2009.09.18-19 - Profesjonalia - Kazimierz Dolny

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    #16
    Jaki wniosek? Nie wolno być wesołym.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • Upiorek
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2007.03
      • 141

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Infam Wyświetlenie odpowiedzi
      No teraz to i ja się pogubiłem
      Raz piszesz, że wypiliśmy z organizatorami większość domowego piwa, teraz próbujesz prostować, że wcale nie chodziło o to ale o ilość wypitą na przysłowionego łebka (jak rozumiem - małe próbki piwa do degustacji) no i kończysz stwierdzeniem, że niektórzy (którzy?) byli podejrzanie weseli...
      Powoli, na spokojnie wyjaśnij, bo się pogubimy.
      "Było co nieco do popróbowania, ale mamy wrażenie, że dużo więcej zdegustowała nieliczna grupka wystawiających i "krewnych królika" (organizatorów) niż ogromna rzesza chętnych do spróbowania otrzymująca piwa z żądanego gatunku co najwyżej na 2 palce w plastikowym kubeczku"
      Z powyższej wypowiedzi wynika jasno, że chodzi o degustację na statystycznego osobnika a nie ogólnie wypitą ilość przez wszystkich piwowarów. I to było celem powyższej wypowiedzi bo nie można przecież porównywać całkowitej ilości piwa spożytej przez tłumy chętne do degustacji z ilością spożytą przez kilkunastu piwowarów. Jeżeli piwowarzy wypili większość z oferowanego do poczęstunku piwa to jest więcej niż pewne, że we wczesnych godzinach południowych byliby w pozycji poziomej a nie pionowej

      Zaś co do wypowiedzi Jacera to wesołość podparta wyraźną wonią i mętnymi oczkami może budzić podejrzenia

      Comment

      • darko
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.06
        • 2078

        #18
        Nawet jeśli piwowarzy wypili najwięcej, to co z tego? Przecież to ich piwo, w które włożyli własną pracę i własne środki. Zupełnie nie rozumiem tego oburzenia. Proszę sobie nawarzyć swojego piwa i pić do woli.

        Comment

        • Wesoly
          Porucznik Browarny Tester
          • 2003.10
          • 371

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
          Jaki wniosek? Nie wolno być wesołym.
          Wolno

          Ps. na imprezę przywiozłem piwo w KEGach, w sumie jakieś 25l
          dodatkowo było 3x30 z browaru restauracyjnego Bierhalle Katowice.
          Pozdrawiam, Wesoły

          Comment

          • kishar
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2003.10
            • 1691

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
            wg Ciebie to piwowarzy domowi mieli przyjechać z kilkoma skrzynkami lub z kegiem , takim 50l i częstować wszystkich ?
            Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło nie mam żadnych pretensji do piwowarów domowych, wręcz przeciwnie i nie uważam, że powinni przyjeżdżać z taką ilością piwa, pretensje mam do organizatorów, że była tylko Warka a liczyłem na coś ciekawego a przynajmniej na wszystkie piwa z GŻ, jadąc busem z kumplem rozmawialiśmy na temat co może być i stwierdziliśmy, że jak będą tylko ich produkty to najwyżej sobie trochę Brackiego wypijemy a tu klops tylko Warka.
            Ostatnia zmiana dokonana przez kishar; 2009-09-21, 18:25.

            Comment

            • Pierun
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2005.05
              • 65

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Browarzyciel Wyświetlenie odpowiedzi
              Witam,

              Brzmi trochę jak takie typowe malkontenctwo. Mamy taki rynek, jaki mamy (również konsumentów), więc i imprezy są takie jakie są. W świetle tego, impreza Grupy Żywiec była całkiem udana. Bogaty program artystyczny, jadalna kuchnia i sporo innych różnych atrakcji, w tym konkursy. Coraz częściej też obserwujemy, że duże koncerny "kłaniają się" w stronę domowych piwowarów. Cokolwiek "Oni" z tego by nie mieli, my nic nie tracimy, tylko ew. zyskujemy. Chyba więc jest to jakiś rodzaj symbiozy.

              Pozdrawiam
              Raf.

              Zgadzam się z wypowiedzią w 100%. Rynek jest taki jaki jest, wielu którzy tam przybyli po spróbowaniu świetnego domowego piwa twierdzili że jest zepsute no cuż, podniebienie wielu ludzi jest zapsute przez piwa hmm jak je tu określić .... (każy niech sobie wstawi co uważa). Ale było też wielu zaskoczonych że domowe piwo może tak fantastycznie smakować i w ogóle zdumienie i zachwyt jednocześnie. Uważam więc że taka symbioza jest świetna bo pokazuje że oprócz tych koncernów jest coś jeszcze i myślę że kilka dusz po tej imprezie dołączy, jeśli nie do samego warzenia piwa to na pewno do poszukiwania innego niż to co jest na półkach supermarketu.

              Ja osobiście dziękuję piwowarom domowym za przybycie i pochwalenie się wspaniałymi wyrobami. Dla mnie bomba, popróbowałem wiele zacnych piw i wcale mi nie przeszkadzało że nie lano ich litrami. Co myślę że jest oczywiste, bo w końcu to nie warki liczone w hektolitrach.

              Zrobiłem trochę zdjęć i chciałem je przesłać na adres mailowy, który otrzymałem na imprezie, lecz niestety poczta odrzuca maila ze względu na wagę zdjęć. Więc poleci to pocztą polską na płytce na adres z danej mi wizytówki. tutaj zamieszczam zdjęcie skompresowane dla przedsmaku
              Attached Files

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10785

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kishar Wyświetlenie odpowiedzi
                , sytuacji nie ratowała degustacja piw domowych bo piwo tego dostawało się w ilościach aptekarskich.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kishar Wyświetlenie odpowiedzi
                Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło nie mam żadnych pretensji do piwowarów domowych,.
                jeśli tak to przepraszam
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • Infam
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2005.05
                  • 715

                  #23
                  No widzę, że powiało ociepleniem.
                  Jeśli chcecie poznać prawdziwy klimat piwowarskiego spotkania to zapraszam tu.
                  "Dużo to nie znaczy Dobrze
                  Dobrze znaczy dużo"

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X