo i o opcji wymiany też słyszałem)?Ech losie,muszę się zdać na znajomego kolekcjonera,który bywa na giełdach znacznie częściej niż ja.
Nic to,dzięki za szybką odpowiedż.

[CarlBerg]

Mógłbyś zacząć sam warzyć - to nie jest trudne

[ADRIANZAL]

Myślę o tym dość intensywnie.Na razie wymyśliłem nazwę mojego browaru - STARLIGHT. Na początek dobre i to,a reszta może przyjdzie w swoim czasie.

[ADRIANZAL]

Jestem już po degustacji.Ogólnie bardzo pozytywnie,sporo goryczki,przyjemny smaczek,aromat także.Może faktycznie lekko wodniste,ale nie za wodniste.Życzę wielu udanych warek i mam nadzieję,że kiedyś uda mi się jeszcze trafić na prywatne złocienie.

[jerzy]

Marusia napisał(a)
Jeśli chodzi o pszeniczne - niech leży jeszcze conajmniej miesiąc - wczoraj próbowałam toto wypić, absolutnie sie jeszcze nie nadaje, mam nadzieję, że nie jest to jakaś cecha stała

A ja doczekałem do dziś i mogę powiedzieć, że piwo wyszło bardzo smaczne, choć leciutkie. A piana jest jak gęsta bita śmietana - dochodzę do dna szklanki i nadal jest jej 2 centymetry, a brzegi całe w resztkach piany!