VIII Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, Konkurs Piw Domowych - dyskusja

[Marusia]

Receptury „od czapy” pewnie będą niepijane.

Jak rozumiem, uważasz, że wszystko już wymyślono i to, co będzie nie pasujące, to jest "od czapy"? Oczom nie wierzę.

Do tego BJCP:

"THE BREWER MAY SPECIFY AN UNDERLYING BEER STYLE.(...) If a base style is declared, the style should be recognizable."

Czyli piwowar MOŻE ustalić styl bazowy do swojego piwa (nie MUSI) i wtedy jeśli już to zrobi, w tym piwie ów styl powinien być rozpoznawalny. Jeśli tego nie zrobi, nie musi.

Zaczynam się zastanawiać, czy czegoś mniej dyskusyjnego jednak nie wybrać na 2011 a tę kategorię porządnie przedyskutować i uruchomić rok później, bo obawiam się, że same niesnaski z tego wyjdą.

[kopyr]

No nie czytacie ... cecha piwa, która czyni go Specjalnym, powinna być wyczuwalna, więc jeżeli ktoś uwarzy witbira miodowego, gdzie nie będzie aromatu miodu to nie dostanaie najwyższych not. Co do karmelu z masłem, to zapewne piwowar opisze, że dodał coś tam lub jak osiągną wysoki poziom diacetylu, żeby wyeksponować tą cechę.

Czyli kategoria, to nie jest open, tylko specjalne, by nie napisać dziwne. Jest to coś zupełnie innego niż open w Czechach, czy na Słowacji. Co jest niby oczywiste, bo tam po prostu jest dużo mniej zgłoszeń. Czyli np. witbier z rozmarynem, albo witbier z ryżem są ok, pod warunkiem, że będzie różnił się od normalnego witbiera. A co jeśli ktoś użyje skórki z grejpfruta zamiast Curacao, jest to specjalne, czy nie.

Od razu powiem, że nie wszędzie diacetyl jest wadą.

Oczywiście.

[delvish]

Patrząć sobie na tę dyskusję tak zupełnie z boku, widzę, że niektórym BeJotCePowym "ortodoksom" najzwyczajniej nie mieści się w głowie, że można przez przypadek zrobić smaczne piwo, w nowym, nie zaszufladkowanym dotąd stylu. Powinni tego zabronić

[kopyr]

Patrząć sobie na tę dyskusję tak zupełnie z boku, widzę, że niektórym BeJotCePowym ortodoksom najzwyczajniej nie mieści się w głowie, że można przez przypadek zrobić smaczne piwo, w nowym, nie zaszufladkowanym dotąd stylu. Powinni tego zabronić

Właśnie o to chodzi. Czy premiujemy przypadkowość, czy innowacyjność.

[macas]

Ja tylko względem informacji, znaczy dwa pierwsze są już zaklepane, na trzecie jeszcze czekamy ???

1. Pils niemiecki
2. Amerykańskie IPA
3. Kategoria Open

Szczegóły doprecyzuje Browarzyciel

[delvish]

Właśnie o to chodzi. Czy premiujemy przypadkowość, czy innowacyjność.

Moim zdaniem przypadkowość jest immanentnie związana z procesem powstawania stylów piwnych. Gdyby nie ona mogłoby nie być ani stouta, ani np. pilsnera. Innowacyjność i przypadkowość wcale się nie wykluczają, można by nawet twierdzić, że wręcz przeciwnie.

[Marusia]

Chodzi o eksperymenty, które czasem wychodzą, a czasem nie. Akurat słowo "przypadek" nie do końca tutaj pasuje, choć, oczywiście, jedni piwowarzy eksperymentują bardziej, inni mniej świadomie. Co zresztą nie wyklucza prawdopodobieństwa wykonania ciekawego piwa. Jeśli taki piwowar zapisał dokładnie "ścieżkę" swojego eksperymentu, to przypadkowość zacznie być powtarzalna

Zmierzam do tego, żeby nie pociągać na siłę wszystkiego pod jakiś określony styl. Ja wiem, że dla jury było by łatwiej, ale chyba nie o to chodzi w konkursach. Jeśli ktoś nazwie swoje piwo "Łzy Sołtysa" to niekoniecznie stylem bazowym będzie tanie wino

[Browarzyciel]

Dyskusja robi się akademicka Dziesięć razy podkreślałem, że w tej kategorii nie ma w zasadzie ograniczeń, więc jeżeli ktoś tego nie rozumie, to mogę tylko zakładać złą wolę i chęć prowadzenia pustej dyskusji, żeby chyba tylko sobie udowodnić, że koło to kwadrat.

