Piwo konkursowe na IIIWWP - Konkrety

[endrio]

W jakiś sposób czuję się współojcem tego sukcesu

Oczywiscie możesz czuć się nawet pełnoprawnym ojcem.

Po pierwsze: w czasie ubiegłorocznych watpliwosci co do mojego dalszego warzenia dodałeś mi wiatru w żagle i moja przygoda z piwowarstwem trwa po dziś dzień
Po drugie i najważniejsze: w tej warce baraszkowały drożdże od Ciebie i doprowadziły do szczęśliwego rozwiązania , więc ojcostwo stuprocentowe- ja mogę być matką

[Małażonka]

Wywołana przez Marusię do tablicy, i ja podsumuję tegoroczny Konkurs Piw Domowych we Wrocławiu.

Na początek wspomnę, co uzgodniło wspólnie i jednogłośnie całe Jury.
Żadne z piw startujących w kategorii lagerów, typowym lagerem nie było. Przyczyny takiego stanu rzeczy mogły być cztery:
- zbyt duży był udział innych (niż pilzneński) słodów, co w dużej mierze wpłynęło na ich smak.
- prawdopodobnie zbyt wysoka temperatura fermentacji (często, choć nie we wszystkich piwach, odnajdowaliśmy typowe „owocowe” nuty, jakże charakterystyczne dla piw górnej fermentacji);
- dowolność zastosowanych drożdży.
- zbyt małe odfermentowanie tych piw;
W rezultacie obie kategorie (dolna i górna fermentacja) były do siebie zbliżone, i gdyby kategorię pierwszą (lagery) traktować dosłownie, każde piwo, nawet najsmaczniejsze, doczekałoby się dyskwalifikacji. Z tego powodu, Przewodniczący Jury zadecydował, że kategorii tej nie traktujemy dosłownie i większy nacisk kładziemy na smak piwa, a mniejszy na ich zbieżność ze stylem….

Jeśli zaś chodzi o poziom:
Dyplomatycznie powiem, że był wysoki, a szczerze, że na tle wysokich lotów poszczególnych piw, te najsłabsze prezentowały się słabiutko. Było piwo zupełnie nienagazowane i nieodfermentowane, przypominające w smaku miód pitny, było kilka piw wyraźnie kwasowych, były również piwa niby udane, ale pozbawione tzw. harmonii.
Były w końcu piwa dobre i bardzo dobre. Pełna różnorodność.
Pełne odzwierciedlenie naszych odczuć, każdy z Was otrzyma od Marusi.

Zwycięzcom serdecznie gratulujemy! Wasze piwa były naprawdę bardzo dobre!
Wasze zdrowie!!!

[Marusia]

Pełne odzwierciedlenie naszych odczuć, każdy z Was otrzyma od Marusi.

Niestety, tak jak napisałam powyżej, większość ocen jest nieczytelna, wyślę Wam skany i konkursowicze będą się zgłszać do jury o odcyfrowanie

[Wielki_B]

Żadne z piw startujących w kategorii lagerów, typowym lagerem nie było. Przyczyny takiego stanu rzeczy mogły być cztery:
- zbyt duży był udział innych (niż pilzneński) słodów, co w dużej mierze wpłynęło na ich smak.

Zapytam nieśmiało: Czy może szanowne jury wyjaśnić, co rozumie przez "typowe lagery"? No i przy jakiej zawartości słodów innych niż pilzneński, zdaniem jury, piwo dolnej fermentacji przestaje być lagerem?
Podobne pytanie mógłbym zadać, do dwóch ostatnich myślników.


PS. Nie śmiem mierzyć się z szanownym jury, ale moim zdaniem jedyną przyczyną niesharmonizowania smakowego lagerów był króciótki czas leżakowania (chodzi oczywiście o piwa udane). Mój pogląd wyrażam na podstawie II w konkursie piwa dolnej fermentacji, które miałem okazję spożyć w dzień po Warsztatach.

[Marusia]

Nie śmiem mierzyć się z szanownym jury, ale moim zdaniem jedyną przyczyną niesharmonizowania smakowego lagerów był króciótki czas leżakowania (chodzi oczywiście o piwa udane).

Tak, zgadza się, niektóry dość późno nawarzyli. Ale to na własną odpowiedzialność, przepisik podany był wystarczająco wcześnie, żeby pwio dojrzało

[Małażonka]

Ilu piwoszy, tyle poglądów na tą sprawę:
- czy lagerami nazwać wszystkie, ale to wszystkie piwa dolnej fermentacji, łącznie z bockami i porterami bałtyckimi, czy jednak zawęzić "kategorię" do piw stosunkowo płaskich smakowo, za to wyraźną goryczką?
My uznaliśmy, że za wyznacznik stylu będzie nam służyć właśnie piwo mało bogate smakowo, dobrze odfermentowane, za to z wyraźnie zaznaczoną goryczką, takie piwo idealne na upały.
Żadne, ale to żadne z piw dolnej fermentacji takiemu opisowi nie odpowiadało.
Były to piwa pełne smakowo, z długim posmakiem, "syte".... Smakowo bliżej było im do belgijskich ale, niż do typowych (w rozumieniu jak wyżej) lagerów.

Jeśli zaś chodzi o drożdże: nie wiem kto jakie drożdże zastosował, ale podejrzewam, że pracowały tu również tzw. drożdże uniwersalne. To po pierwsze. Po drugie: wiele nawet typowch szczepów drożdży dolnej fermentacji, doskonale radzi sobie w wyższej temperaturze, pozostawiając po sobie jednak nuty typowe dla fermentacji górnej.


Nie oznacza to jednak, jak wcześniej już zauważyłam, że piwa te były złe. Smakowo bywały doskonałe tyle, że według zastosowanego przez nas kryterium, znacznie różniły się od ustalonego przez nas wzorca.

[Małażonka]

Chciałam jeszcze zauważyć, że Jury pracowało wyjątkowo zgodnie. Z tego co wiem, podobnie oceniliśmy poszczególne piwa. Były oczywiście oceny bardziej i mniej surowe, ale w ogólnym zarysie mieliśmy podobne zdanie na temat poszczególnych piw. Tak więc laureaci wygrali nie tylko sumarycznie, ale także w ocenach jednostkowych. Tym bardziej należą się im gratulacje!

[Marusia]

Jeśli zaś chodzi o drożdże: nie wiem kto jakie drożdże zastosował, ale podejrzewam, że pracowały tu również tzw. drożdże uniwersalne. To po pierwsze. Po drugie: wiele nawet typowch szczepów drożdży dolnej fermentacji, doskonale radzi sobie w wyższej temperaturze, pozostawiając po sobie jednak nuty typowe dla fermentacji górnej.

Z dolnych m.in były stosowane:
-Munich Lager
-WLP 802 Czech Budejovice
-Wyeast 2001 Urquell Lager

[Wielki_B]

Rozumiem...

Choć trudno mi kapnąć zastosowanie wzorca "piwa idealnego na upały" do piw o takim zasypie (s. karmelowe i palone) i ekstrakcie początkowym (13-14 Blg).

Mnie Endriowe piwo idealnie zahaczało o lekkiego koźlaka i nie bardzo widziałbym możliwość zrobienia z niego piwa "plażowego"... No chyba, żeby dolać wiadro wody i zwiększyć maksymalnie nagazowanie

A propo fermentacji: wątpię, aby tacy fachowcy jak Mapajak czy Endrio fermentowali swoje LAGERY w nieodpowiednich temperaturach.

No dobra, już się nie czepiam i pozdrawiam

[Małażonka]

"Tatuśku" , przecie pisałam, że według nas rodzajów słodów (jak na typowego lagera)było zbyt wiele
Jeśli zaś chodzi o "górne" nuty, to też napisałam, że nie dotyczyło to wszystkich piw biorących udział w konkursie.
Bardziej zbyt słabe (jak na uznany przez nas wzorzec lagera) odfermentowanie łączyło wszystkie piwa...
A 13-14 Blg, to mocniejszy lager, do koźlaka mu jeszcze troszkę daleko...


Za bardzo wszystko przyjmujesz do siebie Rozumiem, rozumiem dumny "ojciec" nie da o swym dziecku złego słowa powiedzieć. . Spcecjalnie więc dla Ciebie, jeszcze raz powtórzę: Dziecko się Wam udało, naprawdę!

[Wielki_B]

Dzięki!

[Marusia]

Uwaga! Korekta!!!!

Właśnie zadałam sobie trud i przeliczyłam, czy się jury w sumowaniach nie pomyliło. Pomyliło się, a jakże Nie ma to wpływu na kolejność miejsc, ale zerknijmy, jak wygląda obecna punktacja:

Dolna fermentacja:

I miejsce - 35,67 pkt. - Mapajak
II miejsce - 34,17 pkt. - Endrio
III miejsce - 30,50 pkt. Marusia


Górna fermentacja:

I miejsce - 37,67 pkt. - Marusia
II miejsce - 36,83 pkt. - Joelka
III miejsce - 28,33 pkt. - Piwochłon

[Marusia]

Niestety, komplet informacji dla jurorów pójdzi edopiero jutro w okolicach południa.

[Marusia]

Skany ocen i ocena zbiorcza powędrowała do jury
Systematycznie będę wysyłała wszystkim końkursowiczom zestawienie ocen w podziale nie tylko na jurorów, ale też i na oceniane parametry

[Marusia]

nagrody

Wysłałam dziś nagrody ufundowane przez Browamatora dla Endrio i Piwochłona. Z małym upominkiem od CZPiP

Wersja lekko okrojona, bo nie mam narazie pomysłu, jak zapakować podkładki pod tablicę rejestracyjną auta "piwowar za kierownicą". Nie pasowały mi do żadnego kartonu, a i koperty takiej długiej na poczcie nie było - zresztą byłoby wtedy większe ryzyko połamania tego Przepraszam zatem za te niedogodność, jak wpadnę na jakiegoś pomysła, to doślę Druga różnica jest taka, że miała być jedna butelka z krachlą 0,75 l, a są trzy butelki z krachlą 0,33

Mapajakowa nagroda w dwóch paczkach pójdzie jutro