Warzcie co chcecie. Mieszajcie co bądź. Rozpisujcie zasyp na 25 pozycji. Łamcie zasady. Nie patrzcie na BJCP. Miejcie wszystko w d. - byle na końcu piwo było unikalne, ciekawe i pijalne.

Nie będę mówił o piwach zrobionych przypadkiem. Jeżeli delvish przypadkiem uda Ci się coś uwarzyć, to przypadkiem spróbuj to coś, żeby przypadkiem nie wydać niepotrzebnie wpisowego i przypadkiem nie porazić jury.

Idea tej kategorii jest taka, że piwowar musi opisać jaki był cel tego piwa i jak do tego doszedł. Prawie naturanym wydają się referencje do jakiegoś bazowego stylu.

Raf.

[kopyr]

Moim zdaniem przypadkowość jest immanentnie związana z procesem powstawania stylów piwnych. Gdyby nie ona mogłoby nie być ani stouta, ani np. pilsnera. Innowacyjność i przypadkowość wcale się nie wykluczają, można by nawet twierdzić, że wręcz przeciwnie.

Zgadzam się, choć akurat style dobrałeś złe do przykładu. Pilsner, wbrew legendzie PU nie był dziełem żadnego przypadku, tylko konsekwencją rozwoju technologicznego. Stout to też żaden przypadek, tylko chęć cięcia kosztów.
Dziełem przypadku, choć to też pewnie legenda, jest rauchbier czy eisbock.

[Browarzyciel]

Ok. Po naradach z Marusią ustaliliśmy co następuje:

Kategoria PIWA SPECJALNE obejmuje wszystkie te piwa, które nie pasują do jakiegokolwiek innego stylu piwa. Dotyczy to piw wykonanych przy użyciu nietypowych surowców lub technik piwowarskich, np. piwa aromatyzowane, miodowe, ziołowe, powstałe w wyniku połączenia kilu styli, etc. Inwencja twórcza nie jest więc ograniczona jakimikolwiek barierami. Piwo musi być zgłoszone ze specjalnym opisem (będzie dostępne do pobrania), gdzie piwowar deklaruje: dlaczego to piwo jest SPECJALNE, czyli co użyto do uwarzenia i jakie techniki. Jaki był cel czyli uzyskanie jakich cech piwa. Piwowar nie będzie musiał referować do stylu bazowego, a jeżeli nawet zechce to i tak nie będzie to przedmiotem oceny jury. Można więc napisać, że jest to „piwko miodowe” lub „koźlak miodowy” – bez znaczenia.

Jury będzie oceniało kilka aspektów: harmonijny smak; oryginalność dobranych smaków/aromatów; czy piwo w ogóle nadaje się do picia - czy jednak jest porażająco agresywne; czy są typowe wady – zwykle zakażenie lub np. smak metaliczny; czy opis celów piwowara odzwierciedla to co jest w piwie.


Pozdrawiam
Raf.

[Browarzyciel]

I jeszcze kilka słów o - American IPA

To piwo górnej fermentacji, nieco bardziej ekstraktywne niż angielski oryginał. Zawartość alkoholu od 5,5 – 7,5% obj. Charakteryzuje go wybitny aromat chmielowy, często porównywany do cytrusowego, kwiatowego lub żywicznego – w zależności od zastosowanego chmielu. Piwo przeważnie chmielone również na zimno, dlatego może uzyskać nawet aromat ściętej trawy. Intensywność zapachów chmielowych jest tak duża, że porównywana do perfum. Ponadto, lekko alkoholowe, i nisko słodowe, dość wytrawne o kolorze od pomarańczowego do jasnomiedzianego. Goryczka na poziomie wysokim od 40 IBU, czyli od tego poziomu gdzie się kończą Pilsy aż do 70 IBU. Goryczka powinna być jednak dość krótka.


Pozdrawiam
Raf

[Marusia]

Mam nadzieję, że po ostatnich postach Browarzyciela wszystko już jest jasne. W razie jakichkolwiek wątpliwości pytajcie, albo tu, albo PW do Browarzyciela.

[Seta]

Podoba mi się. Chyba pierwszy raz będzie mi naprawdę żal, że nie wystartuje w konkursie...

[Marusia]

A dlaczego nie wystartujesz?

[Seta]

Nie będzie mi się chciało nic uwarzyć, a jak mi się zechce, to nie będzie się nadawać, a jak będzie, to nie będzie chciało mi się wysłać... I nie mam ostatnio serca do piwa...
Zresztą dotąd nie startowałem w żadnym końkursie i dobrze mi z tym